SUKCES PO POZNAŃSKU 5/2022

NA OKŁ ADCE | 25 | MAJ 2022 łam informację, że dostałam tę pracę. Była to branża słodyczy, czyli coś zupełnie innego niż to, co robiłam w Warszawie. I tak z żurawi wskoczyłam w czekoladę. Obie te branże miały jeden czynnik wspólny: rozwój rynku zagranicznego. Cieszyłam się, bo znowu mogłam podróżować, poznawać różne środowiska, kultury. Fir- ma zatrudniająca ponad tysiąc ludzi, co ciekawe, była bardziej znana na świecie niż w Polsce. Gdziekolwiek poleciałam, wszyscy wiedzieli skąd jestem i traktowali mnie z wielkim szacunkiem. Rozwijałam swoje kompe- tencje sprzedaży eksportowej, ale też byłam łącznikiem między fabryką a klientem. Miałam okazję pracować przy bardzo ciekawych projektach – każdy był inny, każ- dy z bardzo krótkim deadlinem. Ale wszyscy wiedzieli, że dopnę projekt na czas. Typowa praca pod presją czasu? Wiesz co, ja zawsze lubiłam tak pracować. Tempo nie było mi obce. Pracowałam w sprzedaży, współpraco- wałam sporo z działem marketingu zarówno po stronie naszej, jak i klienta. Były to często projekty wymagają- ce innowacyjnych rozwiązań. Tworzyliśmy opakowania, mieszaliśmy w składach produktów, wprowadzałam FA- IRTRADE do fabryki. Jest to jeden z nurtów ekonomii społecznej, której naczelną zasadą jest uznanie, iż czło- wiek jest ważniejszy od zysku. Ta filozofia jest mi bardzo bliska. Dzięki temu miałam takie poczucie, że mam na coś wpływ. Wybierając produkty ze znakiem FAIRTRA- DE, wspieramy producentów i pracowników w ich dąże- niach do zapewnienia lepszego bytu sobie, ich rodzinom i społecznościom. Skąd więc wziął się własny biznes? Myśl o czymś swoim kiełkowała we mnie od zawsze. Wciąż chciałam robić więcej. Pracując na etacie możemy spełnić się w danej roli, a ja chciałam rozwijać się w in- nych aspektach. Na pewno zdobywanie doświadczenia w różnych branżach uświadomiło mi, że odnajdę się wszędzie. Zawsze byłam kreatywna i lubiłam kreatyw- ne projekty. I nagle, kilka lat temu, przyszła propozycja, abym została wspólnikiem w polskiej spółce z branży dziecięcej, która dziś jest bardzo rozpoznawalną marką na rynku. Uznałam, że mogę wnieść swój wkład w jej roz- wój. Odeszłam ze słodkiej branży i całkowicie pochłonął mnie dziecięcy świat (śmiech). Szybko się odnalazłaś? Tak. Mechanizmy sprzedaży i eksportu działają podob- nie w każdej branży. Było mi łatwiej, bo wchodząc w ten świat byłam mamą dwójki dzieci i doskonale znałam ich potrzeby. Zaczęłam od oglądania branży na targach za- granicznych. Moje zaangażowanie było ogromne. Zdo- byłam środki unijne na cele promocji marki za granicą. Wykorzystywaliśmy je na uczestnictwo w wielu targach i imprezach. Biznesowo było to niesamowite wyzwanie. Ciągle się rozwijałam, poznawałam nowych ludzi, na- wiązywałam relacje. W zeszłym roku sprzedałam swoje udziały i otworzyłam swoją markę Piapimo. I zostałaś w branży dziecięcej. Ta branża jest mi bardzo bliska, pewnie dlatego, że jestem mamą. Poza tym bardzo już chciałam stworzyć coś swo- jego od podstaw, co będzie oparte na moich wartościach. Chciałam zbudować markę, która będzie wspierała i po- magała innym. Branża dziecięca jest czuła, delikatna, choć potrafi też dać w kość. Ale samo obcowanie z dzieć- mi wymaga specjalnego traktowania. A jeżeli to idzie w parze z pomaganiem, to radość jest podwójna. Czy dziś, z perspektywy czasu, myślisz, że lepszy jest etat czy swoja firma? Prowadzenie biznesu rzuca zupełnie inne wyzwania, zwłaszcza w tak trudnych czasach jak dziś. Samo zatrud- nianie ludzi jest ogromną odpowiedzialnością. Prowa- dzenie swojego biznesu daje mi jednak nieograniczoną możliwość tworzenia i budowania marki od podstaw, według własnych założeń. Co więcej, coraz częściej zgła- szają się do nas firmy chcące wykorzystać nasze produkty do swoich wewnętrznych działań sprzedażowych i mar- ketingowych. Wiem, że nasze wyroby i nasze wartości bronią się same. Tu nie chodzi o samą sprzedaż produk- tu. Chcemy, żeby te produkty służyły pokoleniom. Żeby niosły za sobą wartość, żeby każdy wiedział, że kupując nasze rzeczy pomaga, jednocześnie zyskując najwyższą możliwą jakość. Tacy jesteśmy. Takie jest Piapimo. I taka jestem ja. I to się nigdy nie zmieni! z Zdobywanie doświadczenia w różnych branżach uświadomiło mi, że odnajdę się wszędzie. Zawsze byłam kreatywna i lubiłam kreatywne projekty

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz