SUKCES PO POZNAŃSKU 5/2021

| MAJ 2021 3 L A T A M A M Y 49 Dużo osób pomaga? JMS: Tak naprawdę mogłybyśmy przekazać Pani listę osób, które pomagają, które otwierają serca, które są w tym projekcie. Pomaga nam pani, która ma pralnię chemiczną w Biedronce i kiedy kupujemy większą ilość materiału, niemieszczącego się w pralce, zawozimy jej do prania, a ja go suszę na balkonie. Jest dużo takich sytuacji. A jak wyglądają same akcje? KWW: Od strony technicznej wygląda to tak, że przygoto- wujemy stanowiska pracy do kolejnych etapów powstawania poduszki. Zaangażowanych jest wiele osób. Przywozimy ze sobą materiały, żelazka, wagę kuchenną, nożyczki, nici, kilkadziesiąt kilogramów wypełnienia. Same akcje są bardzo wzruszające. Biorą w nich udział rodziny, osoby zmagające się z nowotworami, osoby przypadkowe. Bardzo często uczest- nikami warsztatów są panie po zabiegach mastektomii, które szyją poduszkę dla siebie, przyjaciółki, znajomej, która zmaga się z chorobą. Pamiętam panią Stenię, która uszyła maleńkie serduszko na grób swojej zmarłej córki. Córka chorowała na raka piersi. Pamiętamwspaniałą rozmowę, kiedy zgłosiła się do nas restauracja Umberto z Poznańskiej Cytadeli i zorga- nizowała wielkie szycie w swoim ogrodzie. Wszystkim szy- jącym restauracja zapewniła napoje i pyszne przekąski, dbali o to, żeby niczego nam nie zabrakło. Przygotowali nam stoły, ich znajoma Krysia przywiozła maszyny do szycia. Wyglądało to jak dobre przyjęcie weselne (śmiech). Co chwilę pod- chodziły do nas obce osoby, które siadały za stołami i szyły, wypisywały listy z życzeniami, pakowały. Bardzo ważne jest dla nas, żeby podczas takiej akcji zorganizować akcję samo- badania piersi. Dlatego zawsze jest z nami pielęgniarka, która na specjalnym fantomie pokazuje, jak to robić. JMS: Jest wiele osób, które przyjeżdżają na wszystkie akcje. Wśród nich są mężczyźni, których też uświadamiamy, żeby przypominali swoim żonom, córkom, siostrom, mamom o regularnym badaniu się. Proszę sobie wyobrazić, że właśnie wysyłam poduszkę dla 30-letniej Eweliny, która ma 4-letniego synka, a zachorowała na raka piersi. Dajecie radę sprostać zamówieniom? KWW: Od kiedy podjęłyśmy wyzwanie, nie zdarzyło się, żeby zabrakło dla kogoś poduszki w WCO. Wysyłamy też serca paniom, które o nie proszą z całej Polski. Wysy- łałyśmy też poduszki do Wrocławia do Dolnośląskiego Centrum Onkologii, a także bezpośrednio do Kasi, która niestety odeszła… JMS: Kasię poznałyśmy w 2019 roku. Była pewna, że w tej walce jest na wygranej pozycji. O raku piersi dowie- działa się na początku swojej ciąży. Była twarzą fundacji Rak’n’Roll. Wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Niestety we wrześniu 2020 roku przegrała. Było to dla nas bardzo trudne… Wasze poduszki to też wiele emocji… JMS: Oj tak, mnóstwo. I wiele osób, a każda ze swoją historią. Nigdy nie zapomnimy pani Steni i Klubu Se- niora w Swarzędzu, gdzie kobiety pędziły z szyciem, żeby poduszek było jak najwięcej. Niesamowite są dziewczyny z klubu Iska z Pobiedzisk, dla których nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy cudowne ekipy w Paczkowie, Sie- kierkach, Kostrzynie, Luboniu, Suchym Lesie i oczywi- ście w gminie Czerwonak. W każdym wydarzeniu biorą udział również znane osoby. Jest z nami nasz olimpij- czyk Szymon Ziółkowski, są wójtowie, burmistrzowie, starosta, lokalni działacze samorządowi. U nas nie ma podziałów, tu gra się do jednej bramki. KWW: Są to trudne tematy, ale one nas scalają, a widząc odzew tak wielu ludzi chcących pomagać, dostajemy jeszcze więcej siły do dalszego działania. Jakie plany na ten rok? KWW: Stoimy w blokach startowych, żeby umożliwiono nam organizację kolejnej edycji warsztatów! Mamy zaplanowane już 10 akcji szycia serc, a w przygotowaniu są kolejne w powiecie i w samym Poznaniu. Natomiast z drugiej strony mamy panie, które szyją w zaciszu swo- ich domów... jak nasza kochana pani Danusia. JMS: Marzy mi się, żebyśmy na którejś z akcji miały moż- liwość wykonania USG dla młodych dziewczyn, które nie dostają skierowania na bezpłatną mammogra ę. Można Wam pomóc finansowo? KWW: Nie przyjmujemy pieniędzy. Jeśli ktoś chciałby kupić materiał czy wypełnienie, może zgłosić się do nas, a my pokierujemy, co dalej zrobić. Chodzi o to, że ma- teriał do uszycia poduszek nie może być przypadkowy, więc to my musimy go kupić. Zawsze jednak brakuje nam nici, nożyczek, opakowań czy wstążek. Zapraszamy do wspólnego szycia SERC :) ❚ Za udostępnienie przestrzeni do zdjęć dziękujemy Firmie Emma Meble.

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz