| PAŹDZIERNIK 2024 ZDROWIE I URODA | 49 PACJENTOM KOMPLEKSOWO Lekarz Paweł Kanturski z Gniezna to znany i ceniony w środowisku ortopeda, który jak mantrę powtarza, że tylko kompleksowe leczenie daje pożądane efekty. Pomaga pacjentom, którzy zgłaszają się do niego z m.in. urazami narządu ruchu, chorobą zwyrodnieniową stawów, bólem kręgosłupa, kontuzjami sportowymi czy problemami osób mało aktywnych ruchowo. Ciągle wdraża nowe metody leczenia i korzysta z nowoczesnych technologii, a wyniki tego leczenia są zaskakująco korzystne. Rocznie pomaga ponad 4 tysiącom pacjentów. Dużo nie brakowało, a zamiast ortopedą byłby… dziennikarzem. ROZMAWIA: JOANNA MAŁECKA-WENZ ZDJĘCIA: AGATA JESSE OBIEKTYWNIE Od zawsze chciał Pan być lekarzem? Paweł Kanturski: Zaskoczę Panią. Chciałem, ale po dwóch tygodniach zrezygnowałem ze studiów medycznych na poznańskiej uczelni. Wiele rzeczy mi tam nie pasowało. Postanowiłem poszukać swojej drogi gdzie indziej i trafiłem na filologię polską, ze specjalnością dziennikarstwo we Wrocławiu. Medycyna jednak nie dawała mi spokoju i po trzech latach postanowiłem spróbować swoich sił raz jeszcze. Dostałem się na studia medyczne również we Wrocławiu. Klimat tej uczelni bardzo mi odpowiadał, panowała tam naprawdę przyjazna atmosfera. Ukończyłem i dziennikarstwo, i medycynę. Po co? Ja mam takie trochę ADHD. Lubię robić więcej, uczyć się bardziej, łączyć ze sobą różne dziedziny. Sfokusowałem się trochę na dziennikarstwo popularno-naukowe, które przy wiedzy medycznej i umiejętnościach pisarskich było dla
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz