SUKCES PO POZNAŃSKU 5/2022

| MAJ 2022 85 z zejściem do oceanu. W poszukiwaniu jasnej i większej plaży udaliśmy się do Playa de Las Teresitas na północy, gdzie od blisko położonych wulkanicznych gór, ocean od- dziela pasmo złocistego piasku przywożonego z Sahary. Bajeczne kolory natury, mnóstwo palm i leżaki na plaży sprawiły, że pierwszy raz podczas naszej wyprawy poczu- liśmy się jak na prawdziwych wakacjach. Również Playa del Duque w kurorcie Costa Adeje przypadła nam do gu- stu. Kąpiel w ciepłym oceanie podczas zachodu słońca, kiedy błękit nieba zmieniał się we wszystkie odcienie różu, sprawiała, że mogliśmy zapomnieć nawet o najcięż- szym dniu w pracy. Podobne odczucia mieliśmy na Playa de Las Americas, gdzie choć piasek był już grubszy i ciem- niejszy, promienie słońca rozświetlały wulkaniczne dno oceanu, tworzące niespotykaną mozaikę kształtów, od których nie dało się oderwać wzroku. Nie dołączyliśmy do licznych surferów polujących na fale, ale w milczeniu wpatrywaliśmy się w kolory oceanu, oddając się zadumie nad kolejnym dniem spędzonym w Hiszpanii. – Trzeba też zobaczyć zachód słońca w Los Gigantes – polecił nam Angel de la Rosa, artysta, którego poznaliśmy na wyspie. Często podpowiadał, dokąd warto pojechać. – Poczujecie motyle w brzuchu, jak podczas pierwszego zakochania – dodaje rozmarzony, bo mimo że urodził się na wyspie, krajobraz Teneryfy codziennie robi na nim tak samo duże wrażenie. – To istny raj na Ziemi, który będzie tu na Was czekał, gdy tylko znowu poczujecie potrzebę odskoczni od rzeczywistości – zaprasza. PROBLEMY W RAJU Szybko wpadliśmy w typowy dla Teneryfy rytm dnia: od rana praca, po południu relaks, wypoczynek, zwiedzanie i podziwianie widoków. Próbujemy kanaryjskiej kuchni, poznajemy kulturę wyspiarzy i delektujemy się ich niczym nie zmąconym spokojem ducha i pozytywnym nastawie- niem. W otoczeniu uśmiechniętych i zrelaksowanych ludzi, sami straciliśmy poczucie czasu. Przywykliśmy do tego, że wszystko odbywa się niespiesznie, wolniej niż w Polsce. Nawet do tego, że w wielu miejscach nie można porozumieć się w języku angielskim, a znajomość paru zwrotów po hiszpańsku rzadko bywa wystarczająca. Zda- rzało nam się wstąpić gdzieś po kawę i frytki, a otrzymać dwa napoje gazowane i hamburgera. Podobnych histo- rii było mnóstwo, jednak nie zawsze były one zabawne. Kiedyś przed ważnym spotkaniem w pracy usadowiłam się w cichym kącie kawiarenki nad oceanem. Złożyłam zamówienie, otworzyłam laptopa, ustawiłam kamerkę, przygotowałam słuchawki… po czym okazało się, że w knajpce jednak nie ma dostępu do Internetu. W połowie pobytu zamieniliśmy sielankowy klimat małej miejscowości na turystyczne rejony Adeje. Prze- nieśliśmy się na południe wyspy. Jeśli do tej pory byliśmy zachwyceni pogodą i widokami, to prawdziwa uczta do- piero miała się zacząć. Temperatura podskoczyła o parę stopni, a podgrzewany basen i pełne słońce sprawiły, że zapomnieliśmy o powrocie do Polski, który nas za chwilę czekał. Naszego dobrego nastroju nie zdołał zmą- cić nawet huragan, który na pół dnia zerwał połączenie internetowe, uniemożliwiając nam pracę. Naśladując Kanaryjczyków, postanowiliśmy się tym nie zamartwiać i poczekać, aż znowu wyjdzie słońce. Teneryfa bowiem potrafi zrekompensować niedogodności. Nasze pierwsze szlaki pracowakacji zostały przetarte. Za rok planujemy odkrywać uroki kolejnej wyspy na Atlan- tyku. Tym razem jednak, bogatsi w doświadczenia, lepiej przygotujemy się na różne ewentualności. Nie zmieni się tylko nasze nastawienie, żeby dobrze się bawić i niczego nie żałować. Podróżując z dzieckiem, nie wszystko mo- gliśmy robić po swojemu. Sporą część naszych aktyw- ności trzeba pod nie dopasować. Na szczęście atrakcje, które oferują tzw. Wyspy Szczęśliwe, są interesujące dla każdego, niezależnie od wieku. – Pojechałam tam po to, żeby popijać sobie soczek na leżaczku na plaży w cieniu palemki – mówi pięcioletnia Inga i dodaje, że poleca Te- neryfę miłośnikom właśnie takiego spędzania czasu. Naładowani energią, opaleni i szczęśliwi, wracamy do Polski akurat na początek wiosny, która zawitała w naszym kraju. Niestety, już po paru dniach temperatura spadła, a my szybko zatęskniliśmy za słoneczną pogodą Wysp Kanaryj- skich. Dlatego już dziś planujemy kolejny wyjazd. z

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz