SUKCES PO POZNAŃSKU 9/2024

Z KULTURĄ | 95 | WRZESIEŃ 2024 Muzeum Narodowe w Poznaniu mogłoby mieć hasło „U nas nie ma nudy”. W tym roku zaskoczyło miłośników sztuki nie tylko wystawami, ale też i remontami, a nawet filmem fabularnym. Wydarzeniem stała się wystawa Jacek Malczewski/Lech Majewski, o której mówi się nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Luwr już pyta, czy będzie mógł pokazać dzieła u siebie. TEKST: ELŻBIETA PODOLSKA ZDJĘCIA: ARCHIWUM PRYWATNE Tak jak młodopolski mistrz, Majewski dostrzega w dzisiejszym świecie postępujący zanik duchowości, marazm i paraliżujący bezwład, napędzane przez społeczny upadek obyczajów. Trzynasty wideoart, w którym Majewski zwraca się do Malczewskiego w swoistej inwokacji, stanowi dla widzów klucz do zrozumienia dzieła. Muzeum Narodowe w Poznaniu słynie z kolekcji dzieł Jacka Malczewskiego, a teraz będzie znane także z wideoartów Lecha Majewskiego. Kuratorem wystawy jest Zuzanna Wagner, współpraca kuratorska: Agnieszka Skalska, aranżacja wystawy: Roman Tratsiuk. NOWA, NOWOCZESNA, WSPANIAŁA Po trwającym niespełna rok remoncie oddane zostały nowo zaaranżowane przestrzenie ekspozycyjne Galerii Sztuki Polskiej. Nowa Galeria to nie tylko wysmakowany kolor ciepłej kości słoniowej na ścianach, inaczej zorganizowana przestrzeń, mniej podziałów wewnętrznych, zasłonięcie części okien, ale przede wszystkim zmieniona, unowocześniona i wzbogacona ekspozycja kolekcji, która zasługuje na miano jednej z najbogatszych i najwybitniejszych w Polsce!!! To, co wyróżnia zbiór, to kompleksowa panorama dziejów sztuki polskiej od XVIII do XX wieku, z dziełami wszystkich najwybitniejszych polskich twórców!!! – Jednak najważniejszą zmianą jest odmienienie, unowocześnienie i wzbogacenie poznańskiej kolekcji Galerii Sztuki Polskiej. Kolekcji, która zasługuje na miano jednej z najbogatszych i najwybitniejszych w kraju. To, co ją wyróżnia, to kompleksowa panorama dziejów sztuki polskiej od końca XVIII wieku do współczesności. Liczy blisko 4000 obiektów, z których niemal 700 zostało Mamy do czynienia z epoką historyczną w różnych jej wymiarach. Od łachmanów obecnych na Syberii, po wszystkie formacje wojskowe. To było wyzwanie. Kręciliśmy w upałach, na planie byli starsi ludzie, ale też małe dzieci. Niektórzy musieli być ubrani w grube mundury. Wideoarty zostały zrealizowane z ogromnym rozmachem. Przygotowania zajęły dwa lata, zaproszono 500 statystów, było 15 dni zdjęciowych, ogromna liczba specjalnie szytych kostiumów, plenery… To z pewnością ogromna realizacja. – Inaczej sobie tego nie wyobrażałem. Proszę spojrzeć na obraz Malczewskiego, tam jest rozmach, więc odpowiedź też taka musiała być. Myślę, że nie podjąłbym się tego zadania, gdybym był w jakikolwiek sposób ograniczony – dodaje artysta. – Muszę dodać, że zadziwiająco dobrze pracowało się z Muzeum Narodowym w Poznaniu. Jestem przyzwyczajony do pracy z różnymi muzeami. Mam wystawy na całym świecie. Jestem w Radzie Programowej Muzeum Prado w Madrycie. Muzea Luwr, Prado i Kunsthistorisches pomagały mi w realizacji filmu „Młyn i Krzyż”, więc to nie była też pierwsza moja tego typu współpraca. Przerabiałem już tę drogę, kiedy muzeum jest mecenasem. ZAJRZYJCIE KONIECZNIE Niesamowitą wystawę można oglądać w gmachu głównym Muzeum Narodowego w Poznaniu do 26 stycznia 2025 roku. Wybitny polski reżyser, malarz i pisarz, w 12 etiudach filmowych – autonomicznych historiach o wyodrębnionych tytułach, zgłębiając malarstwo wielkiego polskiego symbolisty, prowadzi swoisty dialog z mistrzem. Przez pryzmat dzieł malarskich, Majewski opowiada historię Polski i stawia diagnozę współczesności.

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz