SUKCES PO POZNAŃSKU 6/2022
88 | | CZERWIEC 2022 brać materiały i technologie. Trzeba rozpoznać budowę oraz znaleźć przyczyny i przebieg niszczenia obiektu. To godziny spędzone z lupą i taka trochę praca detektywa, który powoli odkrywa poszczególne tajemnice. Wszystko jest dokumentowane krok po kroku i dopiero po usta- leniu całego planu, poszczególnych etapów, specjaliści przystępują do pracy. Czy są takie przypadki, że rama jest cenniejsza, niż dzieło artysty, które się w niej znajduje? – Oczywiście, że tak. Zwłaszcza wtedy, kiedy z naszych zasobów muzealnych wygrzebiemy ciekawą ramę i pró- bujemy ją dopasować do obrazu, który chcemy wzmocnić – mówi kierownik Marek Peda. – Wtedy może się okazać, że rama przedstawia sporą wartość. Choć tak naprawdę trudno mówić o wartości w odniesieniu do dzieł sztuki. Trudno je przeliczać na pieniądze. W Pracowni mamy wiele wspaniałych ram, które czekają na swoją kolej i ich pechem jest tylko to, że nie mamy do nich obiektów. Czekają na swoją drugą połówkę. Wielu z tych ram nie możemy powiększyć ani zmniejszyć. Wynika to np. z or- namentu. Dobierając obraz i ramę trzeba dobrać je epoką, stylem, wielkością. SZUKAJĄ SWOJEJ DRUGIEJ POŁÓWKI A co jeżeli rama i obraz mogą stworzyć piękną parę, ale nie pasują wielkością? – Mamy jeden taki przykład, gdzie obraz był odrobinę mniejszy, ale tak bardzo pasował do ramy, że zdecydowaliśmy się na dołożenie listewki, która jest idealnie dobrana i praktycznie niewidoczna. General- nie jednak nie robimy takich rzeczy. Rama musi czekać na obraz, który będzie do niej pasował także wymiarami. – dodaje Marek Peda. z „Co do ram, nie należy mieć wątpliwości, że są one potrzeb - ne, po pierwsze dlatego, że stanowią ochronę obrazów od zewnętrznych uszkodzeń, a następnie dlatego, że przydają ob - razom majestatu, sprawiając, że się je ogląda jakby przez okno lub, powiedzmy, przez tak zarysowany horyzont, i przyozdabiają je w sposób pełen majestatu” – Giulio Mancini (1558–1630), lekarz papieża Urbana VIII. „Rama do obrazu” to pierwsza w Polsce i jed - na z niewielu wystaw na świecie zajmująca się ramami i ich konserwacją. To także pierwsza wystawa w ramach nowego cyklu „Z bliska. Spotkania z konserwacją”. Dział konserwacji w Muzeum Narodowym w Poznaniu to dziesięć pracowni, w których pracuje zespół specjali - stów odpowiedzialnych za stan zachowania kolekcji muzealnych. Goście muzeum, zwie - dzający przygotowane z wielką starannością ekspozycje, nie zawsze mają świadomość, jak poważne prace konserwatorskie poprzedzają efekt finalny, czyli prezentację obiektów w mu - zealnych przestrzeniach. Ideą nowego cyklu wystaw „Z bliska. Spotkania z konserwacją” jest zaprezentowanie sztuki konserwacji oraz umiejętności konserwatorów. Punktem wyjścia planowanych prezentacji jest charakter muze - alnej konserwacji – przygotowywanie obiektów do ekspozycji czasowych i stałych, badania materiałowe, technologiczne i identyfikacyj - ne dzieł sztuki oraz profilaktyka muzealna obejmująca opieką wszystkie kolekcje i działy, a także zbiory magazynowe. „Rama do obrazu” prezentuje zakres działań Pracowni Konserwacji Ram i Pozłotnictwa, na przykładzie wybranych realizacji projektowych i pozłotniczych z ostatnich kilku lat. Bezpośred - nią inspiracją do przygotowania wystawy pre - zentującej problematykę opraw dawnych dzieł stała się odnaleziona w 2016 roku tablica inskrypcyjna z dawnego epitafium Hildebran - dów ze Skwierzyny. Tablica bez swej ozdobnej ramy jest zabytkiem bardziej historycznym niż artystycznym. W czasach nowożytnych obraz i rama stanowiły jedność, nie wartościowano ich, gdyż jedno nie mogło funkcjonować bez drugiego. Perspektywę tę zmienił dopiero wiek XX i dziś częściej zadajemy sobie pytanie: co jest ważniejsze – obraz czy rama? Wystawa obejmuje obrazy w swych pierwotnych ramach, należące dziś do rzadkości. Te wyjąt - kowe pary pokazują, że oprawy wraz z wizerun - kiem były ze sobą łączone nie tylko ze względu formę, kształt, ale i treść. Wyeksponowane zostaną również ramy wykonane dla dzieł ich nieposiadających bądź utraconych, jak również ramy zdobiące lustra czy wreszcie ramy puste, zachwycające swoim kunsztem i urodą. Wystawie towarzyszyć będą warsztaty, m.in. pozłotnicze, na których każdy będzie mógł spróbować swoich sił. Pierwsze ramy pojawiły się już... u ludzi pierwotnych. Były to obramowania jaskiń, przez które mogli oglądać krajobraz Z KULTURĄ
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz