SUKCES PO POZNAŃSKU 7-8/2021

NA OKŁADCE | 23 | lipiec/sierpień 2021 placów zabaw. Kiedy stawialiśmy osiedle Stefana Batorego czy Zygmunta Starego, nie mogliśmy tak poszaleć jak dziś (śmiech). Jestem pewna, że nowy plac przy ulicy Wołko- wyskiej na Malcie będzie znacząco różnił się od pozosta- łych. Jest niestandardowy, będzie dobrze rozwijał dzieci. Teren wokół z drzewami przygotujemy tak, żeby rodzice mogli w cieniu obserwować swoje pociechy. Szykujemy się też z nowością w Polsce – lasami kieszonkowymi. Chcemy, by był to wspólny projekt z mieszkańcami sąsiednich terenów, na roboczo jeszcze „ Zielona Malta ”. Słyszałam, że wakacje nad Maltą zapowiadają się bardzo aktywnie. Zgadza się. Przygotowaliśmy zajęcia i warsztaty pod ha- słem „Aktywna Malta”, które poprowadzą lubiani, poznań- scy trenerzy. Począwszy od 26 czerwca przez całe lato, aż do 28 sierpnia w każdą sobotę, o godz. 11:00 będą treningi biegowe, dla mam z wózkami, nordic walking, ćwiczenia ogólnorozwojowe dla dzieci oraz street workout. Po co to robicie? Ponad 29 lat tradycji firmy UWI Inwestycje – Unia Wspólnego Inwestowania – zobowiązuje. Nie zostawiamy naszych osiedli w potrzebie, a dzisiaj jest nią zdrowy ruch. Jesteśmy poznańskim deweloperem – budujemy w Po- znaniu i jesteśmy z tego dumni. Mówiąc UWI myślimy – człowiek. Ta inwestycja ma być dla ludzi, wokół nich. Zawsze byliśmy przeciwni budowaniu zamkniętych osiedli, otoczonych murem. Nie ma lepszych ani gorszych mieszkańców. Chcemy, aby oni nawiązywali ze sobą sąsiedzkie relacje bez względu na to, gdzie mieszkają, ile mają lat i skąd pochodzą. Dziś po prostu chcemy mieć sąsiada. Dokładnie. Ale jeszcze kilka lat temu było zupełnie inaczej. Chcieliśmy mieć coś swojego, własnego, tylko dla siebie, separowaliśmy się od sąsiadów. Pamiętam, że trafił nam się lokator, bardzo wykształcony pan, który uznał, że skoro kupił mieszkanie, to jest jego własność i nie będzie płacić czynszu. Potem wpadł na pomysł, żeby wyliczać opłatę na podstawie ilości dni, które faktycznie spędził w mieszkaniu. Dzisiaj takie sytuacje są nie do pomyślenia. W przyszłym roku 30 lat UWI. Jak zmieniało się budownictwo na przestrzeni lat? Technologia to jedno, a chęć bycia nowoczesnym dewelo- perem to drugie. Od samego początku UWI przyświecała kreacja nowatorskiej przestrzeni, korzystania z maksymal- nie szerokiego wachlarza możliwości architektonicznej i bardzo dobrych poznańskich architektów. Teraz realizu- jemy inwestycję nad Maltą przy ul. Wołkowyskiej, gdzie powstały już dwa etapy osiedla. Właśnie rozpoczęliśmy budowę kolejnego. Już wiemy, że będzie wspaniały! I widzi Pani – kolejny raz potwierdza się fakt, że bez dobrego zespołu nic się nie da zrobić. O tym wie tylko mądry menadżer. Ja myślę, że każdy o tym wie, ale nie każdy chce się do tego przyznać. Z której inwestycji jest Pani szczególnie dumna? Z każdej. Dlatego, że stanęła i cieszy nas do dzisiaj, a przede wszystkim, że służy ludziom, którzy w niej miesz- kają. Zawsze podkreślam, że dotychczas daliśmy dach nad głową ponad 6 tysiącom poznańskich rodzin. To ogromna odpowiedzialność i jednocześnie wartość. Czy odczuwacie, że przybyło konkurencji na rynku deweloperów? Widzimy obecność wielu deweloperów. Kiedy zaczynali- śmy, na rynku były trzy firmy. Dzisiaj na targach mieszkań i domów jest ich ponad trzystu. Nie możemy narzekać na konkurencję – ona była, jest i będzie. Trzeba robić swoje i robić dobrze. Mamy swoich klientów, wiemy jak budować i gdzie, wiemy jak oferować i stwarzać ludziom miejsca do życia. Po tylu latach pracy klienci doskonale nas znają, ufają i polecają dalej. Czy pandemia zatrzymała Wasze inwestycje? Pandemia na początku nas zatrzymała, ale szybko wpro- wadziliśmy sprzedaż internetową. To pokazało, że nawet w tak trudnych okolicznościach klienci czują się z nami bezpiecznie, co daje motywację do jeszcze cięższej pracy. Dlaczego budownictwo mieszkaniowe daje taką frajdę? Bo tworzymy miejsca dla ludzi, dla ich rodzin. Każde z tych mieszkań traktujemy jakby było nasze. Każde jest naszym dzieckiem. Każde jest dla nas równie ważne. Dlaczego Pani to robi? Bo ja to lubię. Ta praca nieustannie daje mi satysfakcję, rozwija, dzięki niej się nie starzeję (śmiech). Lubię rozma- wiać z młodymi ludźmi, wsłuchiwać się w ich marzenia i te rozwiązania przekładać na nasze inwestycje. Chcemy za nimi nadążyć, może nawet czasami wyprzedzać ich potrzeby. I wie Pani co? Ja lubię Poznań, to fantastyczne miasto, które bardzo się zmienia. Zresztą proszę spojrzeć przez okno. Czyż nie jest pięknie? Jest. A będzie jeszcze ładniej, zobaczy Pani. Trzymam za słowo! z

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz