SUKCES PO POZNAŃSKU 5/2020
sukces PO POZNAŃSKU | MAJ 2020 12 | NA OKŁADCE Boi się Pan? Jacek Jaśkowiak: Nie. Stres działa na mnie mobilizująco. Tego typu sytuacje kryzysowe zawsze wyzwalają u mnie dodatkową energię, którą koncentruję na szukaniu rozwiązania problemu. Jak zmieniło się Pana życie w ostatnich tygodniach? Ograniczyłem do minimum moje kontakty osobi- ste. Przez kilka ostatnich tygodni nie spotykałem się z moimi synami, wnuczką, rodzeństwem, najbliższymi przyjaciółmi. Kontakty w pracy ograniczyłem do tych absolutnie niezbędnych. Oczywiście jest to dla mnie źró- dło poważnego dyskomfortu. Jednak w obecnej sytuacji wszyscy musimy poddać się takim ograniczeniom, bo od tego zależy skala tej epidemii w naszym kraju. Jak dziś pracuje Prezydent Miasta Poznania? Pozornie bez zmian, ponieważ przyjeżdżam do pracy o stałej porze, spędzam w urzędzie mniej więcej 8 go- dzin, czasem więcej, podpisuję dokumenty, pełnomoc- nictwa, wydaję zarządzenia. W rzeczywistości jednak warunki są obecnie ekstraordynaryjne. Praktycznie nie mam spotkań. Wiele zadań realizuję zdalnie, w spra- wach służbowych – z moimi zastępcami, sekretarzem, dyrektorami wydziałów – kontaktuję się głównie za pośrednictwem nowych technologii. Biorę udział w wielu telekonferencjach, m.in. z prezydentami miast zrzeszonych w Unii Metropolii – omawiamy najważ- niejsze problemy w związku z epidemią i konsultujemy możliwe rozwiązania. Na pewno mam znacznie mniej obowiązków związanych z funkcjami reprezentacyjnymi. Przestrzegam obowiązujących obostrzeń dotyczących zgromadzeń, nie uczestniczę w uroczystościach, ewen- tualnie w symbolicznym wymiarze. Ostatnio kwiaty z okazji rocznicy zbrodni katyńskiej składałem w poje- dynkę. Dzięki temu mam obecnie znacznie więcej czasu na analizowanie sytuacji oraz decyzji, które podejmuję. Zaapelował Pan o noszenie maseczek jako pierw - szy w Polsce, jako pierwszy zamknął Pan przed - szkola, szkoły i inne miejsca, w których grupowali się ludzie. Dopiero potem wyszło to od rządu. Odważnie. W takich sytuacjach decyzje – by były skuteczne – mu- szą być podejmowane w stosownym czasie i w oparciu o rzetelną analizę i wiarygodne informacje. Tak było w przypadku zamknięcia szkół, przedszkoli i żłobków. Po konsultacji z epidemiologami dostaliśmy jedno- znaczne wskazania co zrobić, by ograniczyć rozprze- strzenianie się wirusa. Uznałem, że nie mogę czekać, aż ktoś zrobi to za mnie i natychmiast podjąłem stosowne decyzje. Do czego prowadzi zwłoka, widzimy na przy- kładzie Włoch czy Hiszpanii. Nie mogliśmy sobie na to pozwolić. Z maseczkami jest podobnie. Ważne, by bazować na wiedzy ekspertów i czerpać z doświadczeń innych krajów. Staram się to robić. Codziennie na Facebooku opowiada Pan o tym, co dzieje się w mieście. Skąd ten pomysł? Mieszkańcy kierowali do mnie wiele pytań odnośnie wyjątkowej i trudnej sytuacji, w której wszyscy się znaleźliśmy. Uznałem, że ludziom należy się rzetelna informacja. Widzę, że te relacje spotykają się z dużym odzewem. Podobne raporty przedstawiają też politycy w innych krajach, np. Gubernator stanu Nowy Jork. Śle- dzę jego wystąpienia z dużym zainteresowaniem. Myślę, że ludzie tej informacji teraz bardzo potrzebują. Ludzie z innych miast pozdrawiają Pana gratulując odwagi… Uważam, że w polityce, tak jak w biznesie, bardzo ważna jest pokora. Niemniej wyrazy życzliwości OBECNA SYTUACJA, ZAGROŻENIE ZWIĄZANE Z KORONAWIRUSEM, POWINNY NAS SKŁONIĆ DO ZMIANY PRZYZWYCZAJEŃ. WARTO TEŻ ZASTANOWIĆ SIĘ, CO JEST W ŻYCIU WAŻNE, A CO NIE. DOCENIĆ DROBNE PRZYJEMNOŚCI, KTÓRE NAS SPOTYKAJĄ
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz