SUKCES PO POZNAŃSKU 4/2023

| KWIECIEŃ 2023 54 | TWÓJ STYL perfekcjonistka, która ma doskonałe oko do szczegółów. Początkowo do pomysłu córki podchodziła sceptycznie, bo moda z drugiej ręki kojarzyła jej się negatywnie – z czasami PRL-u i permanentnym brakiem wszystkiego. Miała również wątpliwości, czy ubrania szyte z tkanin vintage będą cieszyć się zainteresowaniem. Dziś w peł- ni podziela pasję Zuzy. – Mama często do mnie dzwoni i mówi „Zuza, fajna jest ta kiecka, normalnie aż się sama cieszę, ale mi się podoba”. Widzę, że sprawia jej to wielką radość, szyje z ogromną troską o każdy, nawet najmniej- szy szczegół, a moje klientki to bardzo doceniają – regu- larnie dostaję od nich wiadomości, w których zachwycają się jakością ubrań – mówi Zuza. CO TRZY GŁOWY, TO NIE JEDNA Jednym z najbardziej rozpoznawalnych projektów Se- cond Hunt są torebki z frędzlami uszyte z wzorzystych, wełnianych kap i narzut vintage. Zuza zaprojektowała je zainspirowana zdjęciem przesłanym jej przez jej obser- watorkę. – Kiedyś wrzuciłam na Insta Stories zdjęcie wzo- rzystej kapy z pytaniem, co powinnam z niej uszyć i jedna z moich obserwujących przesłała mi zdjęcie torebki Miu Miu. Zobaczyłam je i wiedziałam, że to jest to, postano- wiłam, że musimy spróbować stworzyć coś podobnego. Dziwnym zbiegiem okoliczności w pracowni była wtedy sąsiadka mojej mamy, również krawcowa, która w latach 80. i 90. prowadziła swoją pracownię. Kombinowałyśmy we trzy nad kształtem torebki, a sąsiadka przyniosła mi piękne, złote frędzle, które jej zostały z czasów szycia i tak wspólnymi siłami stworzyłyśmy naszą torebkę – opowia- da Zuza. Hunter bag ma wyróżniający się kształt roga- la i wzorzystą podszewkę wykonaną z zasłony, a frędzle dodają jej boho sznytu i nonszalancji. Każda z nich jest inna, pojawiają się w małych seriach, bo z jednej kapy da się stworzyć jedynie kilka sztuk, a ich odszycie wymaga ogromnej precyzji i kunsztu krawieckiego. Wyprzedają się na pniu. PROSTO Z SERCA Marka jest spójna z osobowością jej założycielki – łączy w sobie minimalizm z vintage sznytem, a wszystko do- prawione jest szczyptą nonszalancji i stylu boho. Na In- stagramie Second Hunt Zuza stawia na autentyczność i transparentność – często pokazuje kulisy swojej pracy: polowania na perełki vintage w lumpeksach, pracę w pra- cowni krawieckiej czy kulisy sesji zdjęciowych. Działa bardzo spontanicznie – jeżeli w jej głowie narodzi się jakiś pomysł, to realizuje go od ręki, ale bardzo ważne jest dla niej słuchanie swojej intuicji. – Zauważyłam, że gdy tworzę coś, co jest totalnie zgodne z moim stylem, estetyką i moją naturą, to ludzie to czują i im również się to podoba, kupują to. Wyrosłam z fascynacji oczywistym Połączyłam siły z moją mamą, która jest krawcową i działamy wspólnie od prawie 3 lat. Nasze początki były niepozorne – pierwsze były kołnierzyki i wełniane kurtki szyte z vintage kap, a dziś mamy torebki, przerobione marynarki i skórzane kurtki oraz kimona i nasze komplety, które cieszą się bardzo dużą popularnością

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz