SUKCES PO POZNANSKU - LIPIEC/SIERPIEŃ 2020
sukces po poznańsku | lipiec/sierpień 2020 60 | Poziom wyżej W ONKOLOGII JEST DUŻO DO ZROBIENIA Jest przed trzydziestką, ale sukcesów i pozycji w branży medycznej mógłby pozazdrościć Jej niejeden senior. Ligia Kornowska, poznanianka, 27-latka, dyrektor zarządzająca Polską Federacją Szpitali – organizacją zrzeszającą największą liczbę podmiotów leczniczych w kraju, założycielka i prezes Młodych Menedżerów Medycyny, wyróżniona na liście Forbesa „25 under 25” w kategorii „Biznes” oraz w rankingu „100 najbardziej wpływowych osób w ochronie zdrowia”, koordynatorka kilku startupów medycznych. Jednak, jak podkreśla, jest przede wszystkim lekarzem, a wybrany we wczesnej młodości kierunek studiów okazał się Jej pasją. Kolejną. Medycyna wygrała z walcem i salsą, a taneczne, międzynarodowe turnieje zostały zastąpione przez szpitalne konsylia oraz dyskusje o ochronie zdrowia na szczeblu Komisji Europejskiej. ROZMAWIA: Ewa Gosiewska | ZDJĘCIE: Archiwum Ligii Kornowskiej Realizujesz się na tak wielu polach. Jaka jest recepta na rozciągnięcie doby według Ligii Kornowskiej? Ligia Kornowska: To kwestia dobrej organizacji czasu i określania priorytetów. Może u mnie jest o tyle łatwiej, że pracę w Polskiej Federacji Szpitali, Młodych Menedżerach Medycyny czy szpitalu, traktuję jak pasję. Lubię to, co robię. Chcąc nie chcąc pracuję może przez to więcej niż inni. Projektów, w które jestem zaangażowana, nie realizuję sama. Mam wokół siebie ludzi, którzy są niezwykle wartościowi, pracowici i ambitni. Jak trzeba siedzą po nocach razem ze mną. Przepis na to żeby połączyć tyle różnych działań, to stworzyć zespół, z którym można góry przenosić. Taka wzorowa organizacja pracy kojarzy się z poznańskim uporządkowaniem. To rodzinne? Zdecydowanie! Mam wiele do zawdzięczenia mojej rodzinie, szczególnie mamie. To ona mnie nauczyła, że nie ma rzeczy niemożliwych. Z domu wyniosłam pragmatyczne, poznańskie podejście i zamiłowanie do konkretów. Dzięki temu jestem teraz w stanie zrealizo- wać dużo więcej w krótkim czasie. Myślę, że poznaniacy nie rzucają słów na wiatr. Jak się czegoś podejmują, to faktycznie są w stanie to zrobić. Skąd zamiłowanie do medycyny? Można ją połączyć z pasją do tańca i koni?
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz