| KWIECIEŃ 2025 58 | SMACZNEGO Wielkanoc to jedyne tak mięsne święta w naszej kulturze i głęboko zakorzenionej tradycji. Kiedy jednak poszperamy w przywołanej tradycji, to znajdziemy jeden z najbardziej znanych opisów święconki. Mikołaj Pszonka, dworzanin hetmana Tarnowskiego (XVI wiek) na stole wymienia mnóstwo mięsiwa w obfitości wielkiej, ale zaraz dalej pojawia się opis ciast, który jest rzadziej przywoływany współcześnie: „... Stały figury z ciasta przedniego, wyobrażające dziwne zabawne historyjki (...) Dalej srebrne łódeczki z konfiturami wszelkich owoców. Czas przystąpić do najważniejszych rzeczy – do kołaczków, placków, jajeczników, maczników i Bóg spamięta ich miana, które okrążały jeden najpoważniejszy kołacz. Kołacz ten miał z osiem łokci, jeżeli nie więcej, gruby na dwie piędzi, a jakeśmy tylko weszli do izby, to już nam zapachniał swojemi przyprawami. Po brzegach wkoło niego stały różne figurki: święci, 12 apostołowie udani jak żywo, a to wszystko z ciasta (…)”. ALE TO HISTORIA, BO DZISIAJ CIASTA SĄ W ODWROCIE... – Szynki, wędzonki, pasztety, biała kiełbasa, mięsiwa, sosy, tłusty żurek i jajka – to można znaleźć na wielkopolskich stołach wielkanocnych. To tradycja, od której MIĘSNE ŚWIĘTA „Wielkanoc to największe święto religijne w Polsce, które jest spektaklem kulinarnym, wprost obżarstwem, które po długim poście dawać miało poczucie radości i nadziei” – pisała nieodżałowana Hanna Szymanderska, dziennikarka, autorka ponad 30 książek poświęconych kuchni polskiej, regionalnej oraz tradycjom świątecznym. – To najbardziej mięsne święta w naszej kulturze i tradycji. Głównie sięgamy wtedy po wyroby wieprzowe – dodaje Jacek Marcinkowski, honorowy cechmistrz Ogólnopolskiego Cechu Rzeźników – Wędliniarzy – Kucharzy. TEKST: JULIUSZ PODOLSKI | ZDJĘCIA: ARCHIWUM PRYWATNE trudno się uwolnić. Wielkanoc to najbardziej mięsne święta, w czasie których zasiadamy w gronie rodziny, a także znajomych i... jemy. Kończy się czas mroku i zimna, a zaczyna się okres słońca i pogody – mówi Jacek Marcinkowski. Nie da się ukryć, że wciąż pojawiają się na stołach piaskowe babki czy mazurki, ale mięso dominuje absolutnie, jest obecne na stole przez dwa dni, kiedy celebrujemy święta Wielkiej Nocy. Centralne miejsce obok szynek i pasztetów zajmuje oczywiście nasza duma – Kiełbasa Biała Parzona Wielkopolska, posiadająca unijny certyfikat Chronione Oznaczenie Geograficzne. Taki sam posiada drugi nasz specjał – Rogal Świętomarciński. NASZA DUMA – KIEŁBASA BIAŁA PARZONA WIELKOPOLSKA Nikt z Poznania i w Wielkopolsce nie zrezygnuje ze zjedzenia naszej kiełbasy białej parzonej wielkopolskiej. Są tacy, którzy twierdzą nawet, że stół wielkanocny bez niej jest jak ryba bez głowy. – Kiełbasa biała parzona wielkopolska to kiełbasa wieprzowa produkowana tylko w województwach wielkopolskim, lubuskim i kujawsko-pomorskim. Jedynymi przyprawami są sól, pieprz, czosnek i majeranek. Poza pieprzem pochodzą z Wielkopolski. Musi też być zrobiona nie później niż 48 godzin od uboju trzody chlewnej
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz