SUKCES PO POZNAŃSKU 6/2021

88 | RAPORT | CZERWIEC 2021 które wynikają z potrzeby danego regionu i na nich się sku- pię. WWielkopolsce zawsze był silny etos pracy – sumien- ność, dokładność, spójność i racjonalność, praca u podstaw na rzecz wspólnego dobra i budowanie postaw odpowie- dzialności – to nasze atuty. Wielkopolskie priorytety chcemy realizować poprzez idące w parze edukowanie i wychowanie dzieci i młodzieży przez dobrze przygotowaną kadrę peda- gogiczną. A więc przez przywrócenie etosu pracy nauczy- ciela, którego rola mistrza powinna być kluczowa. Kiedyś w pracy nauczyciela najważniejsze było sku - pienie się na materiale nauczania. Dzisiaj oczekuje się od nich większej elastyczności, kreatywności i indywidualizacji nauczania. Zmiany następują dynamicznie w każdej dziedzinie życia. Nauczyciel to zawód, który podobnie jak lekarz, prawnik, informatyk wymaga ciągłego kształcenia i doskonalenia nie tylko wiedzy, ale też warsztatu pracy. To wyzwania, które stoją dzisiaj przed każdym, kto chce być profesjonalistą w swoim fachu. Nauczyciel ma jeszcze dodatkową trudność, ponieważ pracuje na młodym, dopiero się kształtującym organizmie. Dlatego tak ważna jest jego wrażliwość i predyspozycje do zawo- du. To nie jest zawód dla wszystkich. Nauczycielem się jest, a nie bywa. Nie pomogą żadne studia i dodatkowe dyplomy. Do tego jeszcze daleka droga, ale w przyszłości czeka nas szeroka dyskusja i reforma nad kadrą nauczycieli. Weryfikacja predyspozycji do bycia nauczycielem na etapie egzaminów na studia wyższe, a ko- lejno – na etapie samej pracy w szkole. Danie możliwości sprawdzenia, jak radzi sobie jako osoba przekazująca wie- dzę, z jednej strony merytorycznie, ale również psycholo- gicznie. Czy jest w stanie zapanować nad grupą, czy jest jej przewodnikiem i inspiratorem? Nauczyciel powinien być liderem i jednocześnie autorytetem, dlatego powinniśmy przykładać dużą wagę do edukacji przyszłych nauczycieli i do tego, kto zostaje w zawodzie. Wierzę bardzo mocno w to, że nie ma nudnych przedmiotów. Każdy może być ciekawy i pociągający dla intelektu młodego człowieka, ale to zależy od „mistrza”, w jaki sposób poda wiedzę. Dlaczego przeciętne wyniki osiągnięć szkolnych w egzaminach centralnych w Wielkopolsce wypada - ją słabiej w odniesieniu do całego kraju? Myślę, że są dwie przyczyny takiego stanu rzeczy. Pierwsza wynika z charakterystycznego dlaWielkopolan pragma- tyzmu. Młodym ludziom zależy na nauce i na ukończeniu szkoły, a nie na samych wynikach. Mają świadomość swojej wiedzy i umiejętności, przy jednoczesnej głębokiej potrzebie pracy. Tu zawsze przodował kult pracy i rzemieślniczy trud. Druga przyczyna może leżeć w bardziej konserwatywnym wychowaniumłodzieży we wschodniej części kraju, gdzie także autorytet rodzica i nauczyciela ma dużo większe znacze- nie. U nas spotkałem się z sytuacjami, w których sam rodzic deprecjonuje pracę nauczyciela, dzieląc się z dzieckiem swo- imi nieprzychylnymi opiniami, co w konsekwencji przekłada się na skuteczność nauczania i realizację programu. Czy w związku z tym mamy kryzys autorytetów? Niestety tak. Dużą rolę odgrywa tu Internet. Przy wszyst- kich jego zaletach i niewątpliwymwsparciu w procesie edukacji, to jednak szeroki, a szczególnie niekontrolowany, dostęp do Internetu spowodował, że uczniowie nie zawsze umiejętnie korzystają z jego zasobów, a zdobytą w ten sposób wiedzę mogą wykorzystać przeciw nauczycielom. Autorytety są bardzo ważne w procesie wychowawczym, by móc zbudować świat oparty na warto- ściach. Dlatego nie możemy pozwolić, aby wpływ na wychowanie naszych dzie- ci przejęły czynniki zewnętrznego świata i one pełniły funkcję autorytetów. Kogo bardziej potrzebujemy? Hu - manistów czy osób o technicznym wykształceniu? Jednych i drugich. Chodzi o zachowanie właściwych proporcji, dostosowanych do potrzeb rynku pracy i rozwoju gospo- darczego. System edukacji w Polsce jest tak skonstruowany, że można przejść całą ścieżkę kształcenia – od szkoły bran- żowej po studia wyższe. Rynek usług i produkcji potrzebuje dzisiaj fachowców i chętnie zainwestuje w pracownika młodego, z otwartą głową, a jednocześnie już z zawodowym przygotowaniem. Jeden z naszych pracowników zauważył, że bardzo mocno zostały zachwiane proporcje między ręko- ma – inteligencją rąk – a umysłem. W latach 90. zachęcano, aby młody człowiek zdobył wykształcenie ogólne i poszedł na studia, dzięki którym będzie miał lepsze perspektywy życiowe. Dziś musimy nadrobić ten stracony czas i przywró- cić kult rzemiosła. Stawiamy w związku z tym na doradztwo zawodowe i zapewnienie uczniom dostępu do fachowców, którzy będą umieli rozmawiać, wyłonić ich predyspozy- cje i pokierować ich wyborami. Co jest istotą dzisiejszego szkolnictwa, to duża elastyczność i umiejętność dostosowa- nia się do zmieniającego świata. Rzeczywistość się zmie- nia i za chwilę będziemy potrzebować rąk do pracy. Sam uwielbiam stare motocykle, ale nie umiem ich naprawiać. Dla mnie ktoś, kto umie odrestaurować stary pojazd i po kilkudziesięciu latach spoczynku uruchomić, jest mistrzem = profesorem. Podziwiam ich za talent, umiejętności, pasję i wiedzę. z NAUCZYCIEL POWINIEN BYĆ LIDEREM I JEDNOCZEŚNIE AUTORYTETEM

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz