SUKCES PO POZNAŃSKU 9/2024

| WRZESIEŃ 2024 POZIOM WYŻEJ | 69 Skrzypce, fortepian, ukulele, komponowanie muzyki, a do tego balet, akrobatyka i łyżwiarstwo figurowe – Łucja Pych jest wszechstronnie uzdolnioną młodą artystką, która osiąga sukcesy w każdej ze swoich pasji. Choć ma dopiero dwanaście lat, występowała już na estradzie z cenionymi orkiestrami, zdobyła ponad pięćdziesiąt głównych nagród, w tym kilka nagród Grand Prix w konkursach muzycznych ogólnopolskich i międzynarodowych, a także otrzymała Nagrodę Miasta Poznania oraz Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pomimo licznych osiągnięć, najbardziej cieszy się, kiedy może zagrać dla publiczności i oczarować ją tym, co jej w duszy gra. ROZMAWIA: DOMINIKA JOB | ZDJĘCIA: AGATA JESSE OBIEKTYWNIE tykę, ale na razie nie mam na to więcej czasu. Lubię też łyżwiarstwo figurowe – chodziłam na regularne treningi i dobrze mi szło, brałam udział w zawodach, a dwa razy nawet zdobyłam w nich złoty medal. Jednak zawsze najwięcej czasu poświęcam muzyce, więc z niektórych zajęć musiałam zrezygnować. Szkoła muzyczna jest popołudniowa, tak samo jak wszystkie zajęcia dodatkowe, więc coś musiałam wybrać. Oprócz gry solowej bardzo lubię grę w zespołach kameralnych i w orkiestrze. Dostałam się do ogólnopolskiego programu Lusławicka Orkiestra Talentów. Odbyły się już dwa tygodniowe zjazdy w Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, podczas których było sporo prób, ale był też czas na odpoczynek i wspólne zabawy. Przed nami jeszcze trzy zjazdy – tam jest wspaniale! Sporo tych zainteresowań! Jak wygląda Twój normalny dzień? Kiedy jestem w Poznaniu, codziennie układam sobie plan na to, co będę po kolei robić. Od rana zwykle gram na instrumentach, czasami jeszcze przed śniadaniem, później jest czas na naukę, a po południu jest szkoła muzyczna lub zajęcia dodatkowe. Jestem w edukacji domowej, więc to ode mnie zależy, kiedy przeznaczę czas na naukę, ale najbardziej lubię zaczynać każdy dzień od muzyki. Od kiedy pasjonujesz się muzyką? Łucja Pych: Nie pamiętam początków, bo miałam wtedy trzy latka. (śmiech) Podobno, kiedy po raz pierwszy w życiu zobaczyłam skrzypce, od razu je chwyciłam i próbowałam na nich zagrać. Byłam zafascynowana i nie chciałam się z nimi rozstać. Od tamtej pory ciągle pytałam, kiedy zacznę uczyć się grać na skrzypcach. Pierwsze lekcje miałam w wieku pięciu lat i prawie od razu zaczęłam pytać, kiedy będę mogła uczyć się grać na fortepianie. Jako sześciolatka rozpoczęłam naukę w Zespole Szkół Muzycznych w Poznaniu. Od pierwszej klasy, oprócz lekcji skrzypiec, miałam też lekcje fortepianu – zwykle dodatkowy instrument dochodzi dopiero w piątej klasie. Grasz na skrzypcach i na fortepianie – lubisz też inne instrumenty muzyczne? Na razie nie mam zbyt dużo czasu na kolejne instrumenty, więc dodatkowo gram sobie tylko na ukulele. Bardzo podoba mi się też wiolonczela i flet poprzeczny – w przyszłości chciałabym spróbować, jak się na nich gra. Lubię też komponować muzykę, więc znajomość różnych instrumentów jest tu na pewno przydatna. Czy pasjonujesz się czymś jeszcze poza muzyką? Raz w tygodniu chodzę na zajęcia baletowe – uwielbiam to. Wcześniej przez rok chodziłam na akrobaW DUSZY GRA

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz