SUKCES PO POZNAŃSKU 10/2021
20 | Na okładce | październik 2021 Lubi Pan teatr? Przemysław Kieliszewski: Bardzo lubię teatr. Muszę powiedzieć, że z czasem nawet go pokochałem. Dlaczego? Dlatego, że w teatrze dzieją się rzeczy, które na co dzień nie mogą się wydarzyć oraz takie, które są magiczne i potrafią zmieniać ludzi. Kocham teatr ze względu na pracę z ludźmi, która jak pani wie, nie należy do najła- twiejszych, ale jest ogromnie satysfakcjonująca i ciekawa. Myślę, że przez te ostatnie lata zbudowaliśmy tutaj fantastyczny zespół, który współpracuje, wspiera się i ma wspólne cele, co napędza nas każdego dnia. Mamy do siebie szacunek. Poza tym pamiętajmy, że teatr jest insty- tucją społeczną, która jest w stanie kształtować i budować wspólnotę na poziomie emocji. Czasami dobre emocje potrafią być swego rodzaju spoiwem pomiędzy ludźmi o różnych poglądach. Myślę, że budowanie społeczności jest naszą misją, że sztuka jest w stanie połączyć ludzi. Mówią, że jesteśmy teatrem rozrywkowym, który ma bawić. Myślę, że to nie jest do końca dobre określenie, ponieważ teatr poprzez emocje, jakie wyzwala w widzu, sprawia, że często uczymy się siebie od nowa, stajemy się lepsi. To jest niezwykłe doświadczenie. Kiedy Pan się ostatnio wzruszył w teatrze? Na koncercie, który organizowaliśmy 29 sierpnia nad Wartą w Starym Porcie. Wzruszyłem się już na samą myśl, że to my jesteśmy organizatorem tak wielkiego wydarzenia, że my je wyprodukowaliśmy i zaprosili- śmy na nie poznaniaków. I kiedy stanąłem w niedzielę wieczorem pod sceną i zobaczyłem te wszystkie znako- mite gwiazdy i nasz zespół podczas finałowej piosenki ze spektaklu Kombinat , wzruszyłem się. Była to „Moja krew” Grzegorza Ciechowskiego. Wykonanie jej przez Marcina Januszkiewicza, połączone z wyśpiewanym, wręcz wykrzyczanym, tekstem przez cały zespół Teatru, powoduje również u widzów spektaklu ogromną reakcję emocjonalną. Powiedział Pan o rozrywkowej roli teatru. Oglądając Kombinat odniosłam jednak wrażenie, że tutaj nie tylko chodzi o rozrywkę, ale też o pogłębioną refleksję. Jestem bardzo dumny z tego spektaklu i zespołu, który go przygotował. Jestem wdzięczny realizatorom: Wojcie- chowi Kościelniakowi i Ewelinie Adamskiej-Porczyk oraz pozostałym osobom, pracującym przy tym wydarzeniu. Kombinat pokazał najwyższy poziom i niezwykły kunszt naszego zespołu. Jest to spektakl wyjątkowy, wzrusza- jący, mówiący o czymś ważnym, okraszony wspaniałymi piosenkami Republiki. Myślę, że podobnie ważnym edukacyjnie spektaklem był Virtuoso , czyli musical o Paderewskim, który jest wspaniałą lekcją historii i daje poczucie dobrze spędzonego czasu. Widzicie, że to właśnie są spektakle, które ludzie chcą oglądać? Widzimy, że widzowie uwielbiają także spektakle roz- rywkowe, jak choćby Zakonnica w przebraniu , która jest naszą rekordzistką, czy Rodzina Addamsów . Widzowie często nas zaskakują, czekając na takie sztuki, jak słynny broadwayowski musical Nine , zekranizowany w 2009 roku. Historia nawiązuje do oscarowego obrazu Federica Felliniego Osiem i pół z 1963 roku. Podobnie jest ze zna- komitym Pippinem , który w sposób nieoczywisty pojawił się na naszej scenie. Dziś widzimy, że ludzie chcą przeżyć coś więcej niż tylko rozrywkę w czystym wydaniu, chcą oczyścić swoje emocje. Projektując spektakle czujecie, że odpowiadacie za ich odbiór? Nie tylko. To jest odpowiedzialność za publiczne pie- niądze, które wydajemy realizując spektakle. Takiego przedstawienia nie możemy zagrać cztery razy i koniec. Staramy się, żeby każda produkcja była udana, żeby każdy mógł ją zobaczyć, żeby widzowie pozwolili nam ją zagrać nawet ponad sto razy. Dotąd nam się to udaje, a widzowie zaakceptowali zmianę, jaka zaszła w naszym Teatrze. Przypomnijmy, że zanim w Teatrze Muzycznym w Poznaniu zrobiliśmy swego rodzaju rewolucję, byliśmy kojarzeni wyłącznie z operetkami. Nie gramy już opere- tek, chociaż zdarza się, że wciąż jesteśmy z nimi utożsa- Kocham teatr ze względu na pracę z ludźmi, która jak pani wie, nie należy do najłatwiejszych, ale jest ogromnie satysfakcjonująca i ciekawa
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz