SUKCES PO POZNAŃSKU 10/2021

| PAŹDZIERNIK 2021 36 | GŁOS BIZNESU/PRAWO Dlaczego piszemy o mitycznych trollach w rubryce o prawie? Bo od kilku lat instytucje unijne, przedstawiciele największych spółek technologicznych, urzędów patentowych oraz organów konkurencji na całym świecie mówią coraz więcej o tzw. trollach patentowych. ZDJĘCIA: AGNIESZKA SZENROK, UNSPLACH DR HAB. RAFAŁ SIKORSKI. LL.M., prof. UAM. Adwokat. Senior Partner. T rolle patentowe nie budzą pozytywnych skojarzeń. Są złe, szkodliwe i – jak na prawdziwe trolle ro- dem ze skandynawskiego folkloru przystało – bar- dzo agresywne. Kim są, jak działają i dlaczego stanowią tak duże zagrożenie dla firm? KIM SĄ I JAK SZKODZĄ TROLLE PATENTOWE? Trolle patentowe to firmy, które gromadzą patenty – czyli wyłączne prawa do danego rozwiązania. Same najczęściej niczego nie produkują, nie angażują się w działalność R&D, ani nie rozwijają żadnych nowych technologii. Zgromadzone patenty są im potrzebne, by atakować innych uczestników rynku, którzy wykorzystują rozwią- zania tymi patentami chronione. Ich działania bywają bardzo agresywne, bo troll paten- towy ma silne karty w ręku. Może żądać odszkodowania za naruszanie jego patentów. Najpierw więc trolle straszą, wzywając innych do zawarcia z nimi umów licencyjnych TROLLE PATENTOWE. KIM SĄ I CZY BIZNES POWINIEN SIĘ ICH OBAWIAĆ? i zapłaty opłat licencyjnych. Dla części przedsiębiorców opłaty te są po prostu zbyt wysokie, by zachować konku- rencyjność swego produktu. Troll może także żądać zaniechania dalszego korzysta- nia ze swojego rozwiązania. To roszczenie daje mu świet- ną pozycję przetargową w negocjacjach z tymi, którzy – często nieświadomie – korzystają z patentu znajdującego się w portfolio danego trolla. Gdy nie uda się zawrzeć licencji ani dobrowolnie uzyskać opłat licencyjnych, wówczas trolle pozywają i żądają wysokich odszkodowań z tytułu naruszenia patentów. Dodatkowo trolle wykorzystują przymusowe położenie innych przedsiębiorców – często tych, którzy dostarczają społeczeństwu różnych nowoczesnych produktów. Atak zwykle następuje, gdy producent ma już gotowy produkt, komponenty zamówione u dostawców, produkcję w toku i odbiorców czekających na dostawę. Zaatakowany ma wówczas niewielkie pole manewru. Może tylko wycofać się z rynku, ponosząc stratę lub porozumieć się z trollem. Istnieje oczywiście możliwość zmiany samego produktu, ale koszty takiej operacji są często tak wysokie, że pro- dukt przestaje być konkurencyjny. KTO TAK NAPRAWDĘ TRACI? Traci nie tylko zaatakowany producent. Jeśli wycofa się z rynku, to nie zarabia, ale też nie wprowadza być może wartościowego, innowacyjnego i konkurencyjnego dla tego rynku produktu. Ostatecznie tracą więc konsumenci – czyli my wszyscy! Problem jednak jest poważniejszy, bo agresywne strategie trolli patentowych mogą również negatywnie oddziaływać na postęp technologiczny i działalność R&D. Takie działania zniechęcają przedsiębiorców do in-

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz