SUKCES PO POZNAŃSKU 7-8/2025

| LIPIEC/SIERPIEŃ 2025 20 | NA OKŁADCE bieżącą produkcję, więc tempo jest intensywne, ale satysfakcja ogromna. Wiem, że ma Pani spore grono stałych klientek – nie tylko z Poznania. To prawda. I to jest największy komplement. Kiedy ktoś raz nas odwiedzi, zaufa i wraca – to znaczy, że robimy coś dobrze. Mamy cudowne klientki – pełne ciepła, energii, z różnych stron Polski, ale też z zagranicy. Niektóre z nich przygotowują u nas kreacje na każdą ważniejszą okazję. Taka więź to coś więcej niż zakupy – to relacja, która bardzo mnie wzrusza. Na miejscu w atelier można też liczyć na pomoc stylistyczną, prawda? Oczywiście. Od nas kobiety nie wychodzą źle ubrane. Zawsze doradzamy, patrzymy na sylwetkę, kolorystykę, okazję. Czasem jesteśmy aż zbyt szczere! (śmiech) Jeśli coś nie leży, mówimy wprost. Nie pozwalamy klientce kupić czegoś, w czym nie wygląda dobrze – bo to też jest nasza odpowiedzialność. Przy sprzedaży online nie mamy tej możliwości, ale w atelier – jak najbardziej. Zdarza się, że ktoś przychodzi po konkretną sukienkę, a my widzimy, że to nie to. Proponujemy coś innego, klientka przymierza – i wychodzi z zupełnie innym modelem, w którym wygląda fenomenalnie. Czyli zakupy w atelier to nie tylko mierzenie, ale cała stylizacyjna przygoda? Dokładnie. U nas można przymierzyć nawet 50 modeli – do woli, bez pośpiechu. Jesteśmy po to, żeby pomóc. Jeśli trzeba, wprowadzamy od ręki drobne poprawki – mamy na miejscu małą pracownię, więc możemy od razu dopasować ubranie do sylwetki. To ogromny komfort. Dlatego zawsze zachęcamy: jeśli masz możliwość – przyjedź, przymierz, zobacz na żywo. Bo żadne zdjęcie nie odda tego, jak ubranie pracuje na ciele. Ile czasu warto sobie zarezerwować na takie zakupy z Panią? To bardzo indywidualna sprawa. Mamy klientki, które robią zakupy w pół godziny, wiedzą, czego chcą, przymierzają trzy sukienki, wybierają jedną i wychodzą uśmiechnięte. Ale są też panie, które spędzają u nas pół dnia – i to też jest w porządku. Można usiąść, napić się kawy, porozmawiać, spokojnie obejrzeć kolekcję. U nas nikt nikogo nie pospiesza. Jeśli ktoś ma czas i ochotę, może zostać nawet cały dzień. Dla nas to przyjemność, a nie przeszkoda. Nasze kolekcje są bardzo limitowane. Nie szyjemy tysięcy sztuk. To nie jest masowa produkcja – chcemy, żeby kobieta, która kupi coś u nas, czuła, że ma w szafie coś wyjątkowego, unikatowego

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz