SUKCES PO POZNAŃSKU 6/2020

POZIOM WYŻEJ | 59 sukces PO POZNAŃSKU | CZERWIEC 2020 miesiąca, ale byłam zdeterminowana. To był niesamowicie intensywny czas pracy, ale moje zaangażowanie sprawiło, że zapragnęłam stworzyć coś więcej. Coś nadrzędnego, scala- jącego tego typu wydarzenia i jednocześnie na rodzimym gruncie. Dlatego nawiązałamwspółpracę z Międzynarodo- wymi Targami Poznańskimi. Organizując targi natrafiłam też na kilka problemów, z którymi mierzą się firmy i osoby zajmujące się rękodzielnic- twem. Często są artystami, introwertykami, robią cudowne, kreatywne rzeczy, ale niekoniecznie znają się na zarządzaniu przedsiębiorstwem. Ja z kolei nigdy nie miałamproblemu z nawiązywaniem kontaktów, komunikacją, generowaniem pomysłów i dzieleniem się wiedzą, dlatego chętnie wspieram ludzi w tym zakresie. Poznawałam też dziewczyny, które mówiły, że chciałyby założyć własną działalność gospodarczą, ale nie mają z kim o tymporozmawiać, a ichmężowie nie do końca rozumieją, co one robią. Często to szycie nie jest przez mężczyzn traktowane poważnie. Walczę z podej- ściem, że mężczyzna, który naprawi kran jest „bohaterem swojego domu”, a kobieta, która zszyje 10 par jeansów oszczędzając w ten sposób środowisko i pieniądze, to „coś tam sobie dzierga”. Bardzo mi się to nie podoba i chcę pokazywać w innym świetle umiejętności kobiet. Zależy mi na tym, by dawać wiedzę, energię do działa- nia oraz wsparcie mentalne. Ale działania fundacji adresowane są dla wszystkich bez względu na płeć. Jak najbardziej! Uważam, że kobiety powinny działać z mężczyznami, trzeba nauczyć się funkcjonować razem i czerpać z tych relacji jak najwięcej się da. To jest potrzebne namwszystkim. Niesamowite jest to, jak inne spojrzenie mają mężczyźni, jak inną mają tolerancję ryzyka. Oni są w stanie zając się zupełnie innymi sprawami niż kobieta, nie wkładając w to tyle stresu czy wysiłku, dlatego dobrze jest, gdy współpracujemy i każdy nabiera innej perspektywy. Jak zarządza się fundacją kobiecie, która pracuje z czterema mężczyznami w zespole? Przede wszystkim trzeba mieć poczucie własnej wartości. Często kobiety same stawiają się w niższej pozycji. Powinny nauczyć się szacunku do siebie. I nie budować swoich war- tości poprzez to, że koleżanka poklepie je po plecach. Należy szukać wartości w sobie, żeby móc mężczyzn traktować jak partnerów, a nie szefów. Panowie, z którymi współpracuję, to silne osobowości, ale szanujemy się za nasze doświadczenie i osiągnięcia Czy to przypadek, że swoją fundację założyłaś w czasie pandemii? Alina Toczyńska-Niewczyk, prezeska fundacji Polska Izba DIY: Raczej to splot wydarzeń do tego doprowadził i dzisiaj wiem, że był to najlepszy moment na rozpoczęcie tej działalności. Wplanachmiałam głównie spotkania z ludźmi, organizację warsztatów, targi, wydarzenia. Rzeczywistość po- krzyżowała te plany, ale za to pojawiły się nowe możliwości. Dowiedziałam się o inicjatywie poznańskiej projektantki Magdy Hasiak, dotyczącej szycia kombinezonów ochronnych na szpitali, która właśnie miała przystąpić do stworzenia wykroju na taki kombinezon. Od razu skontaktowałam się z Anną Joniak, założycielką SzkołyMody Forma, która – podobnie jakMagda – jest konstruktorką, by wsparła z nami akcję. Wraz z mężemprowadzimy firmę iNEEDle, w ramach której projektujemy przystępne dla każdego wykroje krawiec- kie. Zanimdowiedziałam się oMagdzie i Jej inicjatywie, iNEEDle opracowywało właśnie darmowy wykrój na maseczkę ochronną. Nagle pojawiła mi się myśl, że dzięki naszymmożliwościommożemy wspólnie opracować bezpłatny i ogólno- dostępny pakiet wykrojów dla osób, które masowo zaczęły w domach szyć maseczki i kombinezony. Również dziewczyny z grupy „Poznań Szyje” bardzo chętnie do nas dołączyły. Uszyliśmy pierwszą partię dla poznańskiej służby zdrowia i tak uruchomiliśmy akcję #preczZarazo, która teraz zaopatruje polskie szpitale w po- trzebną odzież ochronną, a także zbiera fundusze na walkę z wirusem. Od tego czasu zgłaszały się do nas placówki z całej Polski. Poczułam, że to idealny czas, by wystartować z działaniami fundacji. Lekarze i pielęgniarki pracują dniami i nocami, by pomagać namwszystkim, to teraz my pomożemy im jak możemy. Niedawno do pakietu dołączyliśmy także fartuch medyczny. Reagujemy na daną sytuację, działamy. Jesteśmy elastyczni i zawsze dajemy z siebie tyle, ile się da. Tak powstała Polska Izba DIY, która ma wykreować ten rynek, by była aniołem branży Do It Yourself (z ang. zrób to sam). Dlaczego wybrałaś branżę DIY? Pod koniec ubiegłego roku jako iNEEDle zorganizowa- łam Strefę Szycia i DIY na Targach Hobby. Widziałam, jak ogromne jest zainteresowanie tym tematem. Wcześniej wraz z mężem obserwowałam jak trend DIY rozkwita na rynkach zagranicznych. Jednocześnie do TargówHobby przygotowy- wałam konkurs MasterSzew, który odbył się na Targach Fast Textile wWarszawie. Wszystko odbyło się w zaledwie półtora WALCZĘ Z PODEJŚCIEM, ŻE MĘŻCZYZNA, KTÓRY NAPRAWI KRAN JEST „BOHATEREM SWOJEGO DOMU”, A KOBIETA, KTÓRA ZSZYJE 10 PAR JEANSÓW TO „COŚ TAM SOBIE DZIERGA”

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz