| CZERWIEC 2024 84 | SMACZNEGO Rodzajów, a jednocześnie smaków sałaty jest wiele i można je używać, dowolnie mieszając lub jedząc tylko jeden rodzaj. Masłowa posiada duże i miękkie liście o lekko słodkawym smaku. Doskonała do sałatek w połączeniu z wiosennymi warzywami, najbardziej popularna z klasycznym dodatkiem, jakim jest śmietana. Niestety nadaje się tylko do szybkiej konsumpcji, bo więdnie. Ostatnio w sieciach handlowych pojawiła się w główkach z korzeniami. Wsadzona do wody może cieszyć nawet kilka dni. Ja stawiam ją na stole i podszczypuję do śniadania, kładąc na kanapki. Świetnie chrupie. Jak wspomniałem, najlepsza do klasycznej sałaty ze śmietaną. Przepis mojej babci Anastazji: liście odrywamy (pamiętajmy, nie kroimy nigdy sałaty nożem) i rwiemy na mniejsze kawałki. Oczywiście wcześniej obmywamy każdy liść i osuszamy. W garnuszku ubijamy śmietanę z solidną porcją młotkowanego czarnego pieprzu, cukrem, solą i sokiem z cytryny. Dodajemy do sałaty szczypior, dymkę albo białą cebulę i polewamy ubitą śmietaną przed podaniem, żeby nie stracić chrupkości sałaty. Tak przygotowana masłowa świetnie pasuje do mielonego, schabowego, ale też do karkóweczki lub fileta z kurczaka z grilla. Lodowa ma chrupkie liście ułożone w okrągłą główkę. Można ją długo przechowywać w lodówce. Dobrze łączy się z innymi rodzajami sałat, z serami feta i pleśniowymi. Świetny patent dla tych, którzy nie używają pieczywa, to burgery z grilla bez bułki. W tych półokrągłych liściach znakomicie kryje się burger zarówno mięsny, jak i wege. Odrobina sosu i jest smaczna jazda. Dobra rada na piknik grillowy – główkę wrzucić do wody i odrywać liście tuż przed podaniem. Jako poznańska pyra polecam do takiego burgera sos gzikowy. Co to jest? No nasz kochany gzik, ale w luźniejszej formie. Bomba! Rzymska ma długie, ciemnozielone liście o intensywnym smaku, chrupiące w podłużnych główkach. Dobrze łączy się z serami, niezbędna do sałatki Cezar, którą kocha wielu, ale niewielu potrafi zrobić klasyczny sos. Podobnie, a nawet bardziej trwała niż sałata lodowa. Spróbujcie zrobić ją na… ciepło albo w piekarniku, albo na grillu. Najlepiej nadają się do tego większe główki. Po umyciu i wysuszeniu przekrawamy na pół wzdłuż. Jeśli robimy w piekarniku, kładziemy od wewnętrznej strony na suchą patelnię, aż się przyrumieni. Następnie wkładamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni posmarowaną od wewnętrznej strony masłem i czekamy, aż zmięknie, ale wciąż zachowa lekką chrupkość. Jeśli robimy na Sałata to już nie nowalijka i można ją jeść codziennie, nawet przy trzaskającym mrozie. W sklepach znajdziemy ją w główkach, w torbach z umytymi liśćmi jednego rodzaju, a także w miksach. Wystarczy kupić, wrzucić do miski, doprawić dipem i gotowe. Można stawiać np. jako dodatek do dań z grilla czy rodzinnego obiadu albo samoistne danie. Każdy będzie zadowolony… no, nie każdy, bo są tacy, którzy mówią, że nie są królikami i jeść nie będą. TEKST: JULIUSZ PODOLSKI | ZDJĘCIE: ADOBE STOCK ZIELONO MI… SAŁATA DLA KAŻDEGO
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz