SUKCES PO POZNAŃSKU 7-8/2025

| LIPIEC/SIERPIEŃ 2025 SPORT | 71 Prowadzi Pani sekcję w Lechu Poznań od samego początku. Można powiedzieć, że jest Pani matką tego sukcesu historycznego awansu do Ekstraligi. Czy jestem matką sukcesu? Myślę, że wiele osób przyczyniło się do tego awansu. Zacznę od Tomka Mendrego – on zaprosił mnie do współtworzenia projektu kobiecej piłki w Lechu z ambicją, uporem. Naszym celem było stawianie na młode zawodniczki, rozwijanie ich, bycie cierpliwym i konsekwentnym. Do tego dołożenie doświadczenia w postaci kilku piłkarek. Ogromna praca całego sztabu, wielu ludzi – każdy chciał na maksa i był na 100% zaangażowany. Owocna współpraca ze sztabem CLJ U18, ze sztabem naszych rezerw. Do tego ogromne wsparcie sponsorów – BODY Chief, Autopay, Enea, a także działu mediów, który wspiera nas na każdym kroku. No i na sam koniec poświęcenie dziewczyn – najważniejsza kwestia. Ja jestem wymagająca, zaczynam od siebie, ale od dziewczyn oczekuję podobnych rzeczy. Do tego dołożę ich ambicję, rozwój, atmosferę, dbanie o relacje i mamy SUKCES. Awansując do najwyższej klasy rozgrywkowej, myśli Pani o wzmocnieniach składu? Jeśli chodzi o przyszły sezon – to bardzo nam zależy na utrzymaniu składu, tego mocnego kręgosłupa oraz na wprowadzeniu kilku młodych piłkarek z CLJ U18 do kadry pierwszego zespołu i uzupełnienie drużyny o kilka nowych twarzy. Lech kobiecy, podobnie jak męski, chce wprowadzać młode twarze, rozwijać je, dawać szansę do tego, by dziewczyny marzyły o grze w piłkę na wysokim poziomie. I taka jest nasza idea – przeplatać młodość z doświadczeniem. Została Pani członkinią prestiżowego Programu Mentorskiego UEFA na lata 2024–2026. Jest Pani jedyną Polką. To szansa dla osobistego rozwoju warsztatu trenerskiego. Jest Pani już po pierwszych spotkaniach. Udział w programie mentorskim jest czymś wyjątkowym, patrząc przez pryzmat przede wszystkim sieci kontaktów, obycia z trenerami najlepszych reprezentacji w Europie czy trenerów klubowych. Jest to inne spojrzenie na kobiecą piłkę, jakie mogą być standardy, jak radzić sobie z organizacją wielu kwestii sportowych i z rozwiązywaniem problemów. Ale to nie wszystko, dowiaduję się, jak sobie radzić z presją, a także jakie sobie wyznaczać cele. Myślę, że ten program pokazał mi do tej pory, że sufit można przesunąć, że warto być odważnym, wciąż się rozwijać i szukać inspiracji. W jednym z wywiadów powiedziała Pani, że wierzy w to, że pewnego dnia jej podopieczne zagrają w Champions League. Czy to realne? Champions League – dajmy sobie trochę czasu, ale uważam, że przez to, jak sekcja jest budowana – cierpliwie i krok po kroku – jest to jak najbardziej realne. Trudno nie poświęcić paru zdań na temat Pani drogi do funkcji trenera. Proszę powiedzieć o początkach przygody z futbolem. Zaczęłam przygodę trenerską w 2014 roku w Lech Poznań Football Academy jako aktywna piłkarka, asystując przy grupie chłopców w wieku 4/5 lat. Była tam jedna dziewczynka, Klara (która w przyszłym sezonie będzie reprezentować barwy Lecha w CLJ U18). Będąc w LPFA (to sieć szkółek piłkarskich dla dzieci w wieku od 4 do 12 lat, będąca częścią największej sieci szkółek piłkarskich w Europie – Football Academy – dop. autora), zamarzyłam o tym, by powstała grupa dziewczynek i tak się stało w 2016 roku. W 2020 roku cała grupa przeniosła się pod barwy UAM, by po sezonie najstarsze rozpoczęły grę w trzeciej lidze w barwach Lecha. Młodsze grały wciąż pod szyldem UAM (od 2023 jako SPARKS Poznań). W 2021 roku, kiedy przejęłam drużynę kobiecą, moja przygoda z tą ekipą Lecha trwa do dziś. W międzyczasie udało mi się zrobić kurs UEFA B, UEFA A, UEFA futsal B, dostać na mentoring, korzystać z wiedzy wielu ekspertów, jeździć na akcje PZPN, a także korzystać ze stażów w Polsce czy za granicą – ciągłe doskonalenie to jedna z wartości Lecha Poznań. To dobry rok dla Lecha. Tytuł mistrza Polski w Ekstralidze zdobyli Panowie, Panie awansowały do Ekstraligi. Czy możecie liczyć na wsparcie ze strony sekcji męskiej? Tak, to fantastyczny rok Lecha Poznań. Panowie do końca walczyli o mistrza Polski, dając nam mnóstwo radości. Awans do Ekstraligi, mistrzostwo Polski Juniorek U18. Wsparcie jest oczywiście i medialne, i organizacyjne, i finansowe. Rozwijamy się z roku na rok, dając wiele pod względem szkoleniowym i ciesząc się z wielu sukcesów. Plany i marzenia na pierwszy sezon? Marzenia – to walka z lepszymi od nas. To wyzwanie i motywacja do dalszego rozwoju. Czuć dużą ekscytację w zespole – żeby już grać tę ligę wyżej, żeby się jej uczyć, żeby się z nią zmierzyć. Plan na przyszły sezon to utrzymanie w Ekstralidze i pokuszenie się o kilka niespodzianek. Jeśli Pani nie zajmuje się piłką, to jak Pani się relaksuje, jak odpoczywa? Mój czas poza piłką to nadal piłka. Haha. Lubię oglądać mecze – naszych pozostałych zespołów kobiecych czy dziewczynek z Akademii Sparks. A także kibicuję Arsenalowi kobiecemu i męskiemu. A tak serio to lubię podróżować, spędzać czas z bliskim, zwiedzać świat, być aktywną. Paniom życzymy sukcesów i spełnienia marzeń w pierwszym sezonie w Ekstralidze. z

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz