SUKCES PO POZNAŃSKU 9/2022

| 75 | WRZESIEŃ 2022 SMACZNEGO R E K L A M A kiem jest absolutną gwiazdą tej gawędy. – Wiele osób, z którymi rozmawiamy w muzeum, mówi, że to danie jest tak proste, ale właśnie dlatego jest tak wyjątkowe i smaczne – mówi Marcin Lutomski. – Podróżując po różnych miejscach, jadłem podobne danie tylko raz, ale ser nie był przygotowany tak kremowo. Był granulowany. Było to w okolicach Lyonu i, jak mówiono, to tradycyjne danie, które dodawało ciężko pracującym energii i siły. Dla chętnych muzeum przygotowuje warsztaty pyry z gzikiem. – Uczestniczą w nich ludzie z różnych krajów świata. Często są to też studenci z „Erazmusa”. Cieszy nas, że wiedzę wyniesioną z warsztatów wykorzystują później, komponując swoje pyrkowe wariacje. Dostajemy zdjęcia, gdzie naszą polską pyrę doprawiają np. curry, kolendrą czy innym dodatkiem. Możemy więc śmiało powiedzieć, że pyrka ruszyła w świat – mówi dyrektor muzeum. RÓŻNE WCIELENIA PYRY Z GZIKIEM Można się sprzeczać, czypyra z gzikiempowinnamieć swoją absolutnie klasyczną formę, czy można coś z nią pokombi- nować i wykazać się kreatywnością i kulinarną wyobraźnią, taką jak zaprezentował swego czasu Michał Kuter w „A nóż widelec”. Można jednak wykazać się kreatywnością, ale być blisko klasyki. Taką formułę ma np. pyra z gzikiem w L33. – Od dnia otwarcia wiedziałem, że poznaniacy lubią lo- kalne smaki, a turyści chętnie je odkrywają – mówi Bartosz Rosa, szef kuchni L33. – Nasza pyra to strzał w dziesiątkę. Jest z nami od początku i wszystko wskazuje na to, że zo- stanie z nami na dłużej. Pyrka w karcie funkcjonuje jako z ogniska ze szczypiorkiem, cebulą, rzodkiewką i gzikiem. Jeśli jesteście z tego pokolenia, kiedy zamiast grilla, o któ- rym nikt nic nie wiedział, piekło się kiełbasę przy ognisku, a potemw dogasające wrzucało ziemniaki, to musicie spró- bować tej odsłony naszego klasycznego wielkopolskiego dania. Prostota bez fanfaronady. Smakowita jest też pyra z gzikiem w D42 Jedzenie & Pi- cie (dawniej Dąbrowskiego 42). Pyrka z gzikiem ze szczy- piorkiem, rzodkiewką i twarogiem z Wrześni. Wszystko spoczywa na chruście ziemniaczanym i polane jest szczy- piorkowym olejem. GZIK MOŻE BYĆ DRINKIEM Jak bardzo inspiruje pyra z gzikiem, niech świadczy fakt, że swego czasu w nieistniejącej już restauracji na Starym Rynku Rafineria Smaku, Daria Bąk, której już nie ma z nami, menadżerka, jedna z najlepszych barmanek w Pol- sce, przygotowała do tatara koktajl Lokalny Gzik, który smakował jak pyra z gzikiem. Składał się on z whisky, ke- firu, ogórka, kordialu o smaku pieczonego ziemniaka. PYRY NA CZAS Podczas tegorocznej edycji Festiwalu Tradycji Poznań- skich odbyła się pierwsza edycja Międzynarodowego Konkursu Jedzenia Pyr z Gzikiem na czas. Zwycięzca w ciągu pół godziny zjadł 2,2 kg tego smakołyku. Udział wzięło dziesięciu chętnych. Mieli oni za zada- nie w ciągu pół godziny zjeść jak najwięcej porcji pyr z gzikiem. Jedna porcja ważyła 400 gram, zwycięzca zjadł ich pięć i pół. – Dałoby radę więcej zjeść, tylko nie przejdzie już przez gardło. Smakuje i pierwszy raz jadłem pyry z gzikiem, bo nie jestem z Poznania, jestem z Żywca – powiedział zwycięzca konkursu, pan Krzysz- tof. – Czuję się, jakbym przebiegł maraton. O jego triumfie zadecydowało 10 gram smakołyku. Na potrzeby konkursu w Pyra Bar przygotowano 40 kilogramów tego dania. Zwycięzca turnieju otrzy- mał poduszkę w kształcie pyry, certyfikat i zapas gzika. Jesień się zbliża, będą wykopki, polecamy specjał na grill, przetestowany z przyjaciółmi, pyry z gzikiem. Miały być dodatkiem do mięsa, a zniknęły jako pierw- sze. Wystarczy każdą pyrkę wyszorować, zawinąć w fo- lię aluminiową, podziurkować widelcem i wrzucić do żaru w grillu. Dodatek masełka z gzikiem rozkłada sys- tem. A ta chrupiąca skórka... z

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz