| LIPIEC/SIERPIEŃ 2025 48 | POZIOM WYŻEJ szansę na lepsze życie, lecz także budujemy fundament pod zmianę całej społeczności. Studenci często wracają do swoich wiosek jako nauczyciele, pielęgniarki, liderzy. To inwestycja, która realnie zmienia rzeczywistość, bo musimy mieć świadomość, że już skończenie podstawówki jest tam czymś, a gimnazjum jeszcze bardziej, z kolei przyuczenie do zawodu daje konkretne umiejętności, które pozwalają potem zarabiać. Studiuje natomiast garstka, ci najzdolniejsi, a i to nie zawsze, bo często najstarsze dzieci zajmują się młodszym rodzeństwem, co jest powszechne na Madagaskarze, i tylko dzięki świadomości rodziców mogą skorzystać z szansy, jaką dostają od darczyńców fundacji. Z jakich form wsparcia korzysta Fundacja i jak można się w nie włączyć? Działamy dzięki darczyńcom indywidualnym, partnerstwom, firmom, zbiórkom i stałym adopcjom. Można nas wspierać jednorazowo, cyklicznie, a także organizując własne zbiórki czy akcje w szkołach i firmach. Każda złotówka przekłada się na realną zmianę. Można też przekazywać nam co roku 1,5% przy rozliczeniu podatkowym. Jakie są długofalowe cele Fundacji? Jak widzi Pani przyszłość dzieci i młodzieży na Madagaskarze? Naszym marzeniem jest stworzenie samowystarczalnych społeczności – takich, w których dzieci mają dostęp do edukacji, opieki zdrowotnej, pracy i szansy na godne życie. Chcielibyśmy, żeby z obecnych uczniów wyrośli przyszli liderzy: nauczyciele, pielęgniarki, sposcu i odpowiedzialność. Partnerzy dostarczają nie tylko środki, lecz często także know-how. Dzięki nim możemy rozwijać skrzydła. Przy mniejszych przedsięwzięciach, jak np. budowa szkół na 150–180 dzieci, pracują lokalne firmy, rodzice dzieci, którzy też często organizują zbiórki, np. na zakup cegieł. A przy centrum edukacyjnym współpracowaliśmy z dość dużą firmą malgasko-francuską, w której pracowali lokalni pracownicy. Przedsięwzięcie to nie byłoby możliwe, gdyby nie sponsorzy i współpraca m.in. z dużą angielską organizacją Money for Madagascar. Kto może zostać wolontariuszem i czego może się spodziewać? Jakie wyzwania i radości niesie ta praca? Szukamy wolontariuszy, którzy nie tylko znają język angielski, lecz mają także konkretne kwalifikacje – są psychologami, pedagogami, nauczycielami angielskiego lub francuskiego. Jednak równie ważne jest serce: otwartość, gotowość do działania i akceptacja warunków, które różnią się od europejskich standardów. To praca wymagająca, czasem fizycznie i emocjonalnie, bo realia są trudne. Jednak w zamian dostaje się coś wyjątkowego: dziecięcy śmiech, uścisk małych rąk, słowo „dziękuję” i poczucie, że to, co robisz, naprawdę ma sens. To doświadczenie, które zmienia na zawsze. Fundacja przyznaje też stypendia studentom. Dlaczego to ważne? Bo edukacja to droga do zmiany. Pomagając młodym ludziom kontynuować naukę, nie tylko dajemy im Szukamy wolontariuszy, którzy nie tylko znają język angielski, lecz mają także konkretne kwalifikacje – są psychologami, pedagogami, nauczycielami angielskiego lub francuskiego. Jednak równie ważne jest serce: otwartość, gotowość do działania i akceptacja warunków, które różnią się od europejskich standardów
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz