Z SUKCESEM | 77 | KWIECIEŃ 2025 Z KULTURĄ Ostatnia premiera „Avenue Q”, ale też i poprzednia – „Drogi Evanie Hansenie” to spektakle, które mimo lekkiej formy dotykają bardzo poważnych problemów. Wcześniej był „Kombinat”, „Irena”, nurt przedstawień ważnych, historycznych. Przemysław Kieliszewski: Założyliśmy, że będziemy artystycznie prowadzili teatr dwutorowo. Chcemy pokazywać poznańskiej publiczności nowe spektakle broadwayowskie. Ale też klasyki, które w musicalu światowym odegrały ważną rolę. Mamy też spektakle autorskie, pisane na zamówienie naszego teatru, jak historyczne „Virtuoso” czy „Irena”. I „Kombinat”, który trafił do zupełnie innej publiczności i pokazał nasz teatr z nowej strony. Udowodnił, jak bardzo uniwersalny jest nasz zespół, potrafi zagrać tak różne spektakle. Teatr Muzyczny w Poznaniu ma już ugruntowaną pozycję w Polsce, ale też doceniany jest poza granicami. O możliwość wystawienia „Drogi Evanie Hansenie” – spektaklu, którym otworzyliśmy sezon 2024/2025 – starało się 12 teatrów w Polsce. Z uwagi na nasze dobre relacje z agencją w Londynie to my dostaliśmy licencję. Jesteśmy dumni, że to nas wybrano, mimo że nie jesteśmy największym teatrem muzycznym w Polsce. Ale już za kilka lat będziemy, bo mamy nadzieję, że za chwilę rozpocznie się budowa naszej nowej siedziby. Wyróżnieniem dla nas jest także to, że już niebawem będziemy gościć u siebie agentów, którzy przyznają licencje. Pokażemy im, że nie zawiedliśmy zaufania i spektakl tak ważny w wymiarze społecznym został przez nas dobrze zrealizowany. Zespół i realizatorzy – na czele z reżyserem Pawłem Szkotakiem – wykonali świetną pracę. To przedstawienie nie pozostawia widza obojętnym. A my chcemy być teatrem, który bardzo mocno porusza emocje. Idee, wartości niesione przez muzykę i tekst mają trafiać głębiej do serca i duszy widza. „Drogi Evanie Hansenie” to jeden z najważniejszych spektakli, jakie dotąd zrealizowaliśmy. Musical, który powinni zobaczyć wszyscy – młodzi, jak i doświadczeni życiowo widzowie. To przedstawienie bardzo aktualne, dotykające rzeczywistych, realnych problemów młodzieży. Wystarczy zajrzeć na portale, do mediów społecznościowych, żeby zobaczyć, jak żywo reagują na niego młodzi widzowie. Ale to spektakl także dla rodziców, którzy zmagają się z wychowaniem młodych ludzi, z budowaniem z nimi relacji. Nie chcą tego, ale pozwalają młodzieży izolować się od świata, uciekać w samotność, w której nie są w stanie sobie sami ze sobą i ze swoimi problemami poradzić. Ten spektakl był wstrząsający nawet dla osób starszych, które zdały sobie sprawę z pewnych nieprzepracowanych tematów, np. w relacjach ze swoimi dziećmi. Mieliśmy takie głosy, przejmujące. Dlatego cieszymy się, że zostaliśmy zaproszeni z „Drogi Evanie Hansenie” na Bydgoski Festiwal Opery. Zagramy go 1 maja w Operze Nova. O sprawach ważnych – choć w zdecydowanie innej konwencji – mówi też „Avenue Q” – lalkowy musical dla widzów dorosłych. To spektakl o tym, co jest w nas dobre, ale też podłe, a co ukrywamy głęboko. Jak mówi jedna z piosenek: „każdy z nas jest małym rasistą” – kierujemy się uprzedzeniami, stereotypami. W spektaklu te rzeczy są bardzo sprytnie przemycone pod płaszczem śmiechu. A jak mówił Gogol: „Z czego się śmiejecie? Sami z siebie się śmiejecie!”. Śmiejemy się, a jednocześnie mówimy o ważnych sprawach i problemach. Głównymi bohaterami są lalki. O tych ważnych rzeczach mówią lalki i to mówią językiem wulgarnym, takim, jaki słyszymy codziennie np. w tramwaju. To złamanie pewnej konwencji. Pracując nad „Avenue Q” nasi aktorzy musieli zdobyć bardzo wiele nowych umiejętności, m.in. animować lalki. Wielką sztuką jest jednocześnie opanować warsztat prowadzenia lalki, grać z nią, śpiewać i tańczyć. Wykonali tytaniczną pracę. Pokazaliście widzom, że Teatr Muzyczny to śpiew, taniec, zabawa w najlepszym wydaniu, ale nie tylko. Potrafi mówić o bardzo poważnych sprawach, współczesnych, codziennych, bulwersujących, denerwujących, dotykających bezpośrednio każdego z nas… Chcemy mówić o rzeczach ważnych dla naszych widzów. Mam nadzieję, że kolejna premiera również przyciągnie tłumy. Nie zapominacie też o dobrej rozrywce. Staramy się, żeby nasz program był dobrze ułożony i różnorodny. „Deszczowa piosenka” to znakomita rozrywka i bardzo dobry spektakl. Ogromną popularnością cieszy się „Piękna i Bestia” – bajka o przyjaźni, miłości, relacjach. Wzrusza i porusza także dorosłych, nie tylko najmłodszych. To wielka zasługa reżysera Jerzego Jana Połońskiego, który tak poprowadził tę opowieść, że jest wciągająca dla widza w każdym wieku. Mając taki zespół, możecie sobie pozwolić na taką różnorodność w doborze spektakli. To prawda. Mamy świetny zespół pod każdym względem. Chcemy, żeby się stale rozwijał. Otwieramy się na zmiany, organizujemy castingi, na które przychodzą młodzi,
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz