SUKCES PO POZNAŃSKU 9/2021

| wrzesień 2021 W podróży | 97 Ile macie krajów na koncie? 39. I są to państwa, które dobrze poznaliśmy. Nie wli- czamy w to miejsc, w których mieliśmy tylko przesiadkę na lotnisku. W 2018 roku udało nam się odwiedzić 10 krajów. To jak do tej pory nasz rekord. I to wszystko na etacie? Tak. Umiemy doskonale połączyć urlop, dni wolne, święta. Dosłownie raz mi się zdarzyło, że dobierałem 3 dni bezpłatnego urlopu. Kasia dopiero co rozpoczęła swoją działalność i teraz to ja będę tym hamulcowym (śmiech). Można Was śledzić w mediach społecznościowych. Oczywiście. Dzielimy się wszystkim z naszych wyjazdów na Facebooku i Instagramie. Prowadzimy też swój blog „Gdzie słońce dla nas wschodzi”. A Wasi znajomi? Szukają u Was wskazówek? Jasne. Podpytują, podglądają i decydują się na podróżowa- nie na własną rękę. Jakie macie marzenia podróżnicze? Takim marzeniem była Kuba i udało się. Kolejna jest Japonia. Chociaż ja także marzę o Indiach. To jednak nie do końca przemawia do Łukasza. Na szczęście o kraju kwitnącej wiśni marzymy wspólnie i cały czas szukamy nie tylko biletów, ale również obserwujemy sytuację na świecie. Dzisiaj trzeba ostrożniej podchodzić do dalekich podróży. Który dzień jest najlepszy do szukania biletów lotniczych? Teoretycznie wtorek i środa. Najgorsza jest niedziela. Podobno wynika to z tego, że ludzie na koniec weekendu chcą sobie poprawić humor i szukają biletów na wakacje. Z naszego doświadczenia możemy powiedzieć, że coś w tym jest (śmiech). Podróżujecie autem i samolotami. Tak. Jeśli chcemy dużo podróżować, a ceny biletów w se- zonie wakacyjnym są bardzo wysokie, to najlepszą opcją jest właśnie podróżowanie samochodem. Dodatkowo Covid tutaj mocno namieszał. Podróżowanie samolotem jest teraz i droższe i przepisy są bardziej restrykcyjne. Do wielu krajów dotarliśmy własnym autem. A co wolicie? Samochód daje niesamowitą swobodę. Można zabrać namiot i mnóstwo dodatkowego sprzętu. Dlatego po- dróżując po Europie, przeważnie wybieramy samochód. Z drugiej strony, nie wszędzie można nim dojechać. Dlatego w dalsze podróże lecimy samolotem. Jak długo się pakujecie na taki wyjazd? Potrafimy się spakować nawet w godzinę. Oczywiście jeśli jest taka potrzeba. Inaczej się pakujemy na kilka dni, kiedy lecimy tylko z bagażem podręcznym. Tutaj nie ma miejsca na wymyślanie i pakuje się najpotrzeb- niejsze rzeczy. Inaczej się zachowujemy, gdy jedziemy na miesiąc autem. Potrafimy wówczas spakować naprawdę przedziwne rzeczy do bagażnika. Nawet wyciskarkę do czosnku (śmiech). Zawsze mam problem z pakowaniem się na kilka dni. Macie jakiś sprawdzony patent? Tak. Dzień wcześniej warto przygotować rzeczy, które chcemy zabrać w podróż i położyć je w widocznym miejscu. Na drugi dzień, przy samym pakowaniu, przemyśleć, czy na pewno nam się tyle rzeczy przyda i odłożyć te mniej potrzebne. A najlepiej wziąć połowę. W ilu językach obcych mówicie? Kasia mówi w języku francuskim, hiszpańskim i an- gielskim. Ja bardzo dobrze radzę sobie z angielskim. W każdym nowym kraju uczymy się podstawowych zwrotów. To ułatwia życie i jest miło odbierane. Warto przełamywać się i próbować swoich sił. Jeśli jednak ktoś nie umie mówić w obcym języku, to nie powinien abso- lutnie rezygnować z podróżowania po świecie. Wszędzie można się dogadać przez aplikacje, na migi czy nawet rysując. Język nie powinien nas zatrzymywać w domu. Jestem pewna, że Was nic nie zatrzyma w domu (śmiech). Dziękuję za rozmowę. Dziękujemy i zapraszamy do podglądania nas i naszych wypraw. z Katarzyna i Łukasz Będzińscy – Gran Canaria, wydmy u stóp Faro de Maspalomas

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz