SUKCES PO POZNAŃSKU 5/2025

| MAJ 2025 Z KULTURĄ | 93 nie ma szans na robienie czegokolwiek. Przecież to właśnie Smoleń był główną wartością tej firmy. Zresztą nawet wtedy o graniu nie myślałem. Trzeba było wspierać Bohdana, który się załamał. Kilka miesięcy później znowu telefon: Teresa, żona, nie żyje. Wtedy naprawdę nie wiedziałem, jak mam pozbierać tego faceta. Było bardzo trudno i ciężko, ale się udało. Powstał Kabaret Bohdana Smolenia. Napisałem i wyreżyserowałem wszystkie programy tego kabaretu. W 1997 roku zorganizowałem „Jubileusz, czyli 50 lat Wątroby Bohdana Smolenia”. To był wspaniały czas. Bardzo dbasz o pamięć o Bohdanie Smoleniu. Poznań stał się dla niego domem rodzinnym. Tutaj dorastali synowie. Tutaj pokazał się ogólnopolskiej publiczności. Tutaj stał się gwiazdą polskiego kabaretu. Nie sposób było nie upamiętnić takiej osobowości kabaretu. Ludzie go kochali i kochają nadal. Odwiedzają pomnik, siadają obok niego. Ubierają go w szalik, jak jest zimno, a kiedy gra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, przyklejają serduszka. To miejsce cały czas żyje. Ktoś kiedyś postawił elektryczny kaloryfer z napisem „dla ocieplenia wizerunku”. Na wigilii ze Smoleniem i jego urodzinach w czerwcu są tłumy. Trzeba zamykać ulicę. Jesteś takim trochę wiercipiętkiem. Stale Cię coś gna po świecie. Nie usiedzisz na miejscu. Kiedy przestałem jeździć z teatrem za granicę, to zacząłem to robić prywatnie. Ukochałem sobie Azję. Trudno byłoby wymienić, gdzie byłem, bo tych miejsc jest bardzo wiele. Ale była np. pięć raz Birma i to o niej napisałem książkę. Był Wietnam, Kambodża po kila razy. Tajlandia, Malezja, Singapur, Filipiny, Laos, Indie, Bangladesh, Chiny, Hong-Kong, Cejlon też kilka razy. Poza Azją Belize, Kuba, Costa Rica i ponownie Meksyk. Staram się wybierać miejsca mniej turystyczne, zaskakujące, ciekawe, nieoczywiste. Kocham podróże. Mam w sobie ogromne pokłady ciekawości świata. Najbardziej jestem ciekaw ludzi. Hmongi, ludzie Dzao, plemię Chin i Naga na pograniczu Indii i Birmy to są moje priorytety. Jesteś autorem kilku książek, a za chwilę pokaże się w księgarniach kolejna. W dorobku mam: „Panie Smoleń! - co tam słychać u Laskowika?” napisaną ze Smoleniem, „Jubileusz, czyli 50 lat Wątroby Bohdana Smolenia”, „Kolory Deszcza. Birma”, „Kolory Deszcza. Kuglarze” i komiks przygotowany razem z Maxem Skorwiderem „6 dni z życia kolonisty”. Niebawem ukaże się książka „Bohdan Smoleń. Toksyczny duet z Laskowikiem”. To jest w mojej ocenie zadziorna i zaczepna, dla jednych skandalizująca, dla drugich – rzetelna w opisie i ocenie faktów, burząca mity, prostująca nieprawdy książka. Rysuję w niej barwny portret Bohdana, jego toksyczny związek z Zenonem Laskowikiem. Ujawniam źródła konfliktu i przyczyny rozpadu tego wspaniałego duetu. Pokazuję też, a może przede wszystkim, w atrakcyjny sposób, portret psychologiczny człowieka, jakiego nie znasz. Jakiego jego fani nie znają. A jaki to atrakcyjny sposób? Trzeba przeczytać książkę, by się przekonać. Poznałem Bogusia od podszewki, współpracując z nim niemal 30 lat. Mieliśmy Firmę Smoleń i Deszczyński, czyli wspólne pieniądze, marzenia i pomysły. Książka jest bogato ilustrowana, na pewno zafrapuje nie tylko dawnych fanów Smolenia, ale i wielu sympatyków sztuki kabaretowej. Jakie teraz przygotowujesz projekty? 7 i 8 czerwca zapraszam na 23. Festiwal Zostań Gwiazdą Kabaretu. Na koncert impro z udziałem kabaretów pod tytułem „SEX IMPRO ROCK&ROLL” i na spektakl teatru KTO z Krakowa pt.: „Byłam żoną Boba Marleya” z udziałem zespołu reagge i wspaniałej Katarzyny Chlebny do Sceny Wspólnej. A potem oczywiście będą urodziny Bohdana Smolenia 15 czerwca przy pomniku i wigilia ze Smoleniem dla potrzebujących. z

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz