SUKCES PO POZNAŃSKU 5/2024

| MAJ 2024 64 | POZIOM WYŻEJ W bliskim sąsiedztwie błyszczącego fortepianu jest elegancki bar. Tu nawet butelki wyglądają, jakby były ozdobne… ZG: Nie miały takie być (śmiech)! Ale serwujemy naszym gościom wszystko, co najlepsze i z najlepszych składników. To tak, jakbyśmy przyjmowali przyjaciół we własnym domu, w wymarzonym salonie. To oczywiste, że zapraszając do klubu ludzi, chcemy ich jak najlepiej ugościć. Chcemy, żeby czuli się u nas dobrze, dlatego od samego początku jesteśmy na 200 procent szczerzy w tym, co robimy. Również chodzi nam o bycie w zgodzie ze sobą. Przyjmujemy gości, okazując im wszystkim ogromny szacunek, gościmy ich z klasą, dając im chwile wytchnienia i relaksu. Szacunek do gościa widać również w wystroju. ZG: Wygodne siedzenia, obrazy, lustra, ceramika czy rzeźby. To wszystko musi nas w pewien sposób otulać. Kiedy spojrzy Pani na ścianę klubu od strony ulicy Szewskiej, to nad lożami widać rzeźby. Długo szukałem takich, które będą pasowały do tego wnętrza. Ostatecznie znalazłem je u artystki we Wrocławiu, a wie Pani, jak one się nazywają? Nie mam pojęcia, choć są piękne! ZG: Te rzeźby to „Relacje”! Kiedy je zobaczyłem, wiedziałem, że muszą się tu znaleźć, bo stawiamy właśnie na budowanie więzi, relacyjność, której coraz częściej brakuje nam w kontaktach z innymi. Mamy taki cel, żeby naszych gości skłaniać do nawiązywania w klubie nowych znajomości. Dajemy przestrzeń, ale też podrzucamy tematy do rozmów takie jak muzyka, czy znajdująca się w naszych wnętrzach sztuka. I najpiękniejsze jest to, że choć działamy krótko, to się udaje! BN: Mamy też wyjątkową palarnię cygar, z silnym wyciągiem, aby po wyjściu z niej nie czuć na sobie zapachu dymu. To również takie miejsce, gdzie czasami kwitnie życie towarzyskie. Rozmowy dotyczą bardzo różnych tematów. No tak. Każdy znajdzie tu dla siebie jakiś kącik. Można też usiąść przy barze i zamienić kilka słów z obsługą. BN: A ta jest naprawdę najlepsza z najlepszych. Bardzo cieszymy się, że w tworzeniu tego miejsca pomagają nam ludzie, którzy znają branżę doskonale, mają doświadczenie, tytuły… Ale właśnie. Na początku naszej rozmowy mówiła Pani o spełnieniu marzeń… no, trochę tak jest, ale klub daje nam możliwość realizacji swoich zainteresowań – od muzyki, przez gastronomię, do wystroju wnętrz, po sztukę. Kiedy byliśmy młodzi, każde z nas aktywnie uczestniczyło w kulturze studenckiej. Nie negujemy klubów dla młodych ludzi, które działają w naszej okolicy. Cieszymy się, że są, każde pokolenie ma swoje miejsca. Klub Pod Papugami jest dla odrobinę starszej młodzieży. Co to znaczy? BN: Dolną granicą wieku jest 21 lat, a jedynym oczekiwaniem jest otwarcie na doznania, dźwięki, muzykę, smaki

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz