SUKCES PO POZNAŃSKU 9/2021

| WRZESIEŃ 2021 GŁOS BIZNESU | 47 Pochodzi z województwa małopolskiego, ale to w Wielkopolsce mieszka i pracuje od lat. Dla Małgorzaty Brzóski-Nowak , prezes zarządu Dynaxo, największej polskiej firmy rodzinnej rozwijającej technologię nowoczesnych kuchenek gazowych DYNACOOK, sukcesem jest zespół, z którym na co dzień buduje silną markę, kierując się takimi wartościami, jak: wiarygodność, innowacja i skuteczność. Obecnie zatrudnia prawie 150 osób i współpracuje z największymi koncernami w Europie. Jest odważna, nie boi się wyzwań, lubi swoją pracę i ludzi. Z wzajemnością. ROZMAWIA: JOANNA MAŁECKA | ZDJĘCIA: SŁAWOMIR BRANDT Pochodzi Pani z Nowego Sącza, ale to w Wielkopol - sce postanowiła Pani osiąść na stałe. Dlaczego? Małgorzata Brzóska-Nowak: Wielkopolanie mówili na mnie góralka, a górale ceper, tak jak na wszystkich z ni- zinnych rejonów Polski. Pochodzę z Nowego Sącza. To tam spędziłam 19 lat życia. Potem przeprowadziłam się do Wielkopolski. W Poznaniu studiowałam na Politechnice Poznańskiej, gdzie poznałam mojego męża. W tym roku mija już 30 lat odkąd jesteśmy razem. Zostaliśmy partne- rami w życiu i w biznesie. Nauczyłam się dwóch strategii życia i dwóch mentalności, stąd wielkopolska sumienność i małopolska odwaga. Tak też wychowuję moich synów. To znacznie ułatwia życie. Jak powstało Dynaxo? Stanisław Nowak, mój teść, zawsze marzył o prowadzeniu własnej firmy i tak to się wszystko zaczęło. 41 lat temu powstało Dynaxo. Firmę założyli Jolanta i Stanisław Nowakowie w 1980 roku. Siedziba zakładu pod nazwą Ślu- sarstwo-Elektromechanika mieściła się we Wronkach, w domu jednorodzin- nym o pow. 100 mkw. adaptowanym na potrzeby zakładu. Pierwszą produkcją były prostowniki do ładowania akumu- latorów dostarczane bezpośrednio do handlu detalicznego. Następnie rozszerzano asortyment produkcji w ramach współpracy z Agromą w Kaliszu oraz ZM URSUS w War- szawie. W 1991 r. rozpoczęto współpracę kooperacyjną z Amicą Wronki na dostawy elementów metalowych do produkcji kuchni gazowych i elektrycznych. Rodzice mojego męża z czasem zaprosili do współpracy swojego syna Pawła. Jako wspólnik, w 1993 roku, przeprowadził on proces restrukturyzacji, a w 1997 roku przyspieszył rozwój firmy przenosząc ją do nowo wybudowanej siedziby. Wiem, że firma miała przełomowy moment w swo - jej karierze, który nazywał się Stanisław Szyling. Faktycznie, ważnym momentem dla firmy był 2006 rok. Wtedy rozpoczęliśmy współpracę z Panem Stanisławem Szylingiem, wynalazcą i konstruktorem technologii gaz pod szkłem w Polsce. Stanisław Szyling był inżynierem zakładów Diora. W latach 90. spodobały się jego żonie elektryczne kuchnie ceramiczne, ówczesna nowość w polskich warunkach, gdzie z kuchnią elektryczną ko- jarzyły się jedynie wolno grzejące siermiężne grzałki. Te ceramiczne wymagały do działania prądu trójfazowego, nieobecnego w polskich blokach. Stanisław Szyling tak bardzo jednak chciał spełnić marzenie żony, że opracował sposób, jak połą- czyć design nowej płyty elektrycznej z palnikiem gazowym. Przypomniał sobie o niemieckim pomyśle z lat 70. schowania palników gazowych pod płytą ceramiczną. Pomysł udoskonalił i tak powstała pierwsza wersja cera- micznej kuchni gazowej. Gałki zastąpił dotykowympanelem sterującym oraz opatentował sposób samoistnego chło- dzenia palników. Sam jednak takiej płyty na masową skalę produkować nie mógł. Obecnie jest doradcą zarządu Dynaxo ds. badań i rozwoju. Nasza firma produkuje kuchnie na podstawie różnych niezależnych patentów konstrukcyjnych opracowanych przez nas samych. Od 15 lat prowadzimy badania nad innowacyjnymi gazowymi płytami cera- micznymi DYNACOOK, które łączą zalety gotowania na kuchence gazowej i indukcyjnej. Kiedy Pani dołączyła do firmy? W 2011 roku dołączyłam do grona wspólników, aby rozpo- cząć proces reorganizacji i budowania kultury organizacyj- 41 LAT TEMU POWSTAŁO DYNAXO. FIRMĘ ZAŁOŻYLI JOLANTA I STANISŁAW NOWAKOWIE W 1980 ROKU

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz