SUKCES PO POZNAŃSKU 10/2021
| październik 2021 35 MW: I teraz proszę sobie wyobrazić sytuację, że małżeń- stwo z dwójką dzieci, które można określić jako klasę średnią plus, szuka nowego mieszkania i dowiaduje się u dewelopera, że odbiór nowego domu będzie możliwy za dwa lata. Okazuje się, że klient ma pieniądze, a nie może kupić towaru. Jeśli jednak zdecyduje się na taki zakup, straci na tym mnóstwo czasu. Będzie czekał na koniec budowy, szukał projektanta wnętrz, ekipy wy- kończeniowej, która zrobi to w odpowiednio wysokim standardzie. Musi jeszcze w międzyczasie przejść przez wszystkie procedury odbioru mieszkania… Ale jesteśmy my, którzy oferujemy komuś zakup nowego mieszkania i jednocześnie gotowego produktu. A czy to jest w ogóle dobry moment na rozmowę o inwestycji w nieruchomości i dobry czas na inwestowanie? MW: Większość Polaków rozumie inwestycje w nieru- chomości tak, że skoro na koncie ma oszczędności – pół miliona, milion – kupi za nie mieszkanie. Chodzi o to, żeby uchronić pieniądze przed utratą wartości. Czyli między innymi przed inflacją. My jako inwestorzy z rynku pierwotnego inwestujemy w nieruchomości i obracamy nimi w stosunkowo krótkim okresie. Jeśli ja dzisiaj kupię mieszkanie, to sprzedam je najdalej w ciągu dwóch lat. Biorąc pod uwagę krótkie terminy, reszta czynników ma niewielkie znaczenie. PS: Jesteśmy teraz w takim punkcie, jeśli chodzi o sytuację gospodarczą, że nieruchomości nadal są bezpieczną inwestycją, bo przecież obroniły się w trakcie kryzysu. Była to jedyna bezpieczna przystań na lokowanie środków. Tendencje są takie, że nadal popyt przewyższa podaż. Deweloperzy natomiast budują dziś znacznie wolniej ze względu na procesy administracyjne. Oprócz tego ceny nieruchomości rosną i to w zastraszającym tempie. Szczególnie jest to widoczne w większych miastach, gdzie te ceny zaczynają być odklejone od rzeczywistości. Polacy mimo wszystko nadal mają silną potrzebę posiadania mieszkania czy domu na własność. Mamy taką mentalność, że nie chcemy wynajmować mieszkań, tak jak to ma miejsce na Zachodzie czy na północy Europy. A prognozy są takie, że ceny nieruchomości w Polsce będą dążyć do cen nieruchomości Europy Zachodniej. Czy jesteśmy już blisko osiągnięcia tego celu? MW: Do cen w takich miastach jak Monachium czy Hamburg tak naprawdę jeszcze nam daleko. Mimo że w Warszawie te ceny jak na polskie realia są stosunkowo wysokie, to nadal jest to kwestia 3, 4 tysięcy euro za metr kwadratowy. To na tle Europy nie są nadal zawrotne kwoty. Jeśli popatrzymy na ceny nieruchomości w Poznaniu, gdzie średnia cena to 8 700 złotych za metr kwadratowy mieszkania na rynku pierwotnym, to jesteśmy na poziomie 1500 euro. Jeżeli porównamy to do jakiegokolwiek dużego miasta w Niemczech czy we Francji, to nawet się nie otarliśmy o próg, który oni mają. I co będzie działo się dalej? PS: Biorąc pod uwagę, że kopiujemy zachowania, które miały miejsce w tej bogatszej części Europy, prawdo- podobnie będzie tak, że ci, którzy w tej dekadzie kupią nieruchomości, będą je mieli. Później młodych ludzi fizycznie nie będzie stać na zakup nieruchomości, ze względu na brak zdolności kredytowej. Będą wtedy zmuszeni do najmu. Tak to wygląda w całej Europie. W pewnym momencie na pewno dojdziemy do takiego pułapu cen, gdzie inwestorom nie będzie się już opłacało kupować, ponieważ stopa zwrotu z najmu będzie na poziomie 2, 3 procent i to i tak będzie na granicy rentow- ności, ludzi młodych nie będzie stać na zakup, a sprzedaż nieruchomości nie będzie się opłacać, bo i tak nie będzie gdzie zainwestować tych pieniędzy. Kiedyś zapewne doj- dziemy do tego martwego punktu, ale na dzisiaj w Polsce bardzo dużo mieszkań się kupuje i sprzedaje. Można ten czas dobrze wykorzystać na inwestycje. Gdzie do końca roku można się z Panami spotkać? Zapraszamy 23 i 24 października na Zjazd Inwestorów Rynku Pierwotnego w Warszawie. W listopadzie poprowadzimy szkolenia we Wrocławiu, a w grudniu w Trójmieście. Warsztaty w Poznaniu zorganizujemy w lutym bądź w marcu. Wszystkie aktualności dostępne są na stronie www.flipnapierwotnym.pl. z Flipper to osoba, która jest małym deweloperem. Też musi zebrać zespół, musi nim zarządzać, delegować zadania, kontrolować, dopinać pewne sprawy…
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz