SUKCES PO POZNAŃSKU 5/2022
22 | NA OKŁ ADCE | MAJ 2022 Co produkujecie? Aneta Kowalska: Tekstylia dla dzieci, czyli kocyki baweł- niane, bambusowe, okrycia kąpielowe, kokony dla dzieci, maskotki pszczółki, śpiworki, rożki, pościele, poduszki, prześcieradła, czapeczki. W sumie mamy 150 produktów, za chwilę wprowadzimy kolejne. Niebawem będziemy rozszerzać nasze portfolio, ale o tym powiem Ci, kiedy spotkamy się następnym razem (śmiech). Obecnie mamy produkty dla dzieci do 5 roku życia, ale mamy nadzieję, że zostaną z nimi na dłużej. Gdzie można je kupić? Działamy na wielu płaszczyznach. Mamy międzynaro- dowy sklep internetowy, sklep internetowy przeznaczony dla polskich klientów, jesteśmy obecni w kilkudziesięciu miastach w Polsce, w różnych sklepach stacjonarnych i in- ternetowych. WPoznaniu można nas kupić w Pati i Maks, LullabyBaby, Edukatorku i sklepie Bawidło w Przeźmie- rowie. Nasze produkty można też nabyć w Nowym Jorku czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Nie boisz się konkurencji? Ta branża jest mocno nasycona. Tak, to prawda. Mamy bardzo szeroką ofertę produk- tów dla dzieci, ale nie boimy się tego. W Polsce mamy są bardzo świadome. Stawiają się na jakość, na ekologię, na przyjazną produkcję. Wiesz co, konkurencja nas napędza i daje kopa do działania. Jesteśmy świeżą marką, mamy dopiero 9 miesięcy, a już zyskaliśmy swoich odbiorców. I to cieszy. Możemy przygotowywać wyprawki dla każ- dego dziecka, na każdym etapie jego rozwoju. Jesteśmy otwarci na wiele form współpracy. Myślimy niesztampo- wo, jesteśmy kreatywni i elastyczni. Od czego zaczęło się Piapimo? Wiedziałam, że chcę stworzyć markę związaną z do- brem. A jeśli mówimy o dobru, to pomyślałam o pszczo- łach. Są pożyteczne, robią dużo dobrego dla nas i środo- wiska, i bez nich byśmy nie istnieli. Zresztą moja córka od lat robi poidełka dla pszczółek. I kiedy zaczęłam za- stanawiać się z jaką postacią powiązać markę, od razu pomyślałam o pszczółce. Chciałam też, żeby za nazwą szły wartości i żebym mogła ją opatentować nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Stąd wzięła się nazwa Piapi- mo. Z włoskiego „piccole api” oznacza małe pszczoły, pszczółki. Chciałam, żeby produkty były najwyższej jakości. Żeby były szyte w Polsce, z polskich tkanin. Chciałam, żebyśmy skupiali się nie tylko na dobrych materiałach, ale dobrych relacjach z dostawcami, klien- tami. Jako że czynnik ludzki jest dla mnie bardzo ważny, wiedziałam, że te relacje muszą być życzliwe. I stało się dokładnie tak, jak sobie to wymarzyłam. Zbudowałaś markę z wartościami? Tak. Wokół Piapimo wytworzyła się doskonała atmosfe- ra biznesowa. I pewnie nie byłoby nas, gdyby nie dobro i naturalnie z niego wynikający zrównoważony rozwój. Dobro wpisujemy w każdy nasz produkt, już od etapu projektu (tak zwany dobry design). Dobierając dostaw- ców, szukamy dobra nie tylko w dostarczanych nam materiałach, ale również we wszystkim, co składa się na współpracę. Chcemy dawać dobro tym, którzy dla nas pracują, na przykład umożliwiając im rozwój. Część na- szej produkcji realizowana jest przez ludzi, którzy dostali od życia drugą szansę. Cudownych ludzi, dzięki którym dobro już do nas wraca. Co to jest dobry design? Każdego dnia wyrabiamy w sobie wrażliwość na jakość, design, środowisko. Na piękno ukryte w codzienności. Na człowieka. Wiedziałam, że naszymi produktami bę- dziemy chcieli wyciszać przestrzeń maluszka, dlatego inspirowane są kolorami kamieni, piaskowcem. Chodzi o harmonię i współgranie przestrzeni dziecka i przestrze- ni rodzica. Promujemy dobre wzornictwo. Projektujemy wyprawki, które są uniwersalne, trwałe, nie wyjdą z mody po jednym sezonie i które można łatwo łączyć z innymi elementami stylizacji maluszka. Wybieramy najlepsze materiały – certyfikowane, wolne od środków wpływa- jących niekorzystnie na zdrowie (m.in. formaldehydów, pestycydów czy substancji, które mogą być przyczyną alergii), bezpieczne dla skóry dziecka. Nasze produkty są trwałe, a zarazem bardzo delikatne. Milutkie. Kochamy to, co jest eko. Minimalizujemy ilość zużywanego plasti- ku, w opakowaniach stawiamy na papier – jego wykorzy- stanie też ograniczamy do niezbędnego minimum. Pod naszym produktem podpisuję się obiema rękami. Z kim współpracujecie? Mamy fantastyczną szwalnię, z którą współpracujemy, która jest dopełnieniem naszej marki. Jest to przedsię- biorstwo społeczne, które pomaga osobom z obszaru wykluczenia zawodowego. Wyobraź sobie, że sami mnie znaleźli! Wiesz, dobro przyciąga dobro. Wiem, wierzę w to. Wszystko zadziało się w idealnym momencie, kiedy dobierałam dostawców do współpracy. Szwalnia założona jest przez ludzi o wielkim sercu, któ- rzy tworzą przestrzeń dla samotnych mam, osób z nie- pełnosprawnościami, zagrożonych ubóstwem, długo nie mogących znaleźć pracy. A my naszymi zamówieniami przyczyniamy się do tego, by mieli pracę i lepiej im się żyło. I to jest niesamowite. Takimi ludźmi chcę się ota- czać, z takimi firmami współpracować, takie sytuacje ge-
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz