SUKCES PO POZNAŃSKU 6/2024

| CZERWIEC 2024 12 | MIASTO WARTE POZNANIA Pomnikami uhonorowanych jest w Poznaniu kilkuset mężczyzn i zaledwie kilka kobiet. Statystyka ta nieco poprawiła się w 2018 roku, gdy na skwerze u zbiegu ul. Dąbrowskiego i Kochanowskiego pojawił się pomnik Trzech Tramwajarek. TEKST: PAWEŁ CIELICZKO | ZDJĘCIA: JUSTYNA SZADKOWSKA „JUSTISZA” Pomnik Trzech Tramwajarek ma dla mnie szczególne znaczenie. Na początku lat dwutysięcznych kierowałem firmą doradczą, której siedziba mieściła się na parterze kamienicy u zbiegu ul. Dąbrowskiego i Kochanowskiego, w miejscu, gdzie w latach pięćdziesiątych funkcjonował sklep za żółtymi firankami, w którym niedostępne dla zwykłych poznaniaków produkty nabyć mogli pracownicy resortu – milicjanci, ubecy. Każdego dnia patrzyłem na bezimienny, zdegradowany skwer, na którym znajdował się drewniany barak z kolekturą totolotka, a w krzakach za nim doskonale maskowali się lokalni pijaczkowie. Wszystko to kilkanaście metrów od pomnika upamiętniającego tych, którzy zginęli w Powstaniu Poznańskiego Czerwca 1956 roku. Gdy kilkanaście lat później barak z kolekturą zniknął, a Zarząd Zieleni Miejskiej zabrał się za rewitalizację skweru, wraz z Fundacją Kochania Poznania złożyłem wniosek, by jego patronkami zostały: Helena Przybyłek, Stanisława Sobańska i Maria Kapturska, zupełnie wówczas zapomniane bohaterki Poznańskiego Czerwca, które za chwilę odwagi i patriotycznego uniesienia zapłaciły całym życiem. Rada Miejska jednogłośnie poparła nasz wniosek, a tramwajarki pojawiły się w miejscu, w którym przeżywały ostatnie, a może jedyne, dobre chwile w życiu, kiedy szły z rozciągniętym, biało-czerwonym płótnem, prowadząc robotniczą manifestację w kierunku ul. Kochanowskiego, ku gmachowi Urzędu Bezpieczeństwa. Zależało nam jednak, by Trzy Tramwajarki zostały bardziej trwale zapisane w przestrzeni miejskiej, by miały swój pomnik. Dla idei tej pozyskaliśmy ówczesnego prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Sp. z o.o. Zachwyciła go opowieść o tym, że prowadzona przez niego firma jest najważniejszym spadkobiercą idei Poznańskiego Czerwca 1956 roku, zarówno dlatego, że zatrzymanie tramwajów i sparaliżowanie miasta sprawiło, że strajk i manifestacja robotników kolejowych przekształciły się w powstanie miejskie, jak i dlatego, że z mapy Poznania zniknęły już Zakłady Naprawcze TaboKatarzyna Cieliczko i Paweł Cieliczko z Fundacji Kochania Poznania oraz rodzina jednej z tramwajarek – Stanisławy Sobańskiej POMNIK TRZECH TRAMWAJAREK

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz