SUKCES PO POZNAŃSKU 6/2025

6(81) / CZERWIEC 2025 ISSN 2545-0174 MIEJSKI MAGAZYN LIFESTYLOWY ZDROWIE I URODA ZDROWE STAWY AKTYWNE ŻYCIE POZIOM WYŻEJ FESTIWAL NAJMŁODSZYCH WARTE POZNANIA KSIĘGARNIA Z BAJKI RÓŻNORODNOŚĆ TO NASZA SIŁA KOBIETY, KULTURA PRACY I NOWOCZESNY HR JOLANTA MUSIELAK CZŁONKINI ZARZĄDU W VOLKSWAGEN POZNAŃ

| czerwiec 2025 4 | z sukcesem spis treści 6(81) / CZERWIEC 2025 ISSN 2545-0174 MIEJSKI MAGAZYN LIFESTYLOWY ZDROWIE I URODA ZDROWE STAWY AKTYWNE ŻYCIE POZIOM WYŻEJ FESTIWAL NAJMŁODSZYCH WARTE POZNANIA KSIĘGARNIA Z BAJKI RÓŻNORODNOŚĆ TO NASZA SIŁA KOBIETY, KULTURA PRACY I NOWOCZESNY HR JOLANTA MUSIELAK CZŁONKINI ZARZĄDU W VOLKSWAGEN POZNAŃ www.sukcespopoznansku.pl ZDJĘCIE NA OKŁADCE: Jakub Szopka 8 | MIASTO WARTE POZNANIA 10 | Poznań o zachodzie ZAPOWIEDZI 11 | Estrada w Centrum – cykl bezpłatnych wydarzeń w sercu miasta 11 | Zaczarowany kredens. Sklep z zabawkami – wystawa w Muzeum Literackim Henryka Sienkiewicza 11 | Pyrkon 2025 12 | Malta Festival 2025 12 | Poznań Rock Festival 12 | Silent na Wolności 14 | Enea Edison Festival 14 | 150 rocznica powstania Teatru Polskiego 16 | Lato z Estradą 16 | Czas na Teatr – czwarta edycja już w listopadzie! NA OKŁADCE 18 | VW Poznań: Różnorodność to nasza siła – o kobietach, kulturze pracy i nowoczesnym HR WARTE POZNANIA 24 | Ratusz – najważniejszy budynek Poznania 28 | Księgarnia z Bajki: Każdego dnia jest Dzień Dziecka 32 | Ostrów Tumski: Mała wyspa, wielka historia Z SUKCESEM 36 | MEDSY – nowy rozdział w historii JAMIKS 39 | International Classical Music Awards – muzyczny Oskar świata klasyki ZDROWIE I URODA 42 | MedPolonia: Zdrowe stawy, aktywne życie GŁOS BIZNESU 44 | KIDP: Mediacje w sprawach podatkowych 46 | TWÓJ STYL POZIOM WYŻEJ 48 | Afrykański Dom Mody: Ubieramy – pomagamy 50 | Taniec, który zmienia życie – opowieść o pasji i tradycji 54 | Agata Dawidowska: Rzeczniczka praw uczniowskich 58 | Festiwal Najmłodszych SMACZNEGO 62 | Rosołek kontra ramen W NATURZE POZNANIA 66 | Woda i las W PODRÓŻY 68 | Wielkopolskie Mazury, czyli Konin i okolice SPORT 72 | Poznańskie mistrzynie świata w futbolu Z KULTURĄ 76 | Poznań nagradza literacką odwagę 78 | Iwona Kotzur: Życie emerytki nie jest dla mnie W OBIEKTYWIE 82 | Impact’25 za nami 84 | Fit Cake w Skórzewie już otwarte 85 | Liczy się droga, nie cel 86 | Biznes na drodze do przyszłości 87 | Biennale sztuki dla dziecka 88 | Druga edycja Sounds Good! Tastes Good! już za nami 89 | Gdy fotografia leczy duszę 90 | Lech Poznań świętuje mistrzostwo!

| czerwiec 2025 z sukcesem | 5 Wydawca: Grupa MTP ul. Głogowska 14, 60-734 Poznań, NIP: 777-00-00-488 Redaktor naczelna: Monika Kanigowska, monika.kanigowska@grupamtp.pl, tel. 788 782 247 Adres redakcji: ul. Głogowska 14, 60-734 Poznań mail: redakcja@sukcespopoznansku.pl www.sukcespopoznansku.pl Czerwiec wreszcie przyniósł nam długo wyczekiwaną ciepłą pogodę. Poznań rozkwita – ulice tętnią życiem, ogródki kuszą aromatem kawy i rozmów, a miejska energia wraca do rytmu, który tak bardzo lubimy. Przed nami miesiąc pełen wydarzeń – bogaty, różnorodny i barwny jak samo lato. Zapraszamy Państwa, jak co miesiąc, na przegląd najciekawszych propozycji. Będzie fantastycznie i kolorowo podczas Pyrkonu, energetycznie na licznych festiwalach muzycznych, a także refleksyjnie i artystycznie w ramach Malta Festival. Kultura opanowuje miasto – i my z radością poddajemy się temu rytmowi. W tym numerze zabieramy naszych Czytelników w kolejną inspirującą podróż – do świata ludzi, którzy z pasją działają w biznesie, modzie, gastronomii i kulturze. Pokazujemy Poznań innowacyjny, ale i wierny tradycji. Rozmawiamy z tymi, którzy nie boją się zmian, ale wiedzą, że prawdziwy rozwój zaczyna się od autentyczności i uważności na drugiego człowieka. Na okładce – Volkswagen Poznań i rozmowa o tym, jak różnorodność, kobieca siła i nowoczesne podejście do HR kształtują przemysł przyszłości. W dziale „Z sukcesem” przyglądamy się nowej marce MEDSY stworzonej przez firmę JAMIKS oraz zaglądamy za kulisy prestiżowych International Classical Music Awards. W rubryce Warte Poznania czekają na czytelników kolejne ciekawostki – tajemnice poznańskiego Ratusza, historia Ostrowa Tumskiego czy dziecięca radość w Księgarni z Bajki. Nie zabraknie tematów z duszą – opowieści o pasji, która zmienia życie, modzie, która pomaga, i kuchni, która łączy pokolenia. Czy rosołek może wygrać z ramenem? Sprawdzamy! Do tego zdrowie, podróże, natura, sport i wiele dobrych historii z miasta i regionu. Życzymy Wam pięknego czerwca – pełnego inspiracji, spotkań i poznawania. Bo przecież to, co najlepsze, zawsze dzieje się blisko. Miłej lektury! Monika Kanigowska wstęp Redakcja: Elżbieta Podolska, Juliusz Podolski, Karolina Michalak, Anna Gidaszewska, Ewa Gosiewska, Dawid Tatarkiewicz, Paweł Cieliczko, Anna Kowalska, Barbara Krawczyk sprzedaż i promocjA: Agnieszka Jakubik, agnieszka.jakubik@grupamtp.pl, tel. 539 777 544 skład: Wydawnictwo Inwestor www.wydawnictwoinwestor.pl korekta: Elżbieta Ignacionek ZDJĘCIE NA OKŁADCE: Jakub Szopka Druk: GRUPA INTROMAX Kraków RPR: 3781 Wszystkie materiały są objęte prawem autorskim. Przedruki i wykorzystanie materiałów wyłącznie za zgodą redakcji. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania tekstów i zmiany tytułów nadesłanych materiałów. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i materiałów promocyjnych.

| czerwiec 2025 8 | miasto warte poznania Cyryl Ratajski objął funkcję prezydenta Poznania 26 kwietnia 1922 roku, sprawował ją przez 12 lat i pełniłby pewnie przez kolejne, ale rząd warszawski sprzeciwił się wyborowi poznańskich radnych i wprowadził w mieście zarząd komisaryczny. Ratajski powrócił do ratusza jeszcze na kilka dni w tragicznym wrześniu 1939 roku, gdy sanacyjni nominaci porzucili miasto, i starał się przygotować poznaniaków na wkroczenie Niemców i trudne, okupacyjne lata. Mieszkańcy już w 1946 roku uhonorowali swojego prezydenta, czyniąc go patronem placu Nowomiejskiego. Gdy władza komunistyczna się umocniła, tabliczki z nazwiskiem Ratajskiego musiały jednak zniknąć, a patronat nad rozległym skwerem objęła… Młoda Gwardia. Przemiany 1989 roku zmiotły z naszych ulic komunistyczne nazwy i symbole, a Ratajski mógł powrócić jako patron miejskiego placu. Na pomnik musiał poczekać do początku kolejnego stulecia. Inicjatywa budowy pomnika Inicjatywa upamiętnienia najlepszego włodarza miasta pojawiła się w środowisku związanym z poznańskim Art & Bussines Clubem. Publicznie ogłoszona została na początku 2002 roku, gdy trzej jego następcy na urzędzie prezydenta Poznania: Andrzej Fotel Cyryla Ratajskiego Legenda miejska głosi, że płyty na cokole pomnika Cyryla Ratajskiego wciąż pękają i odspajają się od betonowej konstrukcji, bo przedwojenny prezydent nie może usiedzieć na swoim fotelu i gdy tylko z ulic znikają przechodnie, stara się z niego poderwać i ruszyć w miasto… by zrobić w nim porządek. tekst i zDJĘCIa: dr Paweł Cieliczko Wituski, Wojciech Szczęsny-Kaczmarek oraz Ryszard Grobelny wystosowali wspólny apel do poznaniaków i Wielkopolan, zachęcając ich, by włączyli się „w nurt historii, w dzieło budowy pomnika Prezydenta, człowieka wybitnego, który złotymi zgłoskami zapisał się w historii Poznania i Wielkopolski, a także w dziejach Polski”. Zapowiedziano, że nazwiska wszystkich darczyńców, podobnie jak członków komitetu honorowego – w którym oprócz nich znaleźli się: Edmund Bruch, Maciej Frankiewicz, Jerzy Gumny, Stefan Jurga, Jacek Kseń, Dariusz Lipiński, Magdalena Ratajska, Zofia Ratajska-Thaler, Jadwiga Rotnicka, Jan Skuratowicz, Adam Trybusz oraz Andrzej Zarzycki – zapisane zostaną w księdze pamiątkowej, zdeponowanej w Muzeum Historii Miasta Poznania (obecnie Ratusz – Muzeum Poznania). Odsłonięcie pomnika Pomnik przygotowywano w ekspresowym tempie, bo jego odsłonięcie miało się odbyć zaledwie trzy miesiące później, w 80. rocznicę objęcia prezydentury przez Cyryla Ratajskiego. Uroczystości rozpoczęły się 23 kwietnia 2002 roku o godzinie 10.00, gdy Zofia Ratajska-Thaler, w asyście trzech prezydentów, odsłoniła tablicę upamiętniającą jej wybitnego dziadka na fasadzie budynku Izby Skarbowej

| czerwiec 2025 miasto warte poznania | 9 nia się spod map i planów wielkiej stolicy, jaką pragnął stworzyć. Autor pomnika prezydenta Poznania miał chyba podobny pomysł, a bezładnie spływające z fotela płachty miały zostać pokryte siatką poznańskich placów, ulic i budynków obrazujących metropolitarne ambicje Ratajskiego, który podwoił obszar naszego miasta. Zabrakło jednak czasu. Potrzeba naprawy Pomnik Cyryla Ratajskiego wzniesiono w iście „warszawskim tempie”. Niestety, szybkość nie przełożyła się na jakość. Ciężki monument stanął na betonowym cokole obłożonym kamiennymi płytami, które szybko zaczęły odspajać się, kruszyć i pękać. Już kilka lat po odsłonięciu pomnika dziennikarze i społecznicy alarmowali, że zamiast być dumą, staje się wstydem dla Poznaniaków i powinien zostać porządnie naprawiony. Okazało się wówczas, że nie bardzo wiadomo, kto miałby to zrobić, bo komitet budowy pomnika już nie działał, a żadna instytucja miejska nie poczuwała się do odpowiedzialności za jego stan. „Nie mam innych ambicji ponad tę jedną, aby pozostawić dobrą u potomnych pamięć” – powiedział Cyryl Ratajski, gdy obejmował urząd prezydenta Poznania. Życzenie spełniło się, zapamiętany został jako najwybitniejszy włodarz naszego miasta. z przy placu noszącym jego imię. Najważniejsze wydarzenie odbyło się w południe, na placu Andersa, gdzie odsłonięto i poświęcono pomnik przedwojennego prezydenta. Obserwatorzy zwracali uwagę na niestosowność sytuacji, bo gdy arcybiskup Gądecki święcił pomnik, prezydent Ratajski nie przyklęknął, nie schylił kornie głowy, nie podniósł się nawet z fotela, a siedział na nim niedbale rozparty. Upamiętnienie dokonane w takiej pozie wzbudziło wiele kontrowersji. Ratajski zapamiętany został jako ambitny i dynamiczny gospodarza miasta, dbający o jego wszechstronny rozwój, który codziennie przemierzał ulice, by osobiście dopilnować najdrobniejszych aspektów jego funkcjonowania. Niektórzy żartowali, że artysta, Jan Kurcz, chciał, żeby chociaż na pomniku mógł wreszcie odpocząć. O ile jeszcze zapadnięcie się prezydenta w wygodnym siedzisku tłumaczyć można jego zmęczeniem, to zupełnie niezrozumiałe są płachty materii spływające z jego fotela. Wyjaśnienia szukać pewnie trzeba w bardzo krótkim terminie na zrealizowanie pomnika, który nie pozwolił artyście dopracować szczegółów dzieła. Intuicja podpowiada, że inspiracją artysty mógł być pomnik przedwojennego prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego, którego popiersie wyła-

| czerwiec 2025 10 | zapowiedzi zDJĘCIe: Małgorzata Maćkowiak-Bartczak poznań o zachodzie

| czerwiec 2025 zapowiedzi | 11 Estrada w Centrum – cykl bezpłatnych wydarzeń w sercu miasta Poznań, do 31.08.2025 Z początkiem czerwca ruszył nowy, letnim projekt kulturalny Estrada w Centrum. W ramach inicjatywy zaplanowano ponad 30 bezpłatnych wydarzeń, które ożywią historyczne przestrzenie Starego Rynku, Placu Wolności oraz Placu Kolegiackiego. „Estrada w Centrum” to propozycja dla wszystkich, którzy spędzają lato w mieście i chcą skorzystać z różnorodnych form artystycznych. W programie znajdą się m.in. kino plenerowe, koncerty, spektakle teatralne oraz warsztaty artystyczne. Wszystkie wydarzenia są bezpłatne i dostępne dla szerokiej publiczności. Szczegółowy program oraz informacje o poszczególnych wydarzeniach dostępne są na stronie: www.estrada.poznan.pl.estrada.poznan.pl Pyrkon 2025 13–15.06.2025 Międzynarodowe Targi Poznańskie Pyrkon to jeden z największych festiwali fantastyki w Europie, na którym każdy miłośnik gier, filmów, komiksów czy literatury znajdzie swój raj. Organizowany przez Klub Fantastyki Druga Era gromadzi fanów ze wszystkich sfer życia, by świętować ich wspólną pasję. Festiwal oferuje bogaty program z masą różnorodnych atrakcji, w tym pasjonujące wykłady, sesje gier, wystawy i fantastyczne wioski. Jednym z najważniejszych punktów Pyrkonu jest możliwość spotkania cenionych twórców fantastyki z całego świata. Pyrkon to nie tylko rozrywka – to także raj dla kolekcjonerów. Wśród licznych wystawców uczestnicy mogą przeglądać ogromny wybór towarów, w tym przedmiotów ze znanych i mniej znanych uniwersów. Od unikalnych rękodzielniczych tworów po poszukiwane kolekcjonerskie perełki, Festiwal Pyrkon ma coś dla każdego. Jednak prawdziwa istota festiwalu tkwi w Fantastycznym Miejscu Spotkań, gdzie uczestnicy doświadczą magicznej atmosfery, którą można poczuć tylko tutaj. Przez trzy dni w roku Pyrkon staje się azylem dla ludzi o podobnych zainteresowaniach, którzy mogą swobodnie wyrazić swoją miłość do fantastyki. Zaczarowany kredens. Sklep z zabawkami – wystawa w Muzeum Literackim Henryka Sienkiewicza 10.05–30.12.2025, godz. 9.00–16.00 Muzeum Literackie Henryka Sienkiewicza Muzeum Literackie Henryka Sienkiewicza zaprasza na barwną opowieść o historii dziecięcych zabawek i zabaw. Odkryje przed zwiedzającymi zdumiewające dzieje poznańskich domów towarowych z przełomu wieków XIX i XX oraz ich nietuzinkowych właścicieli. Czeka na Państwa wyprawa do krainy wyobraźni, gdzie można odkryć niejedną tajemnicę. A wszystko zaczyna się od zagadki dotyczącej szarej gąsienicy i pięknego motyla.

| czerwiec 2025 12 | zapowiedzi Malta Festival 2025 W dniach 20–28 czerwca 2025 roku Poznań stanie się areną dla 35. edycji Malta Festival, jednego z najważniejszych wydarzeń kulturalnych w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. Tegoroczna edycja zapowiada się wyjątkowo, łącząc światowej klasy muzykę, teatr, taniec oraz wydarzenia plenerowe, tworząc przestrzeń dialogu, refleksji i wspólnego świętowania. Na festiwalowych scenach pojawią się artyści o międzynarodowej renomie. Wśród nich znajdą się: • Tilda Swinton i Olivier Saillard z performansem Embodying Pasolini, oddającym hołd włoskiemu reżyserowi Pierowi Paolowi Pasoliniemu. • Róisín Murphy, ikona elektropopu i była wokalistka duetu Moloko, zaprezentuje swój najnowszy projekt muzyczny. • The Teskey Brothers, australijski zespół bluesowo-soulowy, zagrają poruszający koncert pełen emocji. • BADBADNOTGOOD, kanadyjski kolektyw muzyczny, który zacierając granice między jazzem a hip-hopem, zapewni niezapomniane wrażenia muzyczne. • L’Impératrice, francuska grupa eksperymentująca z elektroniką, wprowadzi publiczność w taneczny trans. Malta Festival słynie z widowiskowych pokazów na świeżym powietrzu. W tym roku na szczególną uwagę zasługuje: • RoZéO francuskiej trupy Cie Gratte Ciel, gdzie artyści zawieszeni w powietrzu na wysokości 15 metrów nad placem Wolności zaprezentują podniebne akrobacje. • ULTRAFICCIÓN nr. 1 / Odłamki czasu hiszpańskiego kolektywu El Conde de Torrefiel, spektakl stymulujący wszystkie zmysły. • Święto wiosny włoskiej grupy Dewey Dell, wizualny teatr tańca inspirowany klasyką. Festiwal to także przestrzeń dla refleksji i dialogu. W programie znajdą się: • Przegląd filmów Piera Paola Pasoliniego w Kinie Pałacowym, prezentujący pięć zrekonstruowanych cyfrowo arcydzieł reżysera. • Dyskusje i warsztaty organizowane przez Kulczyk Foundation, poruszające tematy związane z równowagą, zdrowiem i rolą kobiet w społeczeństwie. Malta Festival 2025 oferuje zarówno wydarzenia biletowane, jak i bezpłatne. Szczegółowy program oraz informacje o biletach można znaleźć na oficjalnej stronie festiwalu: malta-festival.pl. Poznań Rock Festival 27–29.06.2025 Poznań, Polana Harcerza, ul. Wiankowa 3 W dniach 27–29 czerwca nad jeziorem Maltańskim odbędzie się Poznań Rock Festival – trzy dni pełne mocnych brzmień i rockowej energii. W piątek zagrają: Dziwna wiosna, Farben Lehre, Happysed, Pidżama Porno, Wojtek Szumański. W sobotę wystąpią: zwycięzca konkursu młodych kapel, The Hilgrims, Dr Misio, Hunter i Kazik. Ostatniego dnia festiwalu fani usłyszą: Swiernalis, Latające Biustonosze, Luxtorpedę, Spiętego. Więcej informacji i bilety na: www.rockfestiwal.pl Silent na Wolności Poznań, Plac Wolności, piątek i sobota, godz. 22.00 Silent Disco to innowacyjna forma rozrywki, która zyskuje coraz większą popularność na całym świecie. Podczas takich imprez każdy uczestnik otrzymuje bezprzewodowe słuchawki, które umożliwiają wybór spośród kilku kanałów muzycznych, z których każdy prowadzony jest przez innego DJ-a. Dzięki temu uczestnicy mogą tańczyć do ulubionych rytmów, niezależnie od preferencji muzycznych innych osób. Bilety online w cenie 15 zł pojawiają się w sprzedaży około godz. 15 w poniedziałek. Druga pula online w cenie 25 zł. Bilety na wydarzeniu – 40 zł. Link do biletów online: https://alterevent.kupbilecik.pl/ Jeżeli pogoda pozwoli to organizatorzy grają do końca września!

| czerwiec 2025 14 | zapowiedzi Enea Edison Festival 4–5.07.2025 Hotel Edison, ul. Wypoczynkowa 60, Poznań Baranowo Już po raz siódmy w podpoznańskim Baranowie w pierwszy lipcowy weekend odbędzie się Enea Edison Festival. To dwudniowe wydarzenie co roku cieszy się kilkutysięczną publicznością, która bawi się przy muzyce najpopularniejszych polskich artystów i artystek, legend krajowej sceny i obiecujących debiutantów. Dwie plenerowe sceny to gwarancja zróżnicowanego brzmienia, a w tym roku zagrają: • 4.07.2025 – Zalewski, Grzegorz Turnau, Kasia Kowalska, Wiktor Dyduła, Lor, Projekt WOW, Dominika Płonka • 5.07.2025 – Nosowska/Król, Łona Konieczny Krupa, Daria ze Śląska, Paweł Domagała, Zalia, Ania Szlagowska, BIOS Szczegóły i bilety: www.eneaedisonfestival.pl 150 rocznica powstania Teatru Polskiego Rok 2025 to wyjątkowy czas dla Teatru Polskiego w Poznaniu – świętuje 150-lecie nieprzerwanego istnienia. To jubileusz nie tylko teatru, ale wszystkich mieszkańców, którzy przez pokolenia współtworzyli historię tej sceny – jako widzowie, artyści, pracownicy i pasjonaci teatru. „Naród sobie: Teatralne klunkry, czyli wielkie zbieranie teatralnych pamiątek!” W ramach obchodów jubileuszowych Teatr Polski wraz z Wydawnictwem Miejskim Posnania i Wirtualnym Muzeum Historii Poznania CYRYL planuje zorganizować wystawę, która będzie niepowtarzalną opowieścią o teatrze widzianym oczami ludzi, którzy go współtworzyli i kochali. Poszukiwane są pamiątki, wspomnienie, kostiumy, elementy scenografii, rekwizyty, fotografie, afisze, anegdoty, listy, opowieści – wszystkio, co może stać się częścią tej wspólnej historii. AKCJA ma charakter otwarty. Materiały mogą być dostarczone w formie analogowej lub elektronicznej – do Wydawnictwa Miejskiego Posnania, przy ul. Ratajczaka 44, 61-728 Poznań. Z kolei materiały zgłaszane w formie elektronicznej należy nadsyłać na adres poczty elektronicznej: pawel.michalak@cyryl.poznan.pl Zgłoszenie powinno zawierać krótki opis przekazywanych materiałów wraz z wypełnioną kartą zgłoszenia. Zarówno karta, jak i regulamin akcji dostępne są na stronach: www. wmposnania.pl, www.cyryl.poznan.pl, www.teatr-polski.pl Akcja potrwa do 31 lipca 2025

| MATERIAŁ PROMOCYJNY

| czerwiec 2025 16 | zapowiedzi Lato z Estradą 4.07–23.08.2025 Lato z Estradą to wakacyjny, otwarty projekt Estrady Poznańskiej, którego celem jest zwiększenie dostępności do kultury na terenie całego miasta. To ponad 80 bezpłatnych, plenerowych wydarzeń na poznańskich osiedlach. W tym roku odbędzie się on pod hasłem „Podróże po kulturze: kierunek wschód”, które kontynuuje cykl rozpoczęty dwa lata temu. Wydarzenia odbywające się w ramach Lata z Estradą to szansa na poznanie sztuki i obyczajowości wielu krajów bez konieczności wyjeżdżania ze swojego codziennego zakątka. Tegoroczny program zasilają artystki i artyści pochodzący m.in. z: Białorusi, Chin, Gruzji, Iranu, Syrii i Ukrainy. Szczegóły na: www.latozestrada.poznan.pl/ Czas na Teatr 2025 – czwarta edycja już w listopadzie! Festiwal „Czas na Teatr” powraca z czwartą edycją! W dniach 18–25 listopada 2025 r. zapraszamy widzów na siedem dni wypełnionych teatrem, muzyką i artystycznymi przeżyciami. Festiwal otworzy uroczysta Gala Musicalowa. W programie planowane są spektakle, koncerty, spotkania z aktorami, a także konferencja musicalowa, które odbędą się na różnych scenach Poznania. Szczegółowy harmonogram wkrótce. W tym roku na festiwalu „Czas na Teatr” widzowie zobaczą musical „SIX” w wykonaniu warszawskiego Teatru Syrena! To pierwsza polska realizacja światowego fenomenu, który podbił sceny West Endu i Broadwayu. Opowieść o sześciu żonach Henryka VIII, przedstawiona w formie porywającego koncertu popowego, łączy historię z nowoczesnym brzmieniem i silnym kobiecym głosem. Ten mocny, widowiskowy akcent zamknie tegoroczną edycję festiwalu. Uruchomiona została przedsprzedaż karnetów! Do 10 czerwca lub do wyczerpania dostępnej puli można je nabyć w specjalnej cenie 599 zł (cena regularna 649 zł). Karnet zapewnia wstęp na wszystkie wydarzenia festiwalu oraz obejmuje pakiet festiwalowych gadżetów. Rezerwacji można dokonywać w Biurze Obsługi Widza pod adresem bilety@teatr-muzyczny.pl lub telefonicznie: 511 433 616, 506 658 381. Scena nad Rusałką – letnie koncerty nad jeziorem w Poznaniu W tym roku Scena nad Rusałką powróciła z kolejną edycją bezpłatnych koncertów plenerowych w Poznaniu. W ramach projektu, sfinansowanego z Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego, zaplanowano 43 wydarzenia muzyczne, które będą odbywać się w każdy czwartek do końca sierpnia. Każdego wieczoru wystąpią dwa zespoły: jedna wschodząca gwiazda polskiej muzyki i jeden znany wykonawca. W sumie zaplanowano 17 takich wydarzeń. Wszystkie koncerty odbędą się na scenie przy ul. Golęcińskiej 27, nad jeziorem Rusałka. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny. Dodatkowo, koncerty będą dostępne online poprzez transmisje na Facebooku oraz nagrania na YouTube, co umożliwi udział osobom, które nie mogą pojawić się osobiście.

| czerwiec 2025 18 | na okładce Różnorodność to nasza siła – o kobietach, kulturze pracy i nowoczesnym HR w VW Poznań Jak stworzyć środowisko pracy, w którym każdy – niezależnie od płci, wieku czy doświadczenia – czuje się potrzebny i ważny? Dlaczego różnorodność w miejscu pracy to nie moda, lecz realna wartość? O tym, jak zmienia się podejście do zatrudniania kobiet w branży uchodzącej za typowo męską, jakie wyzwania stoją przed HR-em i dlaczego kultura organizacyjna to dziś klucz do sukcesu, rozmawiamy z Panią Jolantą Musielak – członkinią zarządu ds. personalnych i organizacji w Volkswagen Poznań. rozmawia: Monika Kanigowska | zDJĘCIa: Volkswagen Poznań | MATERIAŁ PROMOCYJNY

| czerwiec 2025 na okładce | 19 Volkswagen Poznań to aktualnie jeden z największych pracodawców w regionie. Ilu pracowników zatrudnia obecnie firma z ponad 30-letnią historią w naszym regionie? Jolanta Musielak: Obecnie zatrudniamy ponad 9000 osób. To ogromna liczba, ale za nią kryją się konkretni ludzie i bardzo osobiste historie – nierzadko wieloletnie. Mamy dziś w firmie aż 1600 osób, które pracują z nami od ponad 25 lat. To pokazuje skalę przywiązania i poczucia stabilizacji, jakie oferujemy naszym pracownikom. Od początku istnienia Volkswagen Poznań stale się rozwijał – zarówno jeśli chodzi o liczbę zakładów, jak i pracowników. Od kilku lat utrzymujemy stabilny poziom zatrudnienia. To dla nas powód do dumy – ale też ogromna odpowiedzialność. Jakie wartości przyświecają Volkswagen Poznań w codziennej pracy z ludźmi? Jakie działania podejmujecie, by budować przyjazne i różnorodne środowisko pracy? Naszą codzienność kształtują przede wszystkim odpowiedzialność i szacunek. Od zawsze kładziemy nacisk na kulturę dialogu i wzajemnego zrozumienia. Ludzie to serce naszej organizacji – dlatego tworzymy przestrzeń, w której chcemy, aby każdy czuł się ważny i doceniony. Szczególnie dbamy o warunki pracy – zarówno w halach produkcyjnych, jak i w biurach. Zespół ergonomistów i planistów na bieżąco analizuje stanowiska pracy, wprowadza udogodnienia, dostosowuje procesy, które odciążają pracowników i zwiększają bezpieczeństwo. W każdej z naszych fabryk działa zakładowa przychodnia zdrowia, w której do dyspozycji pracowników są lekarze różnych specjalizacji, fizjoterapeuci oraz eksperci ds. ergonomii. Dodatkowo dysponujemy własnym centrum rehabilitacyjno-sportowym, w którym nasi pracownicy mogą skorzystać z terapii, masaży czy zajęć ruchowych – w ramach profilaktyki lub rehabilitacji. Jesteśmy przekonani, że zdrowie fizyczne i psychiczne jest kluczowe dla satysfakcji i efektywności pracy, dlatego inwestujemy środki w tym obszarze. Oferujemy także szeroki wachlarz benefitów – zarówno finansowych, jak i niefinansowych. To m.in. programy premiowe i bonusy, pakiet medyczny, Pracowniczy Program Emerytalny, ale także inicjatywy z zakresu wellbeingu, zdrowia psychicznego czy rozwoju osobistego. Konstruktywny dialog, nie tylko w kwestiach wynagrodzeń czy naszych produktów, ale także w wielu innych kluczowych projektach, prowadzimy z naszym partnerem społecznym OM NSZZ Solidarność VWP, który reprezentuje ponad 65% pracowników naszej firmy. Dbamy o to, by nasze działania miały charakter kompleksowy i odpowiadały na realne potrzeby różnych grup pracowników. Co wyróżnia Państwa podejście do zarządzania zasobami ludzkimi na tle innych firm z branży motoryzacyjnej? Myślę, że to, co nas wyróżnia, to autentyczne, długofalowe myślenie o człowieku. Tworzymy warunki do tego, by pracownik chciał pozostać z nami na lata. Inwestujemy w jego rozwój, mamy bardzo rozbudowany system szkoleń i ścieżek rozwoju – zarówno dla osób na stanowiskach produkcyjnych, jak i inżynierów, specjalistów czy menedżerów. W Volkswagen Poznań dbamy o naszych wieloletnich pracowników i doceniamy ich wkład w rozwój firmy. Świętujemy jubileusze 25-lecia i 30-lecia stażu pracy, a także realizujemy program „Dziękuję na Emeryturę”, w ramach którego wspieramy pracowników w tym ważnym momencie przejścia na emeryturę. Od 20 lat współpracujemy ze szkołami branżowymi oraz środowiskiem akademickim, mamy przykłady osób zatrudnionych u nas od momentu rozpoczęcia edukacji na poziomie zawodowym, poprzez maturę i studia. Nasza załoga ma wyjątkową możliwość podnoszenia kwalifikacji wewnątrz organizacji, od 10 lat dysponujemy własnym centrum rozwoju kompetencji wyposażonym w najnowocześniejsze sprzęty i prowadzonym przez wykwalifikowaną kadrę trenerską. Ponadto nasi pracownicy uczestniczą w międzynarodowych projektach, a także mają realny wpływ na rozwój naszej firmy. W Poznaniu w zarządzie zasiadają trzy kobiety – nie jest to na rynku motoryzacyjnym norma, prawda? To rzeczywiście sytuacja wyjątkowa, szczególnie w branży powszechnie uważanej za zdominowaną przez męż-

| czerwiec 2025 20 | na okładce czyzn. Jestem dumna, że Volkswagen Poznań jest pionierem także pod tym względem. Nasz zarząd tworzą dziś trzy kobiety – każda z nas ma inne doświadczenia, ale łączy nas wspólna wartość: przekonanie, że różnorodność to siła i to, że te stanowiska zawdzięczmy własnej pracy i kompetencjom, które posiadamy. Czy spotkała się Pani z oporem lub stereotypami w drodze do zarządu? Każda droga zawodowa niesie ze sobą różne wyzwania – niezależnie od płci. Również ja na swojej ścieżce kariery spotykałam się z sytuacjami, które wymagały konsekwencji, determinacji i przekonywania innych do swoich racji. Uważam, że najważniejsze jest, by nie tracić z oczu celu i iść swoją drogą z przekonaniem o własnych kompetencjach. W Volkswagen Poznań zawsze liczyły się dla mnie przede wszystkim merytoryka i profesjonalizm. Mam też to szczęście, że przez lata pracowałam z osobami, które doceniały zaangażowanie, wiedzę i efekty działań – niezależnie od płci. Oczywiście jako firma działająca w przemyśle motoryzacyjnym jesteśmy świadomi, że to środowisko, które przez dekady było zdominowane przez mężczyzn. Ale właśnie dlatego tak ważne jest, abyśmy dzisiaj – jako organizacja – pokazywali, że kompetencje nie mają płci. Jak różnorodność wpływa na sposób podejmowania decyzji strategicznych i kulturę organizacyjną firmy? Różnorodność w zespole oznacza różnorodność perspektyw. To większe bogactwo doświadczeń, szersza wymiana poglądów i – co najważniejsze – pełniejsze spojrzenie na wyzwania, przed jakimi stoi firma. To nie tylko teoria – codziennie obserwuję, jak różnorodność w zespole decyzyjnym przekłada się na lepszą jakość decyzji, większą wrażliwość na potrzeby różnych grup i bardziej zbalansowane podejście do rozwoju organizacji. Także różnorodność płci na najwyższych stanowiskach to bardzo wyraźny sygnał kulturowy – dla naszych pracowników i pracowniczek. To dowód na to, że w Volkswagen Poznań można się rozwijać, awansować i zdobywać szczyty zawodowe niezależnie od tego, czy Branża motoryzacyjna przechodzi dziś rewolucję technologiczną – zmienia się sposób produkcji, ale i wymagania wobec pracowników. Dlatego właśnie współpraca z uczelniami to dla nas strategiczny element przygotowania się na przyszłość

| czerwiec 2025 na okładce | 21 jest się kobietą, czy mężczyzną. Nie chodzi o parytety, ale o realne możliwości – które wynikają z kompetencji, zaangażowania i chęci rozwoju. Taka kultura buduje zaangażowanie, daje poczucie sprawczości i motywuje – szczególnie kobiety, które jeszcze niedawno nie miały tylu wzorców w branży technicznej czy przemysłowej. Ale kobiety w Volkswagenie to nie tylko zarząd, ale również inne stanowiska. W jakich działach pracuje najwięcej kobiet? Kobiety pracują u nas praktycznie we wszystkich obszarach – od logistyki, przez IT i HR, po stanowiska kierownicze w produkcji. Obecnie 30% stanowisk menedżerskich zajmują kobiety i ta liczba cały czas rośnie. To efekt konsekwentnej polityki równościowej i wspierania talentów niezależnie od płci. Stawiacie Państwo na różnorodność, to wiemy. Jakie są, według Pani doświadczenia, zalety takiej polityki dla firmy? Różnorodność to nie tylko kwestia wizerunku – to realna wartość biznesowa. Zespoły, które są zróżnicowane, lepiej rozwiązują problemy, szybciej reagują na zmiany i są bardziej innowacyjne. Różnorodność to też większe zrozumienie potrzeb – a ostatecznie: lepsze wyniki firmy. Jak wygląda sytuacja w innych krajach, w których działa Volkswagen – czy tam również widać podobne trendy, jeśli chodzi o kobiety w zarządzie? Tak, w całej Grupie Volkswagen widzimy rosnącą obecność kobiet na stanowiskach kierowniczych i w zarządach. To efekt wspólnej polityki różnorodności, ale też działań lokalnych. W Polsce mamy swoje sukcesy, a nasz przykład często służy jako wzorzec dla innych spółek i fabryk. Volkswagen Poznań współpracuje z Politechniką Poznańską i innymi poznańskimi uczelniami. Jakie są główne obszary tej współpracy? Branża motoryzacyjna przechodzi dziś rewolucję technologiczną – zmienia się sposób produkcji, ale i wymagania wobec pracowników. Dlatego właśnie współpraca z uczelniami to dla nas strategiczny element przygotowania się na przyszłość. Musimy nie tylko nadążać za zmianami – chcemy je współtworzyć. Od 20 lat współpracujemy z Politechniką Poznańską, Uniwersytetem Ekonomicznym, UAM i innymi uczelniami. Wspólnie realizujemy projekty badawcze, wspieramy konferencje naukowe, organizujemy warsztaty i wykłady, a także VWP Days, podczas których prezentujemy nasze technologie i możliwości rozwoju. Szczególne miejsce zajmują dla nas studia dualne – jesteśmy ich pionierem w Polsce. Od 2012 roku prowadzimy je wspólnie z Politechniką Poznańską dla studentów Automatyki i Robotyki. Dzięki temu młodzi ludzie łączą wiedzę teoretyczną z praktyką w naszych zakładach i kończą studia z kompetencjami gotowymi do wykorzystania na rynku pracy. Wierzę, że to właśnie taka wymiana – wiedzy, doświadczeń, pasji – buduje trwałe pomosty między edukacją a biznesem. To relacja win-win. I daje młodym realną szansę na dobry start.

| czerwiec 2025 22 | na okładce Jakie są reakcje młodych ludzi na taką ofertę? Chętnie korzystają z takich możliwości? Zdecydowanie tak. Mamy bardzo wysokie zainteresowanie programami – wielu studentów po zakończeniu studiów zostaje z nami na dłużej – wśród naszych pracowników jest już blisko 1000 absolwentów Politechniki Poznańskiej. Myślę, że młodzi ludzie szukają dziś nie tylko pracy, ale i sensu, wartości, wpływu. Staramy się im to dać. A w kontekście kobiet – czy obserwujecie, że przybywa kobiet studiujących kierunki techniczne i szukających pracy w branży np. motoryzacyjnej? Zdecydowanie tak – z roku na rok obserwujemy coraz większe zainteresowanie młodych kobiet kierunkami technicznymi. Choć panie nadal są w mniejszości na uczelniach technicznych czy w szkołach branżowych, to ich obecność staje się coraz bardziej zauważalna – i bardzo nas to cieszy. To, co kiedyś uchodziło za domenę mężczyzn, dziś staje się przestrzenią otwartą dla wszystkich, niezależnie od płci. Mamy w firmie wiele fantastycznych przykładów kobiet, które świetnie odnajdują się w rolach inżynierek, liderek zespołów technicznych czy specjalistek od nowych technologii. Ich obecność nie tylko wzbogaca zespoły, ale też inspiruje kolejne pokolenia dziewcząt, pokazując, że technika to przestrzeń, w której można się realizować. Zmiana nie następuje z dnia na dzień – ale już teraz widać, że kierunek jest właściwy. Wspieramy te procesy – choćby poprzez obecność naszych pracowniczek na wydarzeniach edukacyjnych, współpracę z uczelniami i szkołami technicznymi czy dzięki rozmowom takim jak ta. Różnorodność – także ta płciowa – wnosi do naszej branży nową jakość, a my chcemy być miejscem, które tę zmianę wspiera i przyspiesza. Z tego, co Pani mówi, to Volkswagen Poznań stawia nie tylko na różnorodność płci w zatrudnieniu, ale także, co równie ważne, różnorodność pokoleniową. Jakie są dla firmy korzyści wynikające z obecności przedstawicieli różnych pokoleń w jednym zespole? Zgadza się, różnorodność to nie tylko płeć, ale znacznie szersze pojęcie, pod którym kryją się także wiek, doświadczenie życiowe i zawodowe. Mamy w firmie zarówno osoby, które są z VWP od prawie 30 lat, jak i przedstawicieli pokolenia Z, które nie zna świata sprzed ery cyfrowej. Różne pokolenia wnoszą odmienne perspektywy, a różnorodne ścieżki kariery i edukacji wzbogacają ze-

| czerwiec 2025 na okładce | 23 spół. Mamy wiele przykładów różnorodnych, międzydziałowych grup projektowych, gdzie zderzenie tradycyjnych i nowoczesnych podejść doprowadziło do niezwykle kreatywnych rozwiązań. Młodsze pokolenia dzielą się wiedzą technologiczną, a starsze doświadczeniem i wiedzą branżową. W jaki sposób Volkswagen Poznań przygotowuje się na zmiany zachodzące w branży i na rynku pracy – zarówno pod względem rozwoju kompetencji, jak i budowania atrakcyjnego środowiska pracy? Motoryzacja zmienia się dziś szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Elektromobilność, cyfryzacja, sztuczna inteligencja, pojazdy autonomiczne – to nowa rzeczywistość, do której musimy się jako organizacja dostosować. Ale żeby to się udało, musimy dać naszym pracownikom realne wsparcie – w nauce, w rozwoju, w przestawieniu się na zupełnie nowe kompetencje. Równolegle rozwijamy naszą strukturę organizacyjną. Już dziś mamy prężnie działający dział rozwoju, który łączy inżynieryjne kompetencje z kreatywnością i wizją przyszłości motoryzacji. W najbliższych latach planujemy podwoić zatrudnienie o kolejnych 140 specjalistów w tym obszarze. To ważna zmiana – nie tylko budujemy samochody od podstaw, ale coraz częściej współdecydujemy o tym, jak będą wyglądać, jakie będą mieć funkcje i jakie technologie zostaną w nich zastosowane. Nasze centra kompetencji to bez wątpienia jeden z kluczowych kierunków dalszego rozwoju firmy. Zdajemy sobie także sprawę z tego, jak ważne jest środowisko pracy – dlatego dbamy o ergonomię, zdrowie, wsparcie w rozwoju, a także atmosferę i relacje. Chcemy być miejscem, w którym ludzie czują się bezpiecznie, mają przestrzeń do nauki, ale i wpływ na kierunek, w jakim zmierzamy. To wszystko – rozwój, kompetencje, środowisko pracy – buduje naszą siłę na przyszłość. A cele na przyszłość? Chcemy kontynuować budowanie firmy, w której każdy – bez względu na płeć, wiek, pochodzenie – może się rozwijać. Równość nie jest celem samym w sobie – to sposób, w jaki osiągamy sukces razem. z Motoryzacja zmienia się dziś szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Elektromobilność, cyfryzacja, sztuczna inteligencja, pojazdy autonomiczne – to nowa rzeczywistość, do której musimy się jako organizacja dostosować

| czerwiec 2025 24 | warte poznania Zasiedziałam się Jak mówił Tomasz Łęcki, dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu, książka powstawała niemal w konspiracji, praktycznie niezauważalnie dla pracy ratusza i Muzeum Narodowego przez pięć lat, także podczas pandemii. Podkreślał także jej wnikliwość i niesamowitą znajomość tematu przez autorkę. Magdalena Mrugalska-Banaszak przyznała, że w ratuszu zaczęła pracować dzień po obronie pracy magisterskiej. Chciała zajmować się średniowieczną sztuką, a trafiła tutaj. Tylko przez rok w ciągu swojej pracy zawodowej pracowała w innym miejscu, potem szybko wróciła. Ratusz nie ma przed nią tajemnic. To ona nadzorowała pierwszy etap remontu podziemi i pierwszego piętra, a teraz zadba o drugi etap, czyli remont pierwszego i drugiego piętra. Jak twierdzi, cały czas coś nowego na temat historii tego budynku jest odkrywane, zarówno podczas prac remontowych, jak i w archiwach. – Zasiedziałam się tutaj – mówi z uśmiechem. – Praca nad książką trwała pięć lat, często kosztem rodziny, bo nie mogę powiedzieć, że pracowałam jedynie pięć dni w tygodniu po osiem godzin. Często były to też niedziele i dni wolne. Obiecałam rodzinnie, że teraz już będzie spokojniej i będę miała więcej czasu, ale… chyba chciałabym to cofnąć, bo chodzą mi po głowie już nowe pomysły. Jak dodała, po wydaniu monografii ratusza czuje się spełniona. Wzloty i upadki Na kartach książki czytamy o tym, że ratusz przeżywał swoje wzloty i upadki, niszczał i podnosił się, zmieniał funkcje, ale zawsze był, jest i będzie najważniejszym budynkiem Poznania. I bez względu na wszystko pozostanie „miasta naszego chlubą i ozdobą”. Integralną częścią publikacji jest materiał ilustracyjny (ponad 800 fotografii, rysunków i rzutów) oraz aneksy. Publikację kończy obszerna bibliografia z wykazem wykorzystanych źródeł archiwalnych i drukowanych, opracowań, artykułów i dokumentacji z prac budowlano-konserwatorskich. – Ratusz – najważniejszy gmach publiczny w Poznaniu – liczy ponad siedem wieków – pisze dr Magdalena Mrugalska-Banaszak. – Dzieje gmachu to historia jego wzlotów i upadków, między którymi najczęściej występuje okres trwania, a czasem i wegetacji; są one swoistą sinuRatusz – najważniejszy budynek Poznania W reprezentacyjnej sali poznańskiego ratusza odbyła się promocja książki „Odkrywanie Ratusza. Historia powtarzalności”, autorstwa dr Magdaleny Mrugalskiej-Banaszak, wieloletniej pracownicy Muzeum Narodowego w Poznaniu i kierowniczki oddziału Ratusz – Muzeum Poznania. „Odkrywanie Ratusza. Historia powtarzalności” to pierwsza kompleksowa monografia dawnej siedziby władz miejskich, obecnie mieszcząca Muzeum Poznania. Opowiada o historii gmachu od momentu jego powstania, czyli początku XIV wieku do współczesności, przede wszystkim o architekturze i zmianach zachodzących w jej obszarze, o wnętrzach ratusza, ale także o ludziach z nim związanych i o jego roli w kształtowaniu tożsamości mieszkańców miasta. tekst: Elżbieta Podolska | zDJĘCIa: Szymon Jaszak

| czerwiec 2025 warte poznania | 25

| czerwiec 2025 26 | warte poznania soidą, kondycja gmachu raz jest w górze, po czym gwałtownie spada. Jednym słowem dzieje ratusza to historia (najczęściej) przewidywalnej powtarzalności. Po latach hossy zawsze nadchodzi bessa. Najważniejszy budynek Poznania To niezwykle ważne miejsce dla Poznania i poznaniaków – dodaje prof. Przemysław Matusik, recenzent książki. – Ratusz to centralna siedziba, w której odbywały się obrady Rady Miejskiej, a potem przejął funkcje reprezentacyjne. Jak bardzo ważny jest to budynek, niech świadczy fakt, że to tutaj rodzice przyprowadzają dzieci, najpierw, żeby zobaczyły koziołki na wieży, a potem wnętrza i zabytki w nich zgromadzone. – Przez stulecia ratusz przechodził różne zmiany, tak w obrębie architektury, wystroju i podziałów wnętrz, jak i funkcji – pisze autorka. – Zanim budynek otrzymał kształt znany nam obecnie, a nadany mu w połowie XVI wieku przez włoskiego architekta Jana Baptystę Quadro, we wcześniejszych latach był przebudowywany. Do 1550 roku można wskazać na co najmniej kilka ważnych wydarzeń z życia miasta i dwa wielkie pożary (w 1447 i 1536 r.), które wpłynęły na przebudowy ratusza. Jeżeli dodamy do tego informacje źródłowe i ewidentne dowody zmian w samym budynku, to można hipotetycznie wyznaczyć pięć faz (do 1550 r.) przekształceń zachodzących w tkance architektonicznej gmachu, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Pierwsza faza nie budzi wątpliwości, to czas budowy ratusza (lata 1306–1310). Po raz pierwszy wzmianka o domus consulum, czyli domu radnych, pojawia się w 1310 roku. Pierwotnie był on niewielki, zbudowany na planie niemal kwadratu, o dwóch kondygnacjach. Dalsze fazy rozbudowy nastręczają sporo problemów w określeniu precyzyjnych przedziałów chronologicznych. Brakuje zapisów w źródłach archiwalnych, a badania tkanki architektonicznej nie dają jednoznacznych wyników. Co działo się w ciągu XIV wieku? Nie sposób jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, można jedynie teoretycznie przyjąć, że rok 1394 (prawo składu) wyznaczył drugą fazę robót w ratuszu. Kolejną, trzecią, określił pożar z 1447 roku. Wówczas (czyli około połowy XV w.) m.in. wzniesiono murowaną wieżę (choć niewykluczone, że była już wcześniej). Nie ma wątpliwości, że czwarta faza rozpoczęła się krótko przed 1508 rokiem i zaowocowała podniesieniem ratusza o jedną kondygnację, montażem nowych portali i ponownie pracami przy wieży. Datą graniczną dla fazy piątej jest pożar z 1536 roku. W jego efekcie po raz kolejny powraca temat wieży, prowadzone są również prace we wnętrzu budynku. Błazeńskie urządzenie Najistotniejszy okres w dziejach ratusza wiąże się z rozbudową gmachu przez Jana Baptystę Quadro, który nadał mu renesansową formę funkcjonującą do dziś. Zasadnicze prace trwały w latach 1550–1560 i przebiegały w dwóch pięcioletnich fazach – dodaje dr Magdalena Mrugalska-Banaszak. – Po dziesięcioleciach przebudów i borykania się

| czerwiec 2025 warte poznania | 27 z ustabilizowaniem wieży bogaty poznański patrycjat doczekał się siedziby władz miejskich na miarę swoich potrzeb i ambicji. Podczas renesansowej przebudowy ratusza prace prowadzone przy wieży nie wpłynęły na jej dotychczasowy wygląd. Upiększyć miały ją nowe zegary. Osiemnaście dni po spisaniu kontraktu z Janem Baptystą Quadro rada miejska zawarła kolejny, dokładnie 21 marca, tym razem z zegarmistrzem Bartelem (Bartłomiejem) Wolffem z Gubina na wykonanie zegara z „błazeńskim urządzeniem”. Jego pierwotny wygląd nie jest znany. Z kontraktu wiadomo, że miały to być dwa koziołki bodące się o każdej pełnej godzinie. I tak włodarze miasta zadbali o kompleksową przebudowę ratusza, a w obu dokumentach zawarli swoją wizję nowego wyglądu pałacu miejskiego. Ogromny jak wspaniały Czasy „po Quadro” to wieloletni okres (1589–1675) nieustannych remontów. Najważniejsze były prace malarza Amona (Armona), który w latach 1616–1618 wykonał nową polichromię na fasadzie. Elewacje wyposażono w „smocze głowy”, czyli dekoracyjne rzygacze. – Metamorfozę przeszła wieża, która otrzymała w 1616 roku kamienny ganek i przyozdobiona została czterema drewnianymi, polichromowanymi i złoconymi rzeźbami – pisze dr Mrugalska-Banaszak. – Nic więc dziwnego, że niderlandzki uczony Andreas Cellarius napisał w 1659 roku, że Poznań ma „ratusz równie ogromny jak wspaniały”. Niestety ten stan rzeczy nie trwał nazbyt długo. 9 sierpnia 1675 roku wieża runęła od uderzenia piorunem. Minęło kilkanaście lat, zanim nowa wieża zacznie górować nad miastem. Warto było czekać. Podobnie jak jej poprzedniczka wzbudzała zachwyt. Prace zakończono w 1692 roku i jeszcze w tym samym roku szlachta napadła na ratusz. Po raz kolejny należało myśleć o remoncie. Nadchodziły ciężkie czasy. Jak nie najazdy obcych wojsk, to klęski elementarne, które rujnowały miasto. 18 czerwca 1725 roku huragan szalejący nad Poznaniem zwalił ratuszową wieżę. W latach 1782–1784 staraniem Komisji Dobrego Porządku przywrócono siedzibie władz miejskich dawny blask, prace po raz pierwszy miały charakter konserwatorski, a zleceniodawcom towarzyszyła świadomość, że mają do czynienia z zabytkową budowlą. Ratusz odzyskał należne mu miejsce w przestrzeni miasta, znów stał się jego symbolem i chlubą mieszkańców Poznania. Przywrócenie W latach 1910–1913 przeprowadzono generalny remont ratusza. Prace prowadzono zarówno na zewnątrz, jak i w środku. Po trzech wiekach nieobecności do środkowej wieżyczki powrócił zegar z koziołkami – dodaje dr Magdalena Mrugalska-Banaszak. Przez cały ten czas pruskim konserwatorom towarzyszyło słowo Wiederherstellung, co w języku niemieckim oznacza „przywrócenie”. Czego? Zabytkowej wartości gmachu i jego dobrej kondycji. Bez wątpienia owo „przywrócenie” uchroniło ratusz od całkowitej ruiny, zostało skrupulatnie przeprowadzone z punktu widzenia technicznego. Lata międzywojenne to czas, kiedy ratusz, a konkretnie Sale Renesansowa i Złota były miejscem niezliczonych rautów, śniadań i obiadów dla elit politycznych, samorządowych, kulturalnych, naukowych, zarówno polskich, jak i zagranicznych. A wszystko po to, aby silnie wybrzmiała ranga i miejsce Poznania na mapie II Rzeczpospolitej. Wybuch drugiej wojny światowej i lata okupacji przyniosły straty. Bilans wojennych strat dla ratusza: zniszczony w 70 procentach. Siedziba Muzeum Miasta Odbudowa siedziby władz miejskich trwała – w bardzo nierównym tempie – niemal dziewięć lat (od 1946 do 1954 r.). W 1953 roku ciągle nie było widać końca prac, a termin otwarcia (nieprzekraczalny) ustalono na 22 lipca 1954 roku, w X-lecie Polski Ludowej. Pod koniec 1953 roku postanowiono, że ratusz będzie siedzibą Muzeum Historii Miasta Poznania (ob. Ratusz – Muzeum Poznania). Od początku następnego roku prace nabrały tempa. Ratusz był gotowy na lipcowe święto. Po powojennej odbudowie gmach przeszedł dwa kolejne generalne remonty – w latach 70. XXwieku i na przełomie stuleci. Efekt tych ostatnich prac oglądamy obecnie. O tym, że „ratusz jest wszędzie”, przekonuje ostatni rozdział. Na przestrzeni ponad stu lat jego wizerunek pojawiał się (i w dalszym ciągu pojawia) na różnego rodzaju gadżetach, opakowaniach, reklamach, przedmiotach codziennego użytku… Długo by wymieniać. A wszystko dlatego, że jest on symbolem Poznania, najbardziej rozpoznawalnym budynkiem w mieście, z którym utożsamia się każdy jego mieszkaniec. – Ratusz przeżywał swoje wzloty i upadki, niszczał i podnosił się, zmieniał funkcje, ale zawsze był, jest i będzie najważniejszym budynkiem Poznania – mówi dr Magdalena Mrugalska-Banaszak, kierowniczka oddziału Ratusz – Muzeum Poznania. I bez względu na wszystko pozostanie „miasta naszego chlubą i ozdobą”. z

| czerwiec 2025 28 | warte poznania Każdego dnia jest Dzień Dziecka Są na mapie Poznania miejsca magiczne, po przekroczeniu progu których znajdujemy się w innym świecie, niczym w Narnii. Jednym z nich jest księgarnia „Z Bajki”, gdzie każda historia zabiera dzieci i ich opiekunów do krainy wyobraźni, mądrości i kreatywności. O książkach, ich roli w życiu dzieci, ale też dorosłych, rozmawiam z Panią Krystyną Adamczak, księgarką, animatorką i miłośniczką literatury dziecięcej. rozmawia: Anna Gidaszewska | zDJĘCIa: archiwum prywatne i Anna Gidaszewska

| czerwiec 2025 warte poznania | 29 Pani Krystyno, skąd wziął się pomysł na prowadzenie księgarni? Krystyna Adamczak: Z miłości do książek i dzieci. Nikt nie rodzi się czytelnikiem – czytelnika trzeba w dziecku obudzić. Ogromną rolę do spełnienia ma: dom, środowisko, szkoła, biblioteka, ale też księgarnia. Przyjęcie, z jakim dziecko spotkało się w księgarni, zdecyduje o tym, czy zostanie włączone do rodziny ludzi miłujących książki. Wszak wszystko, czego doświadczamy w dzieciństwie, zapisuje się w nas dużymi literami. Dlatego całą naszą uwagę skupiamy na najmłodszych gościach. Organizujemy też warsztaty dla rodziców i nauczycieli, aby wesprzeć ich w rozwoju – pokazać, jak ważne jest czytanie dzieciom od maleńkości. Jakie to ma kapitalne znaczenie dla ich rozwoju intelektualnego i emocjonalnego. Dzieciństwo naszych dzieci trwa bardzo krótko, a musi im wystarczyć na całe długie życie. Jak to się właściwie zaczęło – nie od strony idei, ale od strony… pierwszych kroków? Nie zaczynałam z wielkim rozmachem. Byłam na piątym roku studiów, miałam do dyspozycji tylko moje stypendium. Kupiłam trzy kartony książek z hurtowni Bibuła na Wierzbięcicach i swoim starym 18-letnim volkswagenem zawiozłam je do Puszczykowa. W dni, gdy nie miałam zajęć na uczelni, rozstawiałam stoliczek i sprzedawałam książki. Nocami wszystkie czytałam, żeby móc opowiadać o każdej z nich. Pewnej soboty przystanęła przy stoisku dystyngowana dama. Przysłuchiwała się moim rekomendacjom w milczeniu. Po dłuższej chwili spojrzała na mnie i powiedziała: „Co pani tutaj robi? Pani powinna mieć księgarnię w najlepszym miejscu w Poznaniu”. To zdanie mnie zatrzymało. Pan ze stoiska obok zawtórował jej: „Od dawna pani mówiłem, żeby pojechać na osiedle Kosmonautów – tam wszystkim handlują!”. Pojechałam i ja. To był zupełnie inny świat, gwar jak na arabskim targu. Uznałam, że nie są to warunki na spotkanie z książką i czytelnikiem, które wymaga pewnej intymności. Rozejrzałam się wokół, po drugiej stronie ulicy dostrzegłam plac przed barem Charków. Zajechałam tam i rozłożyłam stolik z książkami. Byłam ubrana w kombinezon safari i kapelusz korkowy. Obok stał stary charakterystyczny samochód. Ludzie przyszli, bo byli ciekawi. Ponoć wyglądałam jak kadr z filmu „Pożegnanie z Afryką”. Sprzedałam wszystkie książki! Co do jednej! Byłam szczęśliwa i dumna. Następnego dnia kupiłam kolejne kartony książek i przyjeżdżałam tam każdego dnia. Nawet wtedy, gdy obroniłam pracę magisterską. O jedenastej już stałam na straganie. Często zabierałam ze sobą synka, który był dla mnie dodatkowym motywatorem. Poczułam, że umiem, że chcę to robić! Jesienią wynajęłam od dyrektora Domu Kultury „Bajka” witrynę, szeroką na metr, długą na 4 metry. To była pierwsza księgarnia „z Bajki”. Na wiosnę odważyłam się na 30 metrów galerii. Potem podnajęłam 70 metrów – całą galerię. W 2000 roku wynajęłam zdewastowane pomieszczenie po szklarni, które w kilka tygodni przygotowałam na otwarcie drugiej księgarni. Bardzo się spieszyłam, bo to był początek grudnia. Najlepszy czas na sprzedaż książek. Kiedy przy podpisywaniu umowy powiedziałam kierownikowi osiedla, że zamierzam otworzyć na święta, on rzekł: „Chyba na Wielkanoc”. On dobrze wiedział, jak ten lokal był zdewastowany i jak długo czekał na najemcę. Tutaj za drzwiami starej szafy powstała Narnia, tutaj miałam niezależną przestrzeń do działań artystycznych – rozwinęłam skrzydła. Robię to, co lubię. Wiem, że to ma wyższy sens. I wiem, że to jest właśnie to. Jakie książki czytała mała Krysia? Kto wprowadził Panią w świat literatury? Pamiętam jesienno-zimowe wieczory: siedzieliśmy przy piecu, jabłka suszyły się na piecu kaflowym, mróz iskrzył, a mama czytała nam powieści: Orzeszkowej, Prusa, Dołęgi-Mostowicza, Konopnickiej. Kiedy wzruszenie odbierało jej głos, książkę przejmowała starsza siostra. To one zaszczepiły we mnie miłość do czytania. Latem nie było Krystyna Adamczak, prof. Przemysław Czapliński

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz