SUKCES PO POZNAŃSKU 4/2023

| KWIECIEŃ 2023 81 dla mnie ważne przeżycie, tym bardziej że zapełniliśmy salę, mieliśmy bardzo dużą frekwencję w kinie. To było wspaniałe uczucie, podzielić się filmem z publicznością i innymi twórcami, na żywo widzieć ich reakcje. Już samo uczestnictwo w festiwalu to wielki sukces. Konkurencja jest duża, filmów powstaje mnóstwo, a na festiwalach jest ograniczona liczba miejsc. Więc już sam pokaz jest ogromnym wyróżnieniem, a nagroda za dany film to już marzenie. Ty masz na swoim koncie dużo nie tylko pokazów, ale i nagród. Za film „The Stradivari” zdobyłaś aż trzy nagrody. Za co je otrzymałaś? Dodam ciekawostkę, że film został nakręcony na taśmie filmowej 16 mm, a dopiero po wywołaniu został zdigita- lizowany i przeniesiony na nośniki cyfrowe. Film został wyświetlony na dziewięciu pokazach, w tym na Short Film Corner podczas Festiwalu Filmowego w Cannes i Festiwalu International Film and Music Festival Jecheon w Południowej Korei. Podczas amerykańskiej premiery na Los Angeles Independent Film Festival Awards dosta- łam nagrodę dla najlepszego producenta, a na Hollywood International Moving Pictures Film Festival za produk- cję i najlepszy montaż. Trzy nagrody otrzymaliśmy rów- nież za film „Forbidden Melody”. Byliśmy na festiwalach w Brazylii, Salento, StoryMode, otrzymaliśmy łącznie sześć nominacji. Podczas Indie Fest Film Awards otrzy- maliśmy nagrody za najlepszy film, najlepszy film poru- szający współczesne problemy i dla najlepszej twórczyni filmowej. Na festiwale filmowe jeździsz zawsze ze swoją pro- dukcją? W czasie takich dużych festiwali jak w Berlinie czy Cannes odbywają się targi filmowe. Często jeżdżę z moimi filmami w celu pokazania się lub odbycia premiery. Akurat nie- dawno z filmem „One day in Hadsel” byliśmy na European Film Market podczas Berlinale w celu nawiązania kontak- tów z dystrybutorami. To wspaniałe miejsce, żeby poznać swoich współpracowników i nawiązać nowe znajomości z agentami sprzedaży, innymi producentami, poznać nowe projekty, przy których chce się pracować. Tak właśnie po- znałam się z Carlem, w czasie Marché du Film – najwięk- szych targów filmowych podczas festiwalu w Cannes. Jak się czujesz, będąc na równi z twórcami, których sama bardzo cenisz? Festiwal w Cannes to dla mnie święto celebracji kina. Twórcy z całego świata zjeżdżają się w to jedno miejsce po to, by świętować kinematografię, cieszymy się, że ro- bimy filmy i że ludzie chcą je oglądać. Z wielu zakątków świata przybywają różne historie, które można tam obej- rzeć. To prowadzi do wymiany międzykulturowej między ludźmi. Można czerpać od siebie nawzajem, nie tylko od znanych twórców, ale od każdego. To bardzo inspirują- ce, kiedy dowiaduję się, co inni myślą, jak widzą świat, z jakimi trudnościami się zmagają, ale też jak możemy sobie wzajemnie pomóc, tworzyć wspólne projekty. To też wspaniała okazja do zdobycia ich feedbacku, który pomaga mi rozwijać się artystycznie. Podoba mi się, że cały czas mówisz o współpracy, a ani razu o konkurowaniu. To moja filozofia biznesowo-artystyczna. Nie postrzegam innych twórców jako konkurencję w negatywnym tego słowa znaczeniu. Nasze spotkania to okazja do wymiany poglądów, doświadczeń, pryzmatu patrzenia, a często też nawiązania współpracy. Teraz realizujesz swój polish dream? Właśnie pracuję nad realizacją mojego polsko-amery- kańskiego snu. Tworzymy w Poznaniu studio wirtualnej produkcji w połączeniu z siłą fachowców z Hollywood. Studio tworzymy w Polsce, ale dzięki relacjom, które wypracowałam w ciągu ostatnich 10 lat pracy, jesteśmy w stanie zapewnić najwyższą jakość i rozwijać region w zupełnie inny sposób. Jednocześnie w preprodukcji mamy trzy filmy pełnometrażowe z naszymi zagranicz- nymi partnerami, m.in. współpracujemy ze szwajcarską firmą przygotowującą dla nas finansowe analizy oparte o AI (sztuczną inteligencję). Realizacja naszych planów również w dużej mierze opiera się o inicjowanie nowych relacji biznesowych, na które oczywiście jesteśmy otwarci. Gdzie można obejrzeć Twoje filmy? Zapraszam na stronę, żeby śledzić wszystkie nowinki, a także moje wcześniejsze produkcje. z https://www.kmmfilms.com Pomyślałam, że w Los Angeles będę u źródła. Udało mi się dostać stypendium i wyjechać do New York Film Academy w Kalifornii, gdzie studiowałam produkcję filmów

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz