SUKCES PO POZNAŃSKU 4/2023

| KWIECIEŃ 2023 WARTE POZNANIA | 25 25 sierpnia 1923 roku w Hotelu Bazar kilku miłośników samochodów zaczęło pisać historię Automobilklubu Wielkopolski, która trwa do dziś. 100 lat tradycji, rajdów, wyścigów, pikników, spotkań, wielkich wydarzeń i ludzi, bo przecież to oni tworzą Automobilklub Wielkopolski. – Bez nich nic by się nie udało – mówi Bartosz Bieliński , prezes AW i zaprasza na wielkie świętowanie setnych urodzin, które potrwa cały rok. I jest na co czekać! ROZMAWIA: JOANNA MAŁECKA | ZDJĘCIA: BONDERPHOTOGRAPHY, ARCHIWUM AW Jak to jest stać na czele klubu, który ma 100 lat? Bartosz Bieliński: To wielka duma i satysfakcja. Jestem zaszczycony, że mogę nasze stowarzyszenie wprowadzać w stulecie działalności. I chociaż zdarzały się w klubie zawirowania na przestrzeni tych wszystkich lat, to dziś mamy się świetnie. Przyznam Ci, że jestem o połowę młodszy niż Automobilklub Wielkopolski, a praca tutaj to spełnienie moich marzeń i wielka pasja. To prawda. Czyli wszystko zaczęło się w poznań- skim bazarze sto lat temu? Tak, dokładnie 25 sierpnia 1923 roku w Hotelu Bazar grupa miłośników i wielkich pasjonatów motoryzacji założyła Wielkopolski Klub Automobilistów i Motocy- klistów w Poznaniu, który od 8 listopada 1924 roku nosi nazwę Automobilklub Wielkopolski. Spośród członków komitetu wybrano pierwsze prezydium i pierwszego prezesa, którym został generał broni Ka- zimierz Raszewski. Czy w skład klubu wchodzili wtedy wojskowi? W większości, ponieważ w tamtych czasach tylko woj- skowych stać było na samochody czy motocykle. Począt- kowo elitarny klub zaczął zrzeszać kolejnych pasjonatów, ludzi, którzy nie byli majętni, ale kochali motoryzację. Spotykali się na rajdach, wyścigach, które odbywały się na drogach publicznych. Pierwsze wyścigi organizowane były u zbiegu ulic: Grunwaldzkiej, Bułgarskiej i Rycer- skiej. Siedziba Automobilklubu Wielkopolski znajdowa- ła się przy ulicy Matejki, gdzie obecnie mieści się Urząd Miasta Poznania. To w tych murach organizowano bale i przyjęcia dla członków i sympatyków klubu. Dziś mamy w swoich szeregach 1700 osób, a grono to z roku na rok się powiększa. Potem zawody przeniosły się na Tor Poznań? Pierwszy wyścig samochodowy po II wojnie światowej odbył się w 1974 dzięki Adamowi Smorawińskiemu i był rozgrywany na dawnym lotnisku. Idąc na fali po- pularności wyścigów samochodowych, postanowiono iść za ciosem i wybudować profesjonalny tor. Począt- kowo miał to być obiekt doświadczalny dla samocho- dów marki Tarpan i tak też się stało. W latach 70. na przekór wszystkim, nawet ówczesnym władzom, pre- zes fabryki samochodów rolniczych POLMO Andrzej Bobiński (obecny prezes honorowy Automobilklubu Wielkopolski) powołał do życia tor, który służy nam do dziś. Było to dokładnie 18 listopada 1974 roku. Zaprojektowano go przy pomocy przyrządów kreślar- skich. Wcześniej jednak, zanim powstał szkic, panowie chodzili po działce i wytyczali trasę puszkami. W maju 1975 roku rozpoczęto prace, a 1 grudnia 1977 roku w obecności byłego ministra przemysłu maszynowe- go Aleksandra Kopcia i ówczesnego I sekretarza KW PZPR w Poznaniu Jerzego Zasady nastąpiło uroczyste otwarcie Toru Poznań. Początkowo Tor Poznań nale- żał do Fabryki POLMO, później przeszedł pod zarząd Oddziału Poznańskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Obiekt wraz z istniejącą infrastrukturą przekazany zo- stał Automobilklubowi Wielkopolski decyzją nr 24/82 | MATERIAŁ PROMOCYJNY Jestem zaszczycony, że mogę nasze stowarzyszenie wprowadzać w stulecie działalności. I chociaż zdarzały się w klubie zawirowania na przestrzeni tych wszystkich lat, to dziś mamy się świetnie

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz