SUKCES PO POZNAŃSKU 6/2022

| 45 | CZERWIEC 2022 Dlaczego neonatologia jest tak ważna? prof. UM dr hab. med. Tomasz Szczapa: Ponieważ dzieci są naszym największym kapitałem. Należy pamiętać, że neonatologia ma różne oblicza. Z jednej strony, do za- dań zespołu neonatologicznego należy nadzorowanie stanu noworodków urodzonych w dobrym stanie, o cza- sie, które przebywają ze swoimi matkami na oddziałach położniczych. W tej grupie pacjentów priorytetem jest realizacja działań związanych z profilaktyką (m.in. bada- nia przesiewowe, szczepienia) oraz wczesne wykrywanie ewentualnych nieprawidłowości w okresie adaptacji po- urodzeniowej. Jednocześnie, z drugiej strony, na oddzia- łach neonatologicznych zajmujemy się noworodkami wymagającymi zaawansowanych metod diagnostycznych i intensywnej terapii. W związku z tym, że Ginekologicz- no-Położniczy Szpital Kliniczny jest ośrodkiem tzw. trze- ciego stopnia referencji, odsetek pacjentów wymagających intensywnego nadzoru i leczenia jest stosunkowo wysoki. Wielokrotnie słyszałam od przyszłych mam, które obawiały się porodu z różnych względów, że najle - piej rodzić na Polnej, bo tam jest fachowy personel i odpowiedni sprzęt. Miło mi to słyszeć. Patrząc codziennie na ciężką pracę naszego zespołu, absolutnie się zgadzam – mamy świet- nych specjalistów: lekarzy neonatologów, położne, pielę- gniarki i pozostały personel biorący udział w opiece nad pacjentami naszych oddziałów. Należy pamiętać, że takie są założenia organizacji opieki neonatologicznej na całym świecie, że oddziały trzeciego stopnia referencji to miej- sca, gdzie pracują osoby najlepiej przygotowane do reali- zacji wysokospecjalistycznych procedur. Wybór miejsca porodu może być szczególnie istotny, kiedy stwierdzane lub podejrzewane są nieprawidłowości w ciąży. W przy- padku przedwczesnego porodu czy wad wrodzonych, poród w ośrodku wyższego stopnia referencji może wpły- wać na rokowanie. Zdarza się również, że w niektórych sytuacjach, pomimo prawidłowego przebiegu ciąży, stan noworodka po porodzie jest ciężki i wymaga podjęcia czynności resuscytacyjnych oraz kontynuacji leczenia na oddziale intensywnej terapii. Sposób i czas interwencji mogą decydować o życiu noworodka i jego rozwoju. Pa- cjenci w najcięższym stanie, wymagający hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii, którzy urodzą się w mniej- szych szpitalach terenowych, zostają oczywiście finalnie przekazani do oddziału wyższego stopnia. Jednak trans- port i dodatkowy czas potrzebny na jego realizację mogą wpływać na efekty leczenia. Jak wygląda wsparcie dzieci przedwcześnie urodzonych? To zależy od stopnia niedojrzałości. Wcześniak urodzony w 36 tygodniu zazwyczaj będzie mógł pozostać ze swoją matką na oddziale położniczym. Natomiast dziecko uro- dzone w 26 tygodniu ciąży będzie hospitalizowane na oddziale intensywnej terapii. W przypadku tzw. „póź- nych” wcześniaków (tzn. urodzonych bliżej planowa- nego terminu porodu) w dużej mierze kładziemy nacisk na profilaktykę i czujny nadzór w okresie adaptacji po- urodzeniowej. Skrajnie niedojrzały wcześniak będzie wymagać pomocy już od pierwszych minut życia – na- sze działania zaczynają się już w obrębie sali porodowej. Sposób zaopatrzenia takiego pacjenta bezpośrednio po urodzeniu może rzutować na jego przyszłe życie. Musimy działać sprawnie i efektywnie, a jednocześnie jak najmniej inwazyjnie, z uwzględnieniem fizjologicznych mechani- zmów, tak aby zgodnie z zasadą „primum non nocere” minimalizować działania niepożądane. Kolejnym etapem jest przekazanie pacjenta na oddział intensywnej terapii, w którym kontynuujemy leczenie. Stan takich skrajnie niedojrzałych pacjentów jest często bardzo niestabilny, dlatego wymagają ciągłego monitorowania parametrów życiowych oraz czujnego nadzoru personelu medycznego. Istotnym problemem wynikającym z niedojrzałości jest niewydolność oddechowa, która wymaga zastosowania odpowiednich metod wentylacji. Monitorowanie i dia- gnostyka echokardiograficzna pozwalają na wczesną identyfikację pacjentów wymagających również wspar- cia układu krążenia. Kolejne wyzwanie to odpowiednia podaż płynów i substancji odżywczych – w pierwszych dobach życia wcześniaki wymagające intensywnej terapii wymagają zazwyczaj żywienia pozajelitowego. Po co to wszystko? Żeby zwiększyć szanse na przeżycie i ograniczyć ryzyko wystąpienia ciężkich powikłań. Bardzo ważne jest ciągłe Musimy działać sprawnie i efektywnie, a jednocześnie jak najmniej inwazyjnie, z uwzględnieniem fizjologicznych mechanizmów, tak aby zgodnie z zasadą „primum non nocere” minimalizować działania niepożądane

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz