SUKCES PO POZNAŃSKU 7-8/2021
56 | POZIOM WYŻEJ | lipiec/sierpień 2021 Komiks to? Najprościej rzecz ujmując, opowiadanie obrazami, lite- ratura obrazkowa. Jednak to wszystko, co w literaturze dzieje się w słowie, w komiksie rozgrywa się w obraz- kach. Tu słowo dopowiada to, czego nie da się pokazać. W okresie międzywojennym oraz w PRL używano nazw „historyjki obrazkowe” oraz „kolorowe zeszyty”. Kiedy nazwa komiks weszła do powszechnego użytku? Słowo „komiks” w czasach PRL było nacechowane pejoratywnie, ponieważ symbolizowało amerykańskie zepsucie i upadek wartości. Pokazywano chociażby, w jaki sposób Amerykanie niszczą literaturę, tworząc komiksy na podstawie wybitnych dzieł literackich. Jako symbol zgnilizny komiks był oficjalnie tępiony, ale mimo to się ukazywał. Na początku głównie w prasie. Były to najczęściej historie nazywane przez niektórych badaczy protokomiksowymi lub parakomiksowymi. Chodzi o ze- stawienia obrazków z podpisami umieszczanymi poni- żej. Próbowano wymyślić w Polsce nazwy alternatywne, coś, co zastąpiłoby pierwowzór, ale najprawdopodobniej przez przekorę Polaków, to się nie udało, bo wiadomo, że jak czegoś nie wolno, to u nas raczej się przyjmie. Samo słowo „komiks” pochodzi z Ameryki, wywodzi się od słów „comic” – zabawny, komiczny i „strip” – pasek, i zostało ukute na potrzeby określenia gazetowych histo- ryjek obrazkowych z końca XIX wieku. A jak to wszystko w ogóle się zaczęło? Tak naprawdę historia komiksu zaczyna się w Europie od Rodolphe’a Töpffera, który w 1833 roku opublikował swoją pierwszą historyjkę obrazkową. A dodając żartem, za ojca chrzestnego komiksu można uznać Johanna Wolfganga Goethego, ponieważ Töpffer – nie do końca przekonany co do wartości tego, co tworzy – zwrócił się do niego z prośbą o ocenę swoich opowiastek. Goethe zachwycił się nimi, dostrzegając coś nowego i wartego kontynuacji. Jak kształtuje się historia polskiego komiksu? U nas zaczęło się to nieco później, bo w drugiej poło- wie XIX wieku. Protoplastami polskiego komiksu są Artur Bartels, który wydawał cykle grafik w osobnych tekach, i Franciszek Kostrzewski, ten z kolei drukował w prasie. Jako ciekawostkę można dodać, że za współ- autora jednego z cykli Bartelsa uznaje się Cypriana Kamila Norwida, który, oprócz tego, że znany jest przede wszystkim z poezji, był także rytownikiem – to dzięki takim ludziom w XIX wieku możliwe było drukowanie ilustracji. Za pierwszy polski komiks przyjęło się uznawać „Ogniem i mieczem, czyli Przygody szalonego Grze- sia” autorstwa Kamila Mackiewicza i Stanisława Wasylewskiego (pseud. Jan Bury), który ukazywał się w 1919 roku we lwowskim „Szczutku” – czasopiśmie satyryczno-politycznym. Ważnym wydarzeniem w historii była publika- cja pierwszego odcinka „Tytusa, Romka i A’Tomka” w „Świecie Młodych” w 1957 roku. Jednak zauważalny boom przypada dopiero na przełom lat 60. i 70., kiedy rozpoczyna się złota era polskiego komiksu. To wtedy ukazują się m.in. „Kapitan Żbik”, „Kapitan Kloss”, „Podziemny front”, „Przygody pancernych i psa Szarika”. Komiksy tworzą wybitni artyści. Natomiast najtrudniej- szym okresem dla funkcjonowania komiksu były lata 90. W PRL-u wszystko było regulowane odgórnie, więc i ko- miksy ukazywały się według określonych zasad. Nagle przyszedł rok 1989, zaczął się wolny rynek, każdy mógł zostać wydawcą i wydawać wszystko, na co miał ochotę. Do tego doszła galopująca inflacja i rynek się załamał. Lata 90. to czas, kiedy nie ukazywały się polskie albumy, a twórcy skupiali się na krótkich formach publikowa- nych w zinach i prezentowanych na konwentach. Wtedy też zachłysnęliśmy się Zachodem. Triumfy święciło wydawnictwo TM-Semic specjalizujące się w komiksach o superbohaterach, które zalało nasz rynek amerykań- skimi zeszytówkami. Dziś możemy mówić o wyraźnej stabilizacji sytuacji komiksu w Polsce. Jak wygląda praca w Pracowni Komiksu? Jesteśmy biblioteką naukową, zatem skupiamy się na gromadzeniu, opracowywaniu i badaniu komiksów, a także stwarzaniu innym, zwłaszcza studentom i bada- czom, warunków do pracy z materiałem. Nasza kolekcja to obecnie największy instytucjonalny zbiór tego typu w Polsce, udostępniany w całości w jedynej czytelni komiksów w naszym kraju. Oprócz tego pracujemy nad utworzeniem bazy zdigitalizowanych komiksów prasowych, począwszy od najstarszych historii z terenu Wielkopolski, a także nad dostępną w Internecie Polską Bibliografią Wiedzy o Komiksie, która w zamierzeniu Komiks to opowiadanie obrazami. Tu słowo dopowiada to, czego nie da się pokazać
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz