SUKCES PO POZNAŃSKU 7-8/2021
66 | RAPORT | LIPIEC/SIERPIEŃ 2021 dotąd na zajęciach używali np. platformy e-learningo- wej Moodle, robili prezentacje, ankiety i testy poprzez formularze dostępne w Internecie, nie mieli większych kłopotów. Stąd takie problemy, jak brak kontaktu z wy- kładowcą, który nie włączał zajęć o określonej porze czy brak obiecanych materiałów, częściej dotyczyły starszego pokolenia. „Kłopoty” z techniką mieli też sami studenci, zwłaszcza kiedy czas na oddanie zadania mijał albo nagle wykładowca wywołał po imieniu. Właśnie straciłem zasięg, na chwilę mnie wyłączyło, nie miałam sieci, właśnie pan zamilkł – te frazy powtarzały się podczas tego roku setki razy. Czasem sami studenci byli oburzeni zachowaniem swoich koleżanek i kolegów. – Pewnego razu, kiedy po raz kolejny student odpowie- dział „przez chwilę Pana nie słyszałem”, odezwali się inni uczestnicy zajęć, mówiąc, że to dziwne, bo wszyscy inni słyszeli – opowiada jeden z wykładowców. ZDUSZONA PRZEPONA Ktoś mógłby zapytać, czym właściwie zmęczeni są wy- kładowcy, skoro robili to, co robią normalnie w czasie zajęć na uczelni. Okazuje się, że nie do końca. Mówie- nie przez wiele godzin na siedząco, będąc pochylonym w kierunku kamerki, męczy bardziej. Uciskana prze- pona nie pracuje tak, jak podczas zajęć na sali wykła- dowej. Ból kręgosłupa, zmęczone oczy też doskwierały. Ponadto zajęcia zdalne, co przyznaje wielu naukowców, wymagały o wiele więcej przygotowań. – Kiedy zdałem sobie sprawę, że studenci łączą się często poprzez tele- fon, postanowiłem wyjść temu naprzeciw – dostosować prezentacje, formy tekstowe do takiego odbioru. Zain- westowałem w sprzęt, profesjonalny mikrofon i kamer- kę, tak aby było mnie bardzo dobrze słychać i widać. Wziąłem pod uwagę też, że wśród studentów mogą być osoby niedowidzące i niedosłyszące, zadbałem, aby uła- twić im uczestnictwo w zajęciach – mówi dr Krzysztof Duda z UAM. – Cieszy mnie to, że studenci zauważyli moje działania, mam informację zwrotną – dodaje. Wykładowcy przyznają też, że znacząco wzrosła liczba spotkań online. Biorąc pod uwagę kwestię dojazdów, w realu można było zaplanować 2–3 spotkania dzien- nie, teraz, kiedy tylko się przełączali z kanału na kanał, takich spotkań mieli 4–5. ŁĄCZENIA NAWET Z OKRĘTU WOJENNEGO Problemów ze zdalną nauką było wiele, ale moi roz- mówcy zgodnie podkreślają, że są też pozytywne strony takiego studiowania. Na pewno chwalą sobie naukę zdalną studenci zaoczni – nie musieli przyjeżdżać, nie tracili pieniędzy na noclegi i podróże, mogli bez proble- mu łączyć naukę z pracą. Studenci dzienni mówią o tym, że nie musieli wstawać o świcie, aby dojechać na 8.00 na zajęcia, że obiad przygotowany o normalnej porze przez babcię był w zasięgu ręki. Podkreślają, że nauka zdalna wymagała samodyscypliny, samozaparcia i motywacji, ale kto je znalazł, to w gruncie rzeczy miał więcej czasu na realizację swoich pasji. Nagrywane wykłady ułatwia- ły przygotowanie notatek, nie było też długich okienek pomiędzy zajęciami, kiedy nie wiadomo, co zrobić z czasem. Nauka zdalna pozwoliła na studiowanie tym, którzy w realu by jej nie podjęli. Studenci łączyli się nie tylko z Białorusi i Ukrainy, ale także z Londynu, Ameryki (tu był problem, bo zajęcia rozpoczynały się w środku amerykańskiej nocy), ale także z okrętu wojennego. WYKŁADY CZY ĆWICZENIA – CZY NAUKA ZDALNA POZOSTANIE? Zdalne zaliczenia, testy, egzaminy, obrony prac… Czy studenci byli uczciwi? To delikatna kwestia, nie można uogólniać. – Mój laptop był tak słaby, że bałam się, że mnie rozłączy, nie miałam szans na dodatkowe prze- glądanie jakichś stron – słyszę od studentki. Z drugiej strony są przykłady, że konsekwencje nieuczciwości były dotkliwe dla delikwenta. Przed studentami i wykładowcami wakacje, czas na regenerację. Wszyscy wierzą, że w październiku uda się wrócić na uczelnię. Są jednak głosy, że wiele ze zdalnej nauki czy pracy powinno zostać już z nami. Nie zawsze trzeba będzie odwoływać zajęcia podczas wyjazdu na kon- ferencję, łatwiej też będzie zaprosić na wykład uznanego profesora, który w normalnych warunkach nie ma ter- minu w kalendarzu. Zdalna nauka to też okazja dla wielu studentów zagranicznych. Trzeba poszukać rozsądnych rozwiązań i wykorzystać to, co było dobre – podkreślali moi rozmówcy. Wtedy istnieje szansa, że nie będzie takich opinii, jak ta usłyszana od jednego ze studentów. – Edukacja zdalna jest nie do życia, a mówiąc wprost do… rzyci! z „KŁOPOTY” Z TECHNIKĄ MIELI TEŻ SAMI STUDENCI, ZWŁASZCZA KIEDY CZAS NA ODDANIE ZADANIA MIJAŁ ALBO NAGLE WYKŁADOWCA WYWOŁAŁ PO IMIENIU
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz