SUKCES PO POZNAŃSKU 4/2022

SPORT | 87 | KWIECIEŃ 2022 Czy waterpolo jest szansą dla tych, którzy w wieku 8–10 lat nie rokują na wielkich pływaków, ale chcą kontynuować sportową przygodę? To powinna być naturalna droga, by trafiać do naszej dys- cypliny. W pływaniu są bardzo duże obciążenia, nie tylko zresztą sportowe. Już małe dzieci pływają po kilka kilo- metrów dziennie. Zwykle w ciągu dnia są to dwa trenin- gi. U nas tych obciążeń jest mniej, jest więc to szansa dla tych, dla których nie wróży się sukcesów w pływaniu in- dywidualnym. Warto też zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt. Sporty drużynowe dają szansę na nawiązywanie kontaktów z rówieśnikami. Sport indywidualny to rywa- lizacja od pierwszego momentu jego uprawiania. Zawsze chodzi o wygrywanie, bycie najlepszym w klasie, w szkole czy w kategorii wiekowej, zarówno na treningu, jak i na zawodach sportowych. W dyscyplinach zespołowych też chodzi o rywalizację, ale tu „JA” zostaje zastąpione „MY”. To MY musimy wygrać. Mam przyjaźnie, które trwają od dziecka, a zostały nawiązane na basenie w czasie uprawia- nia piłki wodnej. Jest Pan dyrektorem w Szkole Mistrzostwa Sporto - wego Marcina Gortata. Czy tam można rozpocząć przygodę z waterpolo? Zarządzam szkołą podstawową i liceum. W liceummamy umowy partnerskie z ośmioma klubami, w tym z klubem, którego jestem prezesem. Aby rozpocząć trening, zaczy- nający się w pierwszej klasie liceum, wystarczy wypełnić formularze znajdujące się na stronie internetowej szko- ły. Po weryfikacji dokumentów odzywamy się do ucznia, który spełnia stawiane warunki i poddajemy go testom sportowym. Jeśli przejdzie je pozytywnie, zostaje naszym uczniem. Czy ma Pan czas na coś innego niż piłka wodna? Waterpolo jest moją pasją i dzielę czas między nią, zajęcia zawodowe i moją rodzinę. Mam żonę i dwójkę małych dzieci. Sport jest w moim życiu ważny, ale już nie naj- ważniejszy. Jest Pan zaangażowany w pomoc mieszkańcom Ukrainy, którzy opuszczają swój kraj po agresji Ro - sji na ich ojczyznę. Jako placówka oświatowa zapewniamy dzieciom przyby- wającym z Ukrainy edukację. Włączamy się też w różne akcje mające wesprzeć tych, którzy przybyli do Poznania w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca do życia. Za chwilę mamy okres Świąt Wielkanocnych i lany poniedziałek. Czy waterpoliści kultywują tradycję, czy wody mają wystarczająco w basenie? Oczywiście, że Śmigus-Dyngus to święto, które lubi- my. Nie raz się zdarzało, że w tym dniu przebywaliśmy na obozach sportowych i zabawa na basenie lub w jego pobliżu miała nieco inny charakter, niż jak ma to miej- sce w domu. My się wody nie boimy, a bardzo ją lubimy. Gorzej z naszymi najbliższymi, którzy tej zabawy unikają. Dla nas im więcej wody, tym lepiej! z

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz