SPP 7-8_2024 e-wydanie

| LIPIEC/SIERPIEŃ 2024 26 | GŁOS BIZNESU PIERNIKI, Na pamiątkę, w podziękowaniu, na przeprosiny – artystyczne pierniki to małe dzieła sztuki odpowiednie na każdą okazję. Są niespotykanym i oryginalnym prezentem, który przez lata będzie cieszyć oczy. Justyna Wujewska zaprasza do swojego piernikowego świata, w którym pachnie miodem i mieszanką korzennych przypraw. Tworzy w nim ozdoby, medale, świeczniki, a nawet obrazy na ścianę, które powstają z ciasta piernikowego i mają za zadanie wywołać uśmiech na twarzy osób obdarowanych. I tak się dzieje. ROZMAWIA: DOMINIKA JOB | ZDJĘCIA: AGATA JESSE OBIEKTYWNIE Jak to się stało, że zaczęła Pani tworzyć artystyczne pierniki? Justyna Wujewska: Z wykształcenia jestem artystką, a z zawodu tkaczką artystyczną. W tym zawodzie przepracowałam trzydzieści lat, tkając gobeliny. Niestety, sytuacja na rynku spowodowała, że musiałam poszukać innego zajęcia. Po odchowaniu dziecka zaczęłam szukać sobie nowej pracy, bo nie lubię siedzieć w domu i nic nie robić. Od zawsze uwielbiałam dekorować i piec ciasta, więc pomyślałam, że mogłabym pracować w cukierni. Zrobiłam odpowiedni kurs cukierniczy, ale niestety, okazało się, że nie mając doświadczenia zawodowego w tym kierunku, nie mogę liczyć na zatrudnienie. Trafiła Pani na kolejny trudny rynek… Niestety tak. Ale pewnego dnia moją uwagę przykuły dekorowane pierniki, które gdzieś mi się wyświetliły, kiedy przeglądałam internet w poszukiwaniu inspiracji. Moje oczy od razu się zaświeciły i pomyślałam sobie, że to może być coś dla mnie. Postanowiłam spróbować. Chciałam sprawdzić, czy to w ogóle będzie się komuś podobało. Okazało się, że ludzie bardzo chwalili moje wyroby i chcieli je kupić. Pomyślałam więc, że założę działalność i zajmę się tym profesjonalnie. Odbyłam kilka szkoleń z różnych technik zdobienia lukrem i tak oto już od siedmiu lat prowadzę moją piernikową firmę. Ma Pani prawie dziewięć tysięcy obserwujących na swoim profilu na Facebooku – wszyscy kochają pierniczki! Chciałam, żeby moje pierniki przyniosły dużo radości, pozytywnego zaskoczenia i uśmiechu na twarzach obdarowanych osób. Mimo że są zrobione z produktów spożywczych, nie robię ich do jedzenia. To są pierniki pamiątkowe – artystyczne, ozdobne, robione na podkładzie do malowania z ciasta piernikowego. Robię z niego też inne rzeczy, np. świeczniki, ozdoby choinkowe czy domki z piernika w 3D. Raz miałam bardzo oryginalne zamówienie na zrobienie obrazu do powieszenia na ścianie. Właściwie z ciasta piernikowego można zrobić wszystko i jeśli wyrób będzie dobrze przechowywany, może cieszyć oko nawet parę lat. Na jakie okazje najczęściej dostaje Pani zamówienia? Pierniki są dobre na każdą okazję. Nie tylko na Boże Narodzenie, ale też na Wielkanoc, Dzień Matki, chrzciny, komunię, Dzień Nauczyciela, koniec roku, Dzień Babci i Dziadka, śluby i wesela, jako podziękowanie dla gości. Mam też zamówienia na pierniczki dawane bez okazji, żeby po prostu sprawić komuś radość. A raz zrobiłam piernik, który został wręczony na przeprosiny. Świetny pomysł, bo ciężko gniewać się na kogoś, kto przeprasza takim pięknym pierniczkiem! Taka jest rola pierników, żeby ktoś, kto je dostanie, był mile zaskoczony, rozweselił się, żeby w sympatyczny spo-

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz