SUKCES PO POZNAŃSKU 7-8/2021

20 | NA OKŁADCE | lipiec/sierpień 2021 Małgorzata Puchyła, prezes zarządu jednego z najwięk- szych poznańskich deweloperów – UWI Inwestycje S.A. – zaprasza mnie do gabinetu przy ulicy Roosevelta. Z okien roztacza się widok na cały Poznań. Ale tu u Pani pięknie. Małgorzata Puchyła: To prawda, proszę spojrzeć na tę wspaniałą panoramę. Miasto wręcz tonie w zieleni, która jest dosłownie wszędzie. Rzeczywiście, pomiędzy budynkami jest sporo zieleni. Uwielbiamy zieleń, dlatego tyle jej jest wokół naszych inwestycji. Ona jest nam bardzo potrzebna do życia. Od jak dawna jest Pani w UWI? Od samego początku. Wcześniej jako zastępca prezesa, a od trzech lat na stanowisku prezesa. Dlaczego wybrała Pani akurat tę firmę? Myślę, że decydująca była kwestia zaufania do Pana Jacka Cenkiela, który był pierwszym prezesemUWI. To był nie- samowity człowiek, który potrafił kreować, rozwijać firmę, miał mnóstwo pomysłów, otwarty umysł. Łączyły nas te same ideały i wartości. W pracy zgadzaliśmy się, że nie ma co gadać, trzeba realizować. Jak sama Pani widzi, mimo tego, że odszedł ponad rok temu, do dziś jest z nami. Jego zdjęcie, które dostałam od jego żony, wisi wmoim gabinecie. Piękny gest. Gdzie się Państwo poznaliście? Poznaliśmy się w Wielkopolskiej Izbie Budownictwa. Pamiętam, że początkowo był bardzo negatywnie do mnie nastawiony i zaskoczony, że ktoś taki jak ja ubiega się o posadę w tej organizacji. Dlaczego? Ponieważ ówczesny dyrektor WIB opowiadał, że przy- prowadzi na spotkanie rady nadzorczej doświadczonego inżyniera budownictwa. Pan Cenkiel spodziewał się więc starszego mężczyzny z dużym stażem pracy w tej branży. A tu nagle zjawiam się ja – inżynier ekonomistka w szpil- kach znająca się na organizacji współpracy zagranicznej, a nie na budowach. Właśnie dlatego Pan Prezes nie do końca był pewny, że ktoś taki jak ja poradzi sobie w Izbie. Bardziej przekonałam do siebie Jego zastępcę, który osta- tecznie dał mi szansę. Doskonale pamiętam ten czas. Pół roku później moją pracę docenili już wszyscy i dostałam angaż na lata. W pewnym momencie uznałam, że na tyle Budują dla poznaniaków, traktując każdą inwestycję tak, jakby sami chcieli w niej zamieszkać. Dopasowują ofertę do każdego klienta, spełniając jego wyobrażenie o własnym mieszkaniu. Są jednym z największych poznańskich deweloperów. W ciągu 30 lat wybudowali prawie 140 budynków, w których mieszka ponad 6 tysięcy rodzin. UWI Inwestycje S.A. (Unia Wspólnego Inwestowania S.A.) – bo o nich mowa – to zespół fantastycznych ludzi, fachowców, którzy pracują w firmie od lat, doskonale znają rynek i jego potrzeby, są empatyczni i otwarci na innych. Na jego czele stoi Małgorzata Puchyła, prezes zarządu. Kobieta, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Miłośniczka Poznania i zieleni, która stawia na ekologiczne osiedla. Bez roślinności nie wyobraża sobie żadnej inwestycji, bo jak sama mówi: – Ludzie chcą mieszkać w ładnych, zadbanych miejscach, a bez zieleni nie da się budować pięknych, przyjaznych budynków. ROZMAWIA: Joanna małecka | ZDJĘCIA: Sławomir Brandt, Andrzej Olszanowski

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz