SUKCES PO POZNAŃSKU 5/2020

Z SUKCESEM | 61 sukces PO POZNAŃSKU | MAJ 2020 Miałam przyjemność być na Twojej prelekcji zarów - no dla dorosłych, jak i dla dzieci. Każda grupa była dosłownie oczarowana. Myślisz, że dzieci fascynuje bardziej prawdziwość tych historii czy forma, w ja - kiej im je prezentujesz? Łukasz Wierzbicki: Dzieci to bardzo autentyczna, szczera, a przez to trudniejsza publiczność. Dziecko nie wysłucha mnie, jeśli nie usłyszy interesującej histo- rii, jeśli opowieść pozbawiona będzie emocji, jeśli nie zaangażuję się w stu procentach. To podstawa. Prawdzi- wość na pewno jest dodatkowym atutem. Zdecydowana większość opowieści, z którymi stykają się obecnie dzieci, w telewizji, kinie, książkach, komiksach, czy grach kom- puterowych, to fikcja. Na tle wszystkich tych zmyślonych i nierealnych historii, prawda staje się czymś wyjątkowym, atrakcyjnym. Ma na dodatek ten walor, że skoro bohate- rowi coś się przydarzyło naprawdę, to może się przydarzyć i nam. Skąd czerpiesz inspirację do pracy nad książkami? Natrafiasz na te niesamowite historie czy one same Cię znajdują? Zazwyczaj zaczyna się od tego, że coś słyszę lub widzę i czuję wewnętrzny impuls, jakby głos gdzieś w głowie „ruszaj przed siebie, nie zwlekaj”. Po- trafię już ten sygnał rozpoznać. Gdy się „Olusiowi ze słonecznym gorącym pozdrowieniem” – tak książkę „Afryka Kazika” podpisał dla mojego siostrzeńca prawie 10 lat temu, kiedy się poznaliśmy. Oczarowana twórczością i wystąpieniem autora, zakupiłam wtedy książkę dla niespełna rocznego dziecka. Dzisiaj jest jego lekturą w szkole i czyta ją z zapartym tchem kolejny już raz. Łukasz Wierzbicki – podróżnik, pisze dla dzieci i dorosłych. W myśl życiowej dewizy „zawsze gdy ruszysz przed siebie, spotka cię coś ciekawego”, nie przestaje zachwycać i zaskakiwać kolejnymi publikacjami. ROZMAWIA: DOMINIKA JOB | ZDJĘCIA: TOMASZ SIUDA, KRZYSZTOF BŁAŻYCA, ŁUKASZ WIERZBICKI HISTORIE SPISANE W CAŁOŚĆ pojawia, wiem że muszę brać się do pracy i nic nie jest w stanie mnie odwieść od tego przekonania. Czasem to jest jedno zdjęcie, jedno zdanie, jeden krótki epizod i już wiem, że stoję u progu nowej wyprawy. Kazimierz Nowak był podróżnikiem i korespon - dentem, który samotnie przemierzył Afrykę m.in . rowerem, konno i na wielbłądzie. Kim dla Ciebie jest ta postać? Skąd fascynacja jego osobą? Kazimierz Nowak jest w moim życiu odkąd pamiętam. Myślę, że mógłbym go określić jako przyjaciela z dzie- ciństwa, bo jako kilkuletni chłopiec słuchałem opowie- ści mojego Dziadka o jego przygodach. I to Dziadek zainspirował mnie do poszukiwań zapomnianych listów z tej jego wielkiej wyprawy do Afryki. Lektura tych reportaży stała się dla mnie początkiem wielkiej fascynacji nie tylko samym Kazimierzem Nowa- kiem, ale ogólniej Afryką i historycz- nymi podróżami po świecie. Sprawiła ponadto, że zostałem autorem książek dla dzieci, choć nigdy wcześniej tego nie planowałem. Zebrałeś i opracowałeś reportaże Kazimierza Nowaka. Sam Ryszard Kapuściński uznał „Rowerem i pie - szo przez Czarny Ląd” za klasykę polskiego reportażu. KAZIMIERZ NOWAK JEST W MOIM ŻYCIU ODKĄD PAMIĘTAM. MYŚLĘ, ŻE MÓGŁBYM GO OKREŚLIĆ JAKO PRZYJACIELA Z DZIECIŃSTWA

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz