SUKCES PO POZNAŃSKU 6/2023
| CZERWIEC 2023 WARTE POZNANIA | 29 | MATERIAŁ PROMOCYJNY Restauracja Figa w podpoznańskich Plewiskach powstała nieprzypadkowo – to efekt wielkiej miłości do smaku i gości. Od dziesięciu lat niezmiennie raczy wyśmienitą kuchnią, pięknym wystrojem i niepowtarzalną, wyjątkową atmosferą. Wielokrotnie nagradzana, doceniana i zauważana przez krytyków kulinarnych ma szerokie grono fanów, które z roku na rok się powiększa. Nic dziwnego, skoro od progu witają ich Agata Rajczak-Przybylska i Konrad Przybylski , właściciele, dla których Figa to drugi dom. ROZMAWIA: JOANNA MAŁECKA | ZDJĘCIA: BONDERPHOTOGRAPHY Jak zaczęła się Wasza przygoda z gastronomią? Agata Rajczak-Przybylska: Wszystko zaczęło się na Majorce w przepięknej miejscowości Puerto Pollensa. Wyjeżdżaliśmy tam do pracy latem. Oboje zauroczyli- śmy się tym klimatem, ludźmi, jedzeniem. Pracowaliśmy w dwóch różnych restauracjach: mąż w dużej, eksklu- zywnej restauracji, która mogła jednocześnie obsłużyć 200 osób. Konrad Przybylski: Faktycznie, był to spory obiekt. W restauracji, która była położona nad morzem, na koń- cu molo, pracowało 25 kelnerów, 15 kucharzy. Lista re- zerwacji na kilka dni do przodu. AR-P: U mnie było zdecydowanie spokojniej. Pracowa- łam w kameralnym miejscu, prowadzonym przez rodzi- nę, w którym właściciel był szefem kuchni. Moja szefo- wa Yolanda obsługiwała ze mną gości na sali. To ona wszystkiego mnie nauczyła. Zresztą tam też poznałam język, zrozumiałam, w jaki sposób powinno się gościć ludzi w swojej restauracji. Cieszy nas fakt, że do dzisiaj mamy kontakt z tamtym hiszpańskim światem, a Majorka jest naszym drogowska- zem i takim dobrym duchem. Nie chcieliście tam zostać? AR-P: Chcieliśmy wrócić do Polski i podejmować gości tak, jak to się tam robiło. Początkowo mieliśmy w pla- nach niewielką kawiarnię, a sama widzisz, jak się skoń- czyło (śmiech). Jest piękna, duża restauracja. AR-P: No właśnie. W trakcie projektowania budynku ja- koś dziwnie wciąż się powiększał. KP: Na samym końcu zrodził się pomysł pokoi hotelowych, ale z tym musieliśmy się wstrzymać. Figa otworzyła się w czerw- cu 2013 roku, a pokoje uru- chomiliśmy rok później. Zanim jednak zaczęliśmy przyjmować gości, szukali- śmy szefa kuchni. Zależało nam na kimś, kto będzie gwa- FIDZE! W DO ZOBACZENIA Cieszy nas fakt, że do dzisiaj mamy kontakt z tamtym hiszpańskim światem, a Majorka jest naszym dobrym duchem
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz