SUKCES PO POZNAŃSKU 10/2025

GŁOS BIZNESU DZIAŁ SPADKU I ZACHOWEK W PRAKTYCE SMACZNEGO NIE TYLKO PLYNDZA… CZYLI PLACKOWE HISTORIE EDUKACJA WSB MERITO STUDIA MBA 10(84) / PAŹDZIERNIK 2025 MIEJSKI MAGAZYN LIFESTYLOWY ISSN 2545-0174 DOM KSIĄŻKI WYŚMIENITA KUCHNIA I DOSKONAŁA LITERATURA JOANNA JANOWICZ | PAWEŁ SALAMON

| październik 2025 z sukcesem | 3 Wydawca: Grupa MTP ul. Głogowska 14, 60-734 Poznań, NIP: 777-00-00-488 Redaktor naczelna: Monika Kanigowska, monika.kanigowska@grupamtp.pl, tel. 788 782 247 Adres redakcji: ul. Głogowska 14, 60-734 Poznań mail: redakcja@sukcespopoznansku.pl www.sukcespopoznansku.pl Poznań jesienią nabiera wyjątkowego rytmu. To czas, gdy chętniej sięgamy po dobrą literaturę, rozkoszujemy się smakiem sezonowych potraw i szukamy inspiracji – w kulturze, modzie, a także w podróżach. W tym numerze na okładce goszczą właściciele nowego Domu Książki na Gwarnej – miejsca, w którym aromat kawy i doskonałej kuchni spotyka się z magią literatury. To idealny adres na jesienne spotkania. Miasto tętni też nową energią, bo wraz z październikiem na uczelnie powracają studenci. Ich obecność w kawiarniach, bibliotekach i na ulicach sprawia, że Poznań znowu staje się młody, gwarowy i pełen życia. To szczególny rok dla środowiska akademickiego – Uniwersytet Ekonomiczny rozpoczyna świętowanie 100-lecia swojego istnienia, a WSB Merito 25 lat programu MBA, który wspiera rozwój liderów biznesu. Trudno o lepszy dowód na to, że stolica Wielkopolski od dekad pozostaje jednym z najważniejszych ośrodków nauki i kształcenia w Polsce. Podpowiadamy również, jak odkrywać Poznań na nowo – od spaceru z archeologiem w Ogrodzie Różanym, po nieoczywiste zakątki, które zachwycą nawet mieszkańców dobrze znających miasto. Zajrzymy też do Posnanii, która świętuje dziewięć lat, nie tylko inspirując modowo, ale także stawiając na zrównoważony rozwój i działania dla lokalnej społeczności. W dziale Poziom wyżej podpowiadamy, jak stawiać granice bez poczucia winy, w kuchni natomiast nie zabraknie smaków dzieciństwa – placki w różnych odsłonach pokażą, że plyndza to dopiero początek. Zajrzymy również na poznańskie sceny – od urodzin Teatru Polskiego, przez premierę „Cabaretu” w Teatrze Muzycznym, aż po wystawy i spotkania, które łączą sztukę, muzykę i społeczne rozmowy. A jeśli ktoś marzy o większej podróży – Ławica kusi lotami do Tajlandii i Wietnamu, a Wielkopolska Organizacja Turystyczna przypomina o perłach, które mamy tuż obok. Październik to miesiąc, w którym Poznań pachnie kawą, szarlotką i… nowymi możliwościami. Odkryjmy je razem. Monika Kanigowska wstęp Redakcja: Elżbieta Podolska, Juliusz Podolski, Karolina Michalak, Anna Gidaszewska, Ewa Gosiewska, Dawid Tatarkiewicz, Paweł Cieliczko, Anna Kowalska, Elżbieta Ignacionek sprzedaż i promocjA: Agnieszka Jakubik, agnieszka.jakubik@grupamtp.pl, tel. 539 777 544 Anna Balejko anna.balejko@grupamtp.pl tel. 538 948 718 skład: Wydawnictwo Inwestor www.wydawnictwoinwestor.pl korekta: Elżbieta Ignacionek ZDJĘCIE NA OKŁADCE: Piotr Pasieczny Fotobueno Druk: GRUPA INTROMAX Kraków RPR: 3781 Wszystkie materiały są objęte prawem autorskim. Przedruki i wykorzystanie materiałów wyłącznie za zgodą redakcji. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania tekstów i zmiany tytułów nadesłanych materiałów. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i materiałów promocyjnych.

| październik 2025 4 | z sukcesem spis treści GŁOS BIZNESU DZIAŁ SPADKU I ZACHOWEK W PRAKTYCE SMACZNEGO NIE TYLKO PLYNDZA… CZYLI PLACKOWE HISTORIE EDUKACJA WSB MERITO STUDIA MBA 10(84) / PAŹDZIERNIK 2025 MIEJSKI MAGAZYN LIFESTYLOWY ISSN 2545-0174 DOM KSIĄŻKI WYŚMIENITA KUCHNIA I DOSKONAŁA LITERATURA JOANNA JANOWICZ | PAWEŁ SALAMON www.sukcespopoznansku.pl ZDJĘCIE NA OKŁADCE: Piotr Pasieczny Fotobueno 5 | Tomasz Tomkowiak: Pocztówki z Poznania ZAPOWIEDZI 8 | #FromFoodiesForFoodies – RestaurantWeek® powrócił! 9 | All-in 2 Jazz – nowy cykl koncertów w klubie 2 Progi 10 | Paderewski Festival po raz czwarty! 12 | Lumina Park wraca do Poznania 12 | Targi Rzeczy Ładnych 12 | Międzynarodowy Festiwal Teatralny KONTEKSTY X: W NIEZNANE 14 | Pies, jaki pies? 16 | Made in Poznań: 70 lat muzycznej tradycji NA OKŁADCE 18 | Dom Książki – wyśmienita kuchnia i doskonała literatura WARTE POZNANIA 24 | Archeolog w Ogrodzie Różanym 26 | Nieoczywiste miejsca warte zobaczenia Z SUKCESEM 30 | 9 lat Posnanii – miejsca, które łączy pokolenia, trendy i zrównoważony rozwój GŁOS BIZNESU 32 | KIDP: Pożyczki i darowizny w najbliższej rodzinie, czyli jak nie popełnić kosztownego błędu 34 | Dom po rodzicach, spór po rodzeństwie – dział spadku i zachowek w praktyce EDUKACJA 36 | Uniwersytet Ekonomiczny kształci w Poznaniu już prawie 100 lat! 38 | MBA na WSB Merito – 25 lat tradycji i rozwoju MODA 40 | Posnania: Jesień w detalach 42 | Sekret udanych jesiennych zakupów dla kobiet 40+ POZIOM WYŻEJ 44 | Granice, które chronią – jak mówić „nie” w pracy i rodzinie bez poczucia winy 48 | Sklep „Dobre Rzeczy” DOM I OGRÓD 50 | Ogród w październiku – jak przygotować rośliny na wielkopolską zimę SMACZNEGO 54 | Nie tylko plyndza… czyli plackowe historie W PODRÓŻY 58 | Port Lotniczy Poznań-Ławica: Tajlandia i Wietnam w rozkładzie rejsów z Poznania 62 | Wielkopolska Organizacja Turystyczna: Turystyczne perły Wielkopolski SPORT 66 | Dakar Classic – odyseja z duszą Z KULTURĄ 70 | Maciej Brzeziński: Nigdy nie żegnam się z bohaterami 74 | Pół wieku przeleżał zapomniany w skrzyni 78 | O narkotykach bez tabu – i z nagrodą! W OBIEKTYWIE 82 | „Skrzat. Nowy początek” na specjalnym pokazie przedpremierowym 83 | Urodziny Teatru Polskiego w Poznaniu 84 | Targi Unikatów w Poznaniu! 84 | Jesienne inspiracje mieszkaniowe za nami 85 | Siła kobiecego wsparcia – spotkanie z Marią Rotkiel 86 | Art Clubbing Night w Brodziak Gallery 87 | Premiera „Cabaretu” w Teatrze Muzycznym w Poznaniu 88 | 2. urodziny Befame w Poznaniu 89 | Motoryzacja, ekonomia i nowy rozdział w historii WKK 90 | Muzyka i Smaki Afryki: Tydzień Różnorodności

| październik 2025 z sukcesem | 5 Pocztówki z Poznania

| październik 2025 8 | zapowiedzi | MATERIAŁ PROMOCYJNY W Festiwalu weźmie udział ponad 400 najlepszych restauracji z 13 największych aglomeracji w Polsce. Foodies będą mogli odkrywać kulinarną różnorodność m.in. w Warszawie, Łodzi, Lublinie, Rzeszowie, Krakowie, Poznaniu, Trójmieście, Szczecinie, Białymstoku, Bydgoszczy, na Śląsku, Warmii i Mazurach oraz we Wrocławiu. Wśród festiwalowych restauracji w Poznaniu znajdą się m.in. Weranda Caffe, Gusto di Napoli, Bankcook Stary Rynek, Galeria Smaku czy Lavenda Food&Cake. Na stołach królować będą klasyki w nowoczesnym wydaniu oraz odważne kulinarne eksperymenty – od fuzji kuchni świata po zaskakujące słodko-wytrawne kompozycje. Obok dań, które dopiero mogą stać się nowymi ulubieńcami, znajdą się także te już polecane przez Foodies – to właśnie ich rekomendacje nadają ton tej edycji. Burger z ośmiornicą w czarnej bułce z atramentem kałamarnicy, dyniowe ravioli z lodami z koziego sera, a może łosoś wędzony dymem z jabłoni z sosem agrestowym? Każda z propozycji kusi tak bardzo, że wybór jednego menu staje się prawdziwym wyzwaniem. Dlatego najlepiej odwiedzić Festiwal kilka razy i spróbować tego, co Foodies polecają najgoręcej! Popisowe menu w specjalnej cenie Na gości czekają trzydaniowe menu z prezentem, dostępne od 69,99 zł (+ opłata rezerwacyjNajwiększe i najpopularniejsze wydarzenie towarzysko-kulinarne w Polsce powróciło w jesiennej edycji „From Foodies For Foodies”, będącej świętem smaku, poleceń i odkrywania nowych menu. RestaurantWeek® to wydarzenie, które ukształtowało polską scenę Foodie – z ponad 2 milionami zarezerwowanych menu, tysiącami restauracji i stale rosnącą społecznością Foodies, chętnie dzielących się swoimi kulinarnymi odkryciami. Jesienna odsłona Festiwalu potrwa od 7 października do 19 listopada, a na gości czekają autorskie, 3-daniowe menu z prezentem. tekst: Karolina Piotrowska | zDJĘCIa: RestaurantWeek® #FromFoodiesForFoodies – RestaurantWeek® powrócił! na 9,99 zł, min. 2 osoby + 10 zł prime time). Z kartą Visa można dodatkowo otrzymać rabat nawet do 40 zł. RestaurantWeek® to doskonała okazja, by spróbować popisowych menu przygotowanych przez topowych Chefów, odkrywać nowe restauracje i dzielić się kulinarnymi doświadczeniami z bliskimi. Rezerwacje już trwają na https://restaurantweek.pl. Wybierz restaurację, datę, godzinę, menu i gotowe! Zaczyna się od BreakfastWeek! BreakfastWeek pozwala zacząć poranek najlepiej, jak potrafisz. Od pierwszego łyka kawy po ostatni kęs popisowego śniadania możesz cieszyć się chwilą w rytmie, który lubisz, w towarzystwie bliskich i ulubionych smaków. O roślinny poranek dobrego dnia dba Alpro. W tej edycji goście mogą odkrywać śniadaniowe menu i kawy przygotowane na napojach roślinnych Alpro w wyjątkowej festiwalowej cenie – 35 zł + opłata rezerwacyjna 6 zł/gość. Do wyboru są dwie propozycje: Alproccino (cappuccino na kremowym owsianym Alpro Barista) oraz Alprolatte (latte na pysznym migdałowym Alpro Barista). Na BreakfastWeek zaprasza partner Festiwalu – marka Alpro, która inspiruje do urozmaicania codziennej diety i odkrywania mocy roślinnych produktów. BreakfastWeek potrwa od 7 października do 19 listopada. Rezerwacje na https://BreakfastWeek.pl z

| październik 2025 zapowiedzi | 9 r e k l a m a All-in 2 Jazz – nowy cykl koncertów w klubie 2 Progi Niepodległości 36, 61-714 Poznań Od października startuje w Poznaniu nowy cykl jazzowych koncertów All-in 2 Jazz. To autorski projekt klubu 2 Progi, który tej jesieni otwiera nowy rozdział w relacji z jazzem. Nazwa cyklu nawiązuje do historii miejsca, w którym będą odbywać się koncerty, gdzie dawniej było kasyno. Przed słuchaczami ekscytujący sezon jesienno-zimowy, wypełniony wyjątkowymi koncertami i nieoczywistymi projektami, które zabiorą ich w podróż po różnych zakątkach współczesnego jazzu. Organizatorzy zapowiadają również niespodzianki, specjalnych gości i wydarzenia, które nie odbędą się nigdzie indziej. Zespoły będą ogłaszane cyklicznie. Na każdy koncert możesz kupić osobny bilet lub jeden karnet na wszystkie

| październik 2025 10 | zapowiedzi Ignacy Jan Paderewski, pierwszy Polak z gwiazdą w Alei Sławy w Hollywood, jest patronem wyjątkowego wydarzenia, które odbędzie się w Poznaniu na początku listopada. Paderewski Festival to sześć dni wypełnionych koncertami, wykładami i spotkaniami edukacyjnymi, których organizatorem jest Teatr Muzyczny w Poznaniu oraz Bona Fide. Stowarzyszenie Wielkopolan. tekst: Teatr Muzyczny w Poznaniu Paderewski Festival Paderewski Festival w wyjątkowy sposób łączy muzykę, historię i pamięć o jednym z najbardziej fascynujących artystów i polityków II RP. Program Festiwalu obejmuje wydarzenia organizowane w miejscach ściśle związanych z postacią Paderewskiego – w Poznaniu i w Powiecie Poznańskim. IV Paderewski Festival ma formułę otwartą. Na część wydarzeń obowiązują bilety. Festiwal zainauguruje uroczysty koncert w wykonaniu Filharmonii Poznańskiej zatytułowany „Szymanowski gra Paderewskiego”. 7 listopada w Auli UAM o godzinie 19:00 wystąpi Chór Chłopięcy i Męski Filharmonii Poznańskiej Poznańskie Słowiki (Marcin Gałęski - fortepian, Maciej Wieloch - dyrygent) oraz Orkiestra Filharmonii Poznańskiej (Michał Karol Szymanowski - fortepian, Rafał Jacek Delekta – dyrygent). W tym samym dniu w programie znajdą się m.in. wykład o Ignacym Paderewskim i Cyrylu Ratajskim czy biograficzny spektakl „Virtuoso” Teatru Muzycznego w Poznaniu. Musical o Paderewskim będzie można zobaczyć również 8 i 11 listopada. Kulminacją IV Paderewski Festival będzie wyjątkowe wydarzenie, które odbędzie się 11 listopada o godzinie 11:11 w Auli UAM. W niezwykłej atmosferze Krakowskiego Salonu Poezji Anny Dymnej aktor Olgierd Łukaszewicz odczyta wybrane przemówienia i listy Ignacego Jana Paderewskiego, które ukazują jego wizję wolnej, suwerennej Polski. Oprawę muzyczną zapewni pianistka Małgorzata Sajna-Mataczyńska, wykonując utwory Chopina i Paderewskiego. Finałowy koncert IV Paderewski Festival odbędzie się 12 listopada o godz. 19:00 w Auli UAM. Na scenie pojawi się laureat tegorocznego XIX Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego. Jego nazwisko poznamy w drugiej połowie października. To wyjątkowa okazja, aby poznańska publiczność usłyszała po raz pierwszy laureata jednego z najważniejszych konkursów pianistycznych na świecie. Szczegółowe informacje oraz program Festiwalu dostępne są na stronie www.bonafide.org.pl. Karnety oraz bilety na pojedyncze wydarzenia dostępne na stronie www.teatr-muzyczny.pl oraz u Partnerów. Wejściówki na bezpłatne wydarzenia dostępne od 20 października w kasie Teatru Muzycznego. z po raz czwarty!

nowość! Do kupienia na www.onepress.pl Zdjęcia i filmy pod specjalną ochroną

| październik 2025 12 | zapowiedzi Lumina Park wraca do Poznania Lumina Park Poznań Ogród Dendrologiczny Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu ul. Warmińska 2, 60-628 Poznań 24 października Lumina Park ponownie rozświetli Poznań! Tym razem wyruszymy w podróż przez Historię Dobrej Energii – niezwykłą opowieść przez dzieje energii, która od zawsze towarzyszyła człowiekowi i kształtowała jego rzeczywistość. W ogrodzie Dendrologicznym czekać będzie na odwiedzających ponad 200 instalacji świetlnych, które podzielone zostały na 12 niepowtarzalnych stref! Przygotowana została niezwykła półtorakilometrowa trasa, dzięki będzie można dowiedzieć się, jak na przestrzeni lat rozwijała się energia. Podróż rozpocznie się tam, gdzie wszystko się zaczęło – w chwili, gdy istniały jedynie gwiazdy. Następnie odwiedzić będzie można prehistoryczne lasy, kryjące w sobie niezwykłą moc bioluminescencji oraz starożytny Rzym. W parku pojawi się sama Maria Skłodowska -Curie, która przybliży fascynującą energię jądrową. Pod koniec wędrówki zobaczyć będzie można niesamowity start rakiety, natomiast ostatnim przystankiem na mapie będzie skok w przyszłość! Organizatorzy zadbali także o dźwiękową sferę, która jeszcze bardziej pozwoli wczuć się w magiczny klimat. Podczas spaceru po strefach towarzyszyć będą odwiedzającym utwory z kultowych filmów, takich jak Back to the Future czy Piraci z Karaibów! Bilety: dostępne od 1.10 na stronie https://luminapark.pl/ poznan/ Parking: miejsca parkingowe zlokalizowane są wzdłuż głównego wejścia do Ogrodu Dendrologicznego, przy ul. Warmińskiej oraz ul. Wojska Polskiego. Uwaga! Wejście od ul. Wojska Polskiego będzie nieczynne - jedyną bramą wstępu do Lumina Park jest wejście główne od ul. Warmińskiej 2. Targi Rzeczy Ładnych 15–16.11.2025, , godz. 11:00-19:00. Międzynarodowe Targi Poznańskie Jesienne tourneé Targów Rzeczy Ładnych to wielka prezentacja wszystkiego, co w polskim designie nowe, ciekawe i warte zobaczenia. W MTP zaprezentuje się ponad 300 topowych wystawców z całej Polski oraz najciekawsze lokalne marki i twórcy. To najnowszy polski design w wielu odsłonach: meble, ceramika, plakaty, lampy, tekstylia, akcesoria, wellness, biżuteria, strefa dzieci i strefa deli. Tysiące ładnych rzeczy, setki premier i debiutów, wystawy klasyków designu oraz wyjątkowa publiczność - tu spotykają się projektanci, architekci i wszystkie miłośniczki i miłośnicy ładnych przedmiotów i ładnych wnętrz. Dzieci do lat 12-stu wstęp bezpłatny. Możliwość wejścia z psami. Bilety już dostępne: https://www.ebilet.pl/biznes/targi/trl Międzynarodowy Festiwal Teatralny KONTEKSTY X: W NIEZNANE 22–26 października 2025 Teatr Animacji i sceny partnerskie, Poznań W dniach 22–26 października 2025 roku w Poznaniu odbędzie się wyjątkowe wydarzenie – dziesiąta edycja Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego KONTEKSTY. To jeden z najważniejszych festiwali teatru formy dla młodej publiczności, który tym razem po raz pierwszy otwiera się również na dorosłych widzów. Pod hasłem „W nieznane” organizatorzy zapraszają do Teatru Animacji oraz na sceny partnerskie, gdzie zaprezentowanych zostanie 15 różnorodnych spektakli – od teatru lalek, przez teatr formy i obiektu, po taniec współczesny. W programie znajdą się przedstawienia polskich i europejskich zespołów, które w odważny i nieoczywisty sposób stawiają pytania o przyszłość, wyobraźnię i granice twórczości. Więcej informacji na: https://teatranimacji.pl/pl/teatr/konteksty--66 .

| październik 2025 14 | zapowiedzi Czy pies rasowy musi mieć rodowód? Przemysław Majerowicz: Tak, pies rasowy to pies z udokumentowanym pochodzeniem. Sam fakt, że nasz czworonóg wyglądem (czyli fenotypem) przypomina psa danej rasy, nie znaczy jeszcze, że również genotypowo jest jej przedstawicielem. Rodowód wydawany przez ZKwP to oficjalny dokument potwierdzający pochodzenie psa. ZKwP wydaje rodowody czteropokoleniowe, ale w przypadku wielu ras można prześledzić pochodzenie psów nawet do kilkudziesięciu pokoleń wstecz! Taki dokument daje znacznie większą pewność, że pies spełnia wymogi fizyczne i psychiczne stawiane danej rasie, zwiększa przewidywalność zdrowotną, a także umożliwia udział w wystawach psów i szkoleniach specjalistycznych. Prowadzenie hodowli to bardziej pasja czy praca? Wszystko zaczyna się od pasji – wielu, jeśli nie większość hodowców, zaczynało od fascynacji daną rasą, jej charakterem, użytkowością, wyglądem, historią. Z czasem fascynacja ta przerodziła się w chęć zachowania, a nawet doskonalenia cech tej rasy. Możliwość obserwowania kolejnych pokoleń i dostrzegania własnego namacalnego wpływu na pogłowie rasy dają olbrzymią satysfakcję. Hodowla to niewątpliwie również obowiązek i to nie tylko rozumiany jako praca, którą na co dzień wykonuje się przy psach. To także odpowiedzialność za zdrowie i przyszłość wychodzących spod ręki hodowcy kolejnych pokoleń. Nie mówimy tu o zwykłym „rozmnażaniu” psów, odpowiedzialny hodowca prowadzi selekcję, wykonuje badania kliniczne i genetyczne psów hodowlanych, nieustannie rozszerza swoją wiedzę, zapewnia swoim psom należytą opiekę, a także służy pomocą opiekunom wyhodowanych przez siebie szczeniąt. Poza przyjemnością obcowania z psami i radością z obserwowania kolejnych pokoleń hodowla to też problemy i wyzwania. Mimo dynamicznego rozwoju medycyny weterynaryjnej nadal nie mamy pełnej kontroli nad problemami dziedziczonymi wielogenowo czy uwarunkowanymi również środowiskowo, a specyfika pracy z żywymi organizmami wiąże się z tym, że nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć. Jak Związek Kynologiczny w Polsce wspiera hodowców? Związek prowadzi działalność za pośrednictwem 51 oddziałów terenowych. To one zajmują się organizacją szkoleń i zaPsy rasowe od wieków towarzyszą ludziom, podbijając serca nie tylko wyglądem, ale i charakterem. Każda rasa ma swoją historię, temperament i wyjątkowy urok, dzięki czemu wybór pupila staje się nie tyle decyzją praktyczną, co wyborem najwierniejszego przyjaciela. O psach i hodowli rozmawiamy z Przemysławem Majerowiczem, przewodniczącym zarządu poznańskiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce. rozmawia: Zuzanna Krawczak | zDJĘCIa: ZKwP Pies, jaki pies?

| październik 2025 zapowiedzi | 15 r e k l a m a wodów z zakresu posłuszeństwa, obrony, testów psychicznych, prób pracy psów myśliwskich, psów ratowniczych, agility, obedience, tańca z psem, groomingu, czyli pielęgnacji, i wielu innych. Poszczególne oddziały organizują dla swoich członków warsztaty i szkolenia, między innymi na temat rozrodu, genetyki, weterynarii czy prawa. W oddziałach działają sekcje poszczególnych ras, a także pracy psów, które zapewniają pomoc i wsparcie hodowcom oraz miłośnikom psów rasowych, zrzeszonym w ZKwP. Nieodłącznym elementem życia oddziałów są oczywiście również wystawy psów rasowych. Czy decyzja o wyborze rasy psa to kwestia chwilowej mody czy raczej przemyślany i świadomy wybór? Moda na poszczególne rasy jest w dużej mierze kształtowana przez media, a w ostatnich latach również przez influencerów działających w mediach społecznościowych. Wiele ras przeżywało swoje „5 minut” popularności, z pewnością jednak jest kilka psich „evergreenów”, które wydają się nie wychodzić z mody. Są to między innymi owczarki niemieckie, labradory i golden retrievery, yorkshire teriery czy buldogi francuskie. Stojąc przed wyborem rasy, warto jednak zadać sobie pytanie: czy decydujemy się na psa ze względu na modę, czy dlatego, że naprawdę pasuje do naszego stylu życia? Pies nie jest prezentem okolicznościowym ani chwilową zachcianką. To żywe stworzenie, które wymaga uwagi, opieki i zaspokojenia jego indywidualnych potrzeb. Każda rasa ma swoje specyficzne cechy – jedne psy potrzebują więcej ruchu, inne wymagają intensywnej pielęgnacji czy cierpliwego szkolenia. Dlatego przed podjęciem decyzji o wyborze psa należy zastanowić się nad swoim trybem życia i oczekiwaniami wobec czworonoga. Czy mamy czas na codzienne długie spacery? Czy jesteśmy gotowi na szkolenie psa pełnego energii? A może lepiej sprawdzi się rasa spokojniejsza, idealna dla rodziny z dziećmi czy osób starszych? Moda przemija, a odpowiedzialność za psa zostaje na wiele lat. Po co organizuje się wystawy psów? Wystawy psów to wyjątkowe wydarzenia o ogromnym potencjale, które łączą w sobie pasję, radość i profesjonalizm. Organizuje się je przede wszystkim po to, aby zaprezentować piękno oraz walory hodowlane poszczególnych ras, a także ocenić zgodność psów z wzorcem. To niezwykle ważne dla hodowców, którzy dzięki opiniom sędziów mogą potwierdzić jakość swojej pracy i planować dalszy rozwój hodowli. Dla publiczności wystawy są z kolei nieocenionym źródłem wiedzy, ogromnej radości z obcowania z psami i niezapomnianych wrażeń. Widzowie mają okazję zobaczyć na żywo psy różnych ras, dowiedzieć się więcej o ich charakterze, potrzebach i historii, a także porozmawiać bezpośrednio z hodowcami. z

| październik 2025 16 | zapowiedzi | MATERIAŁ PROMOCYJNY Takim miejscem jest dla nas Poznań – miasto pełne urokliwych uliczek, fascynujących historii, pięknych tradycji, z koziołkami trykającymi się w południe na wieży ratusza, pysznymi rogalami i, co najważniejsze, wspaniałymi ludźmi. Dla Orkiestry Miasta Poznania to także przestrzeń muzyki i wspólnych przeżyć. To właśnie tutaj rozpoczęła się nasza historia, która trwa do dziś. Z ogromną przyjemnością zapraszamy na koncert z okazji 70-lecia, opowieść o ludziach, dźwiękach, przyjaźni, wspólnych próbach i występach. To podróż od początków naszej drogi, przez kolejne etapy rozwoju, aż po sentymentalne powroty i zapowiedź przyszłości. Chcemy, aby ten wieczór stał się wyjątkowym przystankiem w naszej siedemdziesięcioletniej wędrówce i chwilą wytchnienia przy muzyce tworzonej od pokoleń. Starannie przygotowany program koncertu jubileuszowego ukaże pełne spektrum naszych dokonań i pozwoli zaprezentować się zarówno osobom, które znają nas od lat, jak i tym, które dopiero chcą nas poznać. Muzyka łączy pokolenia, celebruje jubileusze, wzrusza i uszczęśliwia. Z takim przesłaniem, pełni radości i wdzięczności za minione lata, pragniemy spotkać się z Państwem. Na mapie świata są miejsca, które przyciągają niezwykłą energią i przywołują wspomnienia trudne do opisania słowami. To zakątki, w których dorastaliśmy, doświadczyliśmy czegoś wyjątkowego albo odwiedziliśmy je tylko raz, a mimo to na zawsze zapisały się w naszej pamięci. Jedne są dobrze znane, inne zupełnie nowe, lecz urzekające od pierwszej chwili. Zdarza się również, że tęsknimy do miejsc, o których jedynie słyszeliśmy, marząc, by kiedyś je zobaczyć. tekst: Agnieszka Jezierska „Made in Poznań” to widowisko, które zachwyci bogactwem repertuaru – od klasyki, przez muzykę filmową, po największe przeboje polskiej sceny rozrywkowej. To doskonała okazja, aby przeżyć niezapomniane chwile w rytmie najlepszych dźwięków, jakie może zaoferować nasze miasto. Orkiestra Miasta Poznania powstała tutaj i od ponad siedemdziesięciu lat łączy nowoczesność z szacunkiem dla tradycji. Zdobywała nagrody na prestiżowych konkursach we Włoszech, Austrii, Niemczech i na Węgrzech. Słynie z mistrzowskich wykonań, a każdy koncert staje się wyjątkowym doświadczeniem. Pozwólcie się porwać muzyce, która na długo pozostanie w pamięci. z 70 lat muzycznej tradycji Koncert Made in Poznań – 70 lat muzycznej tradycji Już 30 października 2025 o godz. 19:00 Poznań, Aula Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza ul. Wieniawskiego 1 Bilety dostępne na www.ToBilet.pl

| październik 2025 18 | na okładce | MATERIAŁ PROMOCYJNY Dom Książki Dom Książki przy Gwarnej wrócił na mapę Poznania w zupełnie nowej odsłonie. To miejsce, w którym kultura spotyka się z komfortem mieszkania, a książki i smaczna kuchnia dopełniają obrazu miejskiego życia. O tym, jak udało się tchnąć nowe życie w tę legendarną przestrzeń rozmawiamy z gospodarzami Domu Książki – Joanną Janowicz – prezes zarządu Constructa Plus i Pawłem Salamonem – szefem kuchni Restauracji Strona. rozmawia: Monika Kanigowska | zDJĘCIa: Piotr Pasieczny Fotobueno wyśmienita kuchnia i doskonała literatura

| październik 2025 na okładce | 19 Czy tak właśnie wyobrażała Pani sobie to miejsce w nowej odsłonie? Joanna Janowicz: Kupując ten budynek, marzyliśmy, by książka wróciła do Domu Książki. Mieliśmy kilka pomysłów na funkcję usługową tego miejsca, ostatecznie zdecydowaliśmy się na stworzenie 40 mieszkań wykończonych pod klucz, w wysokim standardzie, na wynajem długoterminowy. Nie chcieliśmy tworzyć hotelu, bo naszym zdaniem centra miast żyją wtedy, kiedy mieszkają w nich na stałe ludzie. Dziś mamy wpływ na ten budynek i chcemy, żeby był przestrzenią do życia. Kolejnym naszym marzeniem była restauracja w Domu Książki i to marzenie właśnie się spełnia. A jak zostaliście przyjęci przez sąsiadów? JJ: Rewitalizacja Domu Książki jest doskonałym przykładem na to, jak za pomocą dialogu można wypracować kompromis z korzyścią dla wszystkich. Efektem tej współpracy jest ogólnodostępny, odnowiony zielony dziedziniec z muralem wyłonionym w ramach zorganizowanego przez nas konkursu. Restauracja Strona. wystartowała 1 czerwca. Jak wyglądały pierwsze tygodnie po otwarciu? JJ: Pierwsze dni były dla nas wyjątkowe – mnóstwo osób przyszło zobaczyć, jak wygląda odnowiony Dom Książki. Jedni z sentymentu, inni z ciekawości, a kolejni po prostu chcieli spróbować kuchni. Największą radość daje nam to, że ci goście wracają – rezerwują stoliki, organizują rodzinne spotkania. To najlepszy dowód, że idziemy w dobrym kierunku. A księgarnia? JJ: Nieprzypadkowo do współpracy zaprosiliśmy księgarnie BOOKOWSCY – zależało nam, by literatura do Domu Książki powróciła w dobrym stylu. Czyli gastronomia i literatura wzajemnie się przenikają? JJ: Zdecydowanie. Wciąż szukamy sposobów, by wykorzystać potencjał książek – planujemy spotkania autorskie, premiery, wydarzenia kulturalne. Chcemy, żeby to było wyjątkowe miejsce na mapie Poznania. Wystrój jest trochę industrialny – skąd ten pomysł? JJ: Wnętrze restauracji nieprzypadkowo zerka w stronę lat 70. – ale ze współczesnym twistem. Lekko, kolorowo i z klimatem. To przestrzeń pełna światła, dobrych materiałów, prostych form i autentycznych elementów z epoki. W jakich godzinach można skorzystać z oferty restauracji? PS: Jesteśmy otwarci codziennie od 8 do 22. Kuchnia odwołuje się do filozofii slow food, z naciskiem na jakość, tradycję i świeżość składników, a pojemna formuła działania rozciąga się od porannych śniadań (8–12) poprzez serwis lunchowy (od 12) po nastrojowe wieczory z talerzykami i winem (do 22). Przejdźmy zatem do kuchni. Co znajdziemy w menu? PS: Kuchnię w moim autorskim wydaniu. Nie chodzi mi o spektakl na talerzu, tylko o smak, który zostaje w głowie i sercu. Gotuję od lat, ale wciąż mam w sobie ciekawość. Uczę się, eksperymentuję, szukam prostoty, która nie nudzi. Strona. to miejsce, gdzie mogę być sobą i zaprosić Cię do stołu na własnych zasadach. Bez zadęcia, bez nadmiaru. Po prostu dobrze. Czy menu zmienia się sezonowo? PS: Tak, to dla mnie bardzo ważne. Właśnie wprowadziliśmy trzecią odsłonę karty. Chcemy, by goście zawsze mogli spróbować czegoś nowego. Oczywiście słuchamy też opinii – jeśli jakieś danie wyjątkowo przypadło do gustu to pozostaje w karcie. Fot. Lech Kozubal i Miłosz Bolechowski

| październik 2025 20 | na okładce A czy goście mogą liczyć na gastronomiczne niespodzianki? PS: Tak, zaskakujemy nieoczywistymi połączeniami oraz pokazujemy znane produkty w nowej odsłonie. Zachęcam, by nas odwiedzić i przekonać się o tym osobiście. Pani Joanno, skąd pomysł, by zaprosić do współpracy pana Pawła Salamona? JJ: Z Pawłem znamy się od lat, cenię jego warsztat kulinarny stąd pomysł, aby zaproponować mu wspólne poprowadzenie restauracji. Cieszę się, że dołączył do naszego zespołu i że budujemy ten koncept razem. Co ma być Waszym znakiem rozpoznawczym na kulinarnej mapie Poznania? JJ: Chcemy wyróżniać się przede wszystkim gościnnością. Ma to być miejsce spotkań – zarówno rodzinnych jak i biznesowych. Zależy nam, by ludzie wracali do nas, bo dobrze się tu czują. Nad tym pracuje cały zespół – wypracowujemy charakter i osobowość lokalu, a nie kopiujemy gotowe rozwiązania z innych miejsc. To jest dla nas kluczowe. Fot. Lech Kozubal i Miłosz Bolechowski Fot. Lech Kozubal i Miłosz Bolechowski

| październik 2025 na okładce | 21 A czy moglibyście powiedzieć trochę więcej o ofercie kulturalnej Domu Książki? JJ: Oczywiście, powołana przez nas Fundacja Dom Książki zajmuje się organizacją spotkań autorskich, współpracuje też z biblioteką Raczyńskich oraz Wydawnictwem Poznańskim. Na poziomie -1 w Domu Książki znajduje się sala, którą nasza fundacja udostępnia do użytkowania organizacjom pozarządowym. W październiku rusza tu prowadzona przez psychologów RESETOWNIA – miejsce przeznaczone dla spotkań z młodzieżą. Poza tym w przestrzeni fundacji odbywają się różnorakie warsztaty, zajęcia językowe dla dzieci oraz działają kluby książki – w języku polskim i angielskim. Wracając do spotkań autorskich – zdradzi Pani więcej szczegółów? JJ: W ramach cyklu „Papier, kamień, język” 13 października zapraszamy na rozmowę o języku z udziałem redaktora Macieja Makselona, a 5 listopada na spotkanie autorskie z Filipem Springerem. Natomiast w grudniu Dom Książki będzie obchodził swoje 50-te urodziny i zamierzamy je hucznie świętować – proszę śledzić nasze social media, gdzie będziemy podawać informacje na ten temat. A muzyka na żywo i kolacje degustacyjne też pojawią się w ofercie? PS: Mamy w planach muzykę na żywo i kolacje degustacyjne, nie tylko z polskimi winami, a tych mamy sporo, ale także inne pairingi i pokazanie kuchni w nowym, ciekawym wymiarze. Będziemy dozować te atrakcje, trochę zaskakiwać naszych gości, bo nie chcemy odkrywać wszystkich kart od razu – dopiero zaczynamy i mamy wiele pomysłów. JJ: Pierwsza kolacja degustacyjna będzie na początku października, a kolejne już w listopadzie, oczywiście z gęsiną w roli głównej. Będą to kameralne wydarzenia, w trakcie których będzie można skosztować autorskiej kuchni Pawła Salamona. A czy organizujecie Państwo też jakieś większe wydarzenia? JJ: Nasza restauracja to na parterze sala na około 60 osób i ta na -1 kameralna na 24 osoby, więc oczywiście tak – organizujemy także większe wydarzenia, takie jak urodziny, absolutoria czy po prostu spotkania rodzinne. Za oknami mamy już jesień i pierwsze rezerwacje na firmowe spotkania wigilijne. Przestrzeń, którą dysponujemy idealnie nadaje się do organizacji zarówno wigilijnych spotkań firmowych, jak i spotkań z przyjaciółmi, dla których często znajdujemy czas przed świętami w tym zabieganym życiu. Panie Pawle wspomniał Pan o winach. Macie tylko polskich dostawców czy też inne wina? PS: Posiadamy bogatą kartę win obejmującą zarówno polskie, jak i zagraniczne propozycje. Nasz sommelier Marcin dysponuje ogromną wiedzą i serdecznie zapraszamy do skorzystania z jego rekomendacji w trakcie pobytu u nas i skosztowania czasami bardzo nieoczywistych propozycji. To już ponad kwartał od otwarcia Domu Książki i Restauracji Strona. Co Was zaskoczyło? Co sprawiło radość? JJ: Dwie rzeczy: ogromne zainteresowanie Poznaniaków Domem Książki (zostało dosłownie kilka mieszkań do wynajęcia) i to, jak wieczorem świecą się światła w oknach budynku. Mam nadzieję, że będzie to dla naszych mieszkańców dobre miejsce do życia. I druga rzecz to liczba gości w restauracji. Jest ich naprawdę dużo i uwielbiam słuchać, zazwyczaj w weekendowe wieczory, gwaru sali. Cieszę się, że gwar wrócił na ulicę Gwarną. I chcę też powiedzieć, że ogromną radość czuję z faktu, że udało nam się stworzyć zgrany zespół, który jest siłą napędową STRONY. PS: Dziś skupiamy się na dopracowaniu konceptu restauracyjnego, bazując na wyjątkowym charakterze tego miejsca. Cała przyjemność po naszej stronie! z Fot. Lech Kozubal i Miłosz Bolechowski

| październik 2025 24 | warte poznania Ławeczka prof. Józefa Kostrzewskiego powstała w październiku 2012 roku, w ramach projektu uhonorowania twórców Wszechnicy Piastowskiej. Historyka upamiętniono jako drugiego, zaraz po rektorze Heliodorze Święcickim. Jego ławeczkę pierwotnie postawiono w… Ogrodzie Różanym, blisko Wydziału Historii funkcjonującego przez lata w gmachu dawnego KW PZPR u zbiegu ul. Święty Marcin i Kościuszki. Było to miejsce piękne, ale i symboliczne. Po lewej profesor miał Zamek Cesarski, symbol pruskiej buty, wzniesiony, by dominował nad niemieckim Posen, który ku zgrozie germanizatorów stał się centrum kultury polskiej. Archeolog w Ogrodzie Różanym Ilekroć odwiedzam Kampus Morasko, uśmiecham się do prof. Józefa Kostrzewskiego siedzącego na ławeczce przed głównym wejściem do Collegium Historicum. Cieszę się, że to właśnie on wita poznańskich badaczy przeszłości, przypominając im o wartościach, jakimi powinni się kierować. tekst i zDJĘCIa: dr Paweł Cieliczko

| październik 2025 warte poznania | 25 Po prawej stał gmach Komisji Kolonizacyjnej, wykupującej polską ziemię, by osadzić na niej niemieckich kolonistów, gdzie obecnie kształcą się nauczyciele i badacze języka polskiego. Profesor musiał być zachwycony tymi zmianami. Droga do nauki Nic nie zapowiadało, że Józef Kostrzewski wyrośnie na najwybitniejszego polskiego archeologa. Program dziewięcioletniego niemieckiego gimnazjum realizował przez 13 lat, przenosząc się z Ostrowa Wielkopolskiego do Gniezna, a stamtąd do Poznania. Edukacji nie sprzyjało jego zaangażowanie w działalność konspiracyjnych organizacji patriotycznych i samokształceniowych, takich jak Towarzystwo Tomasza Zana czy Stowarzyszenie Religijno-Patriotyczne „Eleusis”. W 1909 roku rozpoczął studia prehistoryczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, jednak ze względu na brak odpowiedniej kadry przeniósł się do Berlina. Gdy tylko otrzymał indeks, wyjechał do Londynu, gdzie przez rok poznawał starożytne zabytki i zgłębiał literaturę archeologiczną, a wpisy i zaliczenia zbierał mu kolega. Czteroletnie studia zakończył obroną doktoratu ocenionego na ocenę celującą. Czas wielkiej wojny spożytkował na uporządkowanie zbiorów Muzeum Wielkopolskiego, którego działem prehistorycznym kierował. Prowadził wykopaliska, pisał artykuły, redagował czasopisma, wydał wówczas fundamentalną „Wielkopolskę w czasach prehistorycznych”. W 1918 roku habilitował się na Uniwersytecie Lwowskim, gdzie w październiku miał rozpocząć wykłady, jednak… wybuchło Powstanie Wielkopolskie, Poznańskie połączyło się z odrodzoną Rzeczpospolitą, a prof. Kostrzewski zaangażował się w powołanie Wszechnicy Piastowskiej, która dała początek Uniwersytetowi Poznańskiemu. Cena niezłomności W okresie międzywojennym prof. Kostrzewski stał się liderem polskich archeologów. Prowadził wykopaliska w Gnieźnie i Poznaniu, odkrywał pamiątki naszej tysiącletniej historii. Sensację na światową skalę wywołał odkryciem osady w Biskupinie z VIII wieku p.n.e. Znaczenie tego stanowiska porównywano ze starożytnymi Pompejami, a poziom prowadzonych przez profesora wykopalisk wytyczał nowe standardy naukowe, pioniersko stosował badania paleoekologiczne oraz wykonywał doświadczenia kładące podwaliny pod polską archeologię eksperymentalną. Najważniejsze były jednak konkluzje. Sformułował tzw. teorię autochtoniczną, dowodzącą ciągłości osadnictwa słowiańskiego na ziemiach polskich od czasów prehistorycznych. Obalał nazistowskie teorie niemieckich archeologów, którzy nie potrafili sprostać jego argumentacji. We wrześniu 1939 roku pojawili się na Uniwersytecie Poznańskim nie w garniturach, a w mundurach SS. Tylko dzięki pomocy przyjaciół i natychmiastowej ucieczce profesor ocalił życie. Niemcy zamordowali jego syna w obozie koncentracyjnym, a dom i pracownię zniszczyli. Całą okupację tropiło go Gestapo. Z fałszywym ausweisem ukrywał się w Generalnej Guberni, zarabiał na życie jako robotnik. Nie zaniechał jednak pracy naukowej, prowadził kursy, przygotował pięć książek, nieustannie walczył o historyczną prawdę. Powojenna misja Po wojnie prof. Kostrzewski powrócił do Poznania. Odbudował Muzeum Archeologiczne i odzyskał jego mienie. Reaktywował Instytut Prehistoryczny, Polskie Towarzystwo Prehistoryczne oraz czasopisma „Z otchłani wieków” i „Przegląd Archeologiczny”. Był tytanem pracy i intelektu. Pozostawił po sobie kilkanaście obszernych publikacji naukowych oraz około tysiąca artykułów. Po pracowitym życiu zasłużył, żeby zasiąść na wygodnej ławeczce. Profesor zmarł w 1969 roku. Jego następcy uznali teorię autochtoniczną za rodzaj „fantastyki czy mitologii narodowej” i przyjęli twierdzenia zachodnich badaczy o przybyciu Słowian do Europy dopiero w czasie wędrówek ludów, w V wieku naszej ery, które ich mistrz określał dobitnie jako „niemieckie brednie”. Czas pokazał, że profesor miał rację. Jego hipoteza triumfalnie powróciła w XXI wieku. Jej słuszność udowodniono eksperymentalnie w… Instytucie Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu. Badacze przeprowadzili liczne doświadczenia z zakresu genetyki historycznej, pobierając materiał genetyczny z dziesiątek prehistorycznych grobów i dowiedli, że nasi przodkowie mieszkali nad Wartą i Wisłą już przed tysiącami lat. Profesor Józef Kostrzewski spędził w Ogrodzie Różanym cztery lata. W 2016 roku przeniesiony został przed główne wejście do Collegium Historicum na terenie Kampusu Morasko. Od niemal dekady codziennie „przygląda się” wykładowcom i studentom Wydziału Historii, wypatrując wśród nich odważnych następców – ludzi gotowych głosić śmiałe tezy i bronić własnych poglądów, wbrew politycznej poprawności i pomimo zagranicznych stypendiów. z

| październik 2025 26 | warte poznania Nieoczywiste miejsca warte zobaczenia Poznań zaskakuje. Nie tylko monumentalnymi budowlami i tętniącym życiem rynkiem, ale także ukrytymi uliczkami, które mają swoje własne, niezwykłe historie. To opowieść o miejscach, które choć nie zawsze na pierwszym planie, są sercem miasta i kryją w sobie niezwykłe skarby. Ruszamy w podróż, która rozpocznie się z dala od turystycznego zgiełku, a poprowadzi nas prosto w labirynt poznańskiej przeszłości. tekst i zDJĘCIa: Elżbieta Podolska

| październik 2025 warte poznania | 27 Ulica Wszystkich Świętych: hollywoodzkie portrety i dwie nagie kobiety Naszą wędrówkę zaczynamy na niewielkiej, nieco tajemniczej ulicy Wszystkich Świętych. Jeśli znajdziesz się w jej pobliżu, nie możesz jej pominąć. Wita ona gości w nietypowy sposób: na fasadzie jednej z kamienic, w niszach, stoją dwie nagie rzeźby kobiet. To niecodzienny, artystyczny akcent, który zapowiada to, co czeka dalej. Ulica Wszystkich Świętych to królestwo Ventzislawa Piriankova, artysty, pedagoga i mistrza, który uczynił ze swojej galerii i pracowni miejsce dostępne dla każdego. Tutaj sztuka wychodzi wprost na ulicę. Na płotach i ścianach kamienic wiszą portrety, które tworzą swoistą galerię pod gołym niebem. To zbiór twarzy, które z pewnością rozpoznasz – od hollywoodzkich gwiazd, przez ikony polskiego teatru, po postacie ze świata kultury i nauki. Spacerując tą ulicą, trudno nie zatrzymać się na chwilę, by podziwiać, dyskutować, a nawet spierać się o to, który portret jest najbardziej udany. To przestrzeń, która zaprasza do dialogu ze sztuką i z innymi ludźmi, dając jednocześnie poczucie, że sztuka jest dla każdego, bez względu na wiek i zasobność portfela. Mostowa, ulica z duszą Poznań ma wiele twarzy. Obok monumentalnych placów i gwarnych deptaków, kryje w sobie ciche uliczki, które niczym żywe muzea opowiadają historie miasta. Jedną z nich jest ulica Mostowa, położona w urokliwym fyrtlu Grobli. To miejsce, gdzie przeszłość splata się z teraźniejszością, a spacer staje się podróżą w czasie. Od dawnego koryta rzeki do pruskiej ulicy Mostowa biegnie wzdłuż dawnego koryta Starej Rzeki, jednego z ramion Warty, które kiedyś wpływało w rejonie placu Międzymoście. Ten fakt nadaje jej unikalny, kręty charakter. W 1898 roku, w czasach pruskich, otrzymała nazwę Posadowskiego, upamiętniającą niemieckiego dyplomatę. W tamtych latach ulica szybko się rozwijała, a w północnej części wzniesiono okazałe kamienice, które do dziś stanowią jej wizytówkę. Po 1918 roku, gdy Poznań wrócił do Polski, ulica zyskała obecną nazwę. Odzwierciedla ona jej pierwotną funkcję – prowadziła bowiem prosto do mostu św. Rocha. Instytut Zachodni: w sercu wiedzy Kierując się dalej, dochodzimy do miejsca, które choć nie wygląda na turystyczną atrakcję, jest ważnym ośrodkiem myśli i nauki. To Instytut Zachodni im. Zygmunta Wojciechowskiego. Jego głównym zadaniem jest monitorowanie i analizowanie sytuacji politycznej, gospodarczej, społecznej i prawnej w Niemczech, a także śledzenie stosunków polsko-niemieckich i szeroko pojętej problematyki międzynarodowej. Instytut, który powstał w 1945 roku, jest żywym świadectwem powojennych badań i dialogu. To miejsce, które nie tylko gromadzi wiedzę, ale także kształtuje przyszłość, przygotowując analizy i raporty dla polskich władz. Warto spojrzeć na budynek z szacunkiem, wiedząc, jak ważną rolę odgrywa on w polskiej myśli historycznej i politycznej. Od octu do światowego eksportu Poznań zaskakuje na każdym kroku. Wąskie uliczki, monumentalne budynki i ukryte dziedzińce opowiadają historie, które czekają na odkrycie. Jedną z nich jest opowieść o Pecowinie, dawnym kompleksie fabrycznym przy ulicy Mostowej 11. To miejsce, gdzie industrialna architektura łączy się z opowieściami o dawnych smakach i potężnym rozwoju przemysłu. Początki tego miejsca są ściśle związane z kupcem Wincentym Paetzem i jego Zakładami Przemysłu Przetworów Żywnościowych. Chociaż firma istniała już wcześniej, to w 1928 roku została przeniesiona do nowej siedziby, zaprojektowanej przez architekta Stefana Sawickiego. Kom-

| październik 2025 28 | warte poznania pleks, choć z pozoru surowy, kryje w sobie geniusz funkcjonalnego designu, który do dziś robi wrażenie. Architektura Pecowinu to świadectwo epoki, która ceniła praktyczność ponad przepych. Budynki są oszczędne, pozbawione zbędnych dekoracji i ornamentów, co nadaje im ponadczasowy, surowy urok. Główny, trzypiętrowy gmach, otoczony magazynami i garażami, był sercem operacji, która przekształciła mały biznes w potęgę. Jedyną dekoracją był duży zegar, który odmierzał czas intensywnej pracy. Pecowin rozpoczął swoją działalność od skromnej produkcji octu. Z czasem jednak jego oferta znacząco się rozszerzyła. Fabryka szybko stała się gigantem w produkcji musztardy, marynat, konserw owocowych i warzywnych, marmolad oraz soków. Dzięki innowacyjności i wysokiej jakości, produkty z poznańskiej Grobli trafiały nawet na rynki zagraniczne, w tym do USA. Spacerując wzdłuż murów dawnej fabryki, możesz sobie wyobrazić, jak dumnie wyglądały statki i pociągi, wiozące polskie smaki na drugi koniec świata. Co jeszcze warto zobaczyć w okolicy? Pecowin nie był jedynym industrialnym gigantem na Mostowej. Bezpośrednio obok znajdował się Lik- wowin – Zjednoczone Fabryki Wódek i Likierów, w których Paetz również miał udziały. Budynki Lik- wowinu, także zaprojektowane przez Sawickiego, są równie oszczędne w formie, co Pecowin. Jedynie fasada od strony ulicy Wierzbowej wyróżniała się bardziej reprezentacyjnym stylem. Pecowin to więcej niż tylko budynek. To symbol wytrwałości i przedsiębiorczości, który przypomina, że Poznań zawsze był miastem, które patrzyło w przyszłość, tworząc historię z pasją i innowacyjnością. Warto poświęcić chwilę, by przespacerować się wzdłuż tych murów i poczuć industrialną duszę miasta. Grobla spacer śladami przeszłości Z ulicy Mostowej łatwo trafić na Groblę, która stanowi fascynujący historycznie fyrtel Poznania. Grobla, położona w centrum miasta, pomiędzy Chwaliszewem, Garbarami i Piaskami, ma swoją unikatową genezę. Kiedyś była to piaszczysta wyspa między dwiema odnogami Warty, na której znajdowało się pastwisko. W XV wieku usypano tu groblę, co doprowadziło do osuszenia terenu i powstania osady o nazwie Nowa Grobla. Szybko rozwijająca się miejPoznań zaskakuje na każdym kroku. Wąskie uliczki, monumentalne budynki i ukryte dziedzińce opowiadają historie, które czekają na odkrycie

| październik 2025 warte poznania | 29 scowość zyskała prawa miejskie i most, który łączył ją z poznańską Bramą Wodną. Dziś Grobla to splot wąskich uliczek, takich jak Wierzbowa, Łazienna, Ewangelicka, Cegielskiego i św. Marii Magdaleny, które razem tworzą mozaikę historii i architektury. W XIX wieku na Grobli zaczęły powstawać fabryki i kamienice, co nadało jej przemysłowy charakter. To tutaj, przy ulicy Grobla 14, mieszkał dziadek Angeli Merkel, Ludwig Kazmierczak. Ulica Mostowa również ma swoją historię – w domu pod numerem 15, w czasie II wojny światowej, mieścił się zakonspirowany punkt kontaktowy poznańskiego okręgu Armii Krajowej. Spacerując tymi ulicami, można poczuć puls historii i wyobrazić sobie, jak wyglądało życie w tych rejonach wieki temu. Dawna loża masońska i Muzeum Kultur Świata Prawdziwą perłą na Grobli jest budynek pod numerem 25, w którym mieści się Muzeum Kultur Świata, będące oddziałem Muzeum Narodowego w Poznaniu. Zbudowany w 1819 roku na miejscu spalonego instytutu położniczego, gmach ten pierwotnie należał do poznańskiej loży masońskiej „Świątynia Jedności”. Był to jeden z najbardziej imponujących budynków lożowych w Europie. Jego ściany i wnętrza są świadkami rytualnych spotkań wolnomularzy, ich dyskusji i pracy nad „deskami”, czyli referatami. Zachowana oryginalna stolarka, okna i balustrada schodów do dziś przypominają o tej tajemniczej przeszłości. Teraz budynek tętni nowym życiem, gromadząc w swoich salach skarby z różnych zakątków świata. Otacza go piękny park, który jest idealnym miejscem na chwilę wytchnienia. Warto usiąść na ławce, podziwiając fasadę dawnej loży i wyobrażając sobie, jak potężne postacie w historii Poznania wchodziły do tego gmachu, by prowadzić swoje tajemnicze obrady. Ślady przemysłowej przeszłości Ostatnim punktem naszej wędrówki jest dawna Gazownia Miejska. Wzniesiona w latach 1852–1856, przez lata zaopatrywała Poznań w gaz, oświetlając 414 miejskich latarni, a z czasem blisko 1,5 tysiąca odbiorców. Położona w sercu miasta, konkurowała nawet z miejską elektrownią, a w 1939 roku 96% mieszkańców Poznania korzystało z gazu dostarczanego właśnie stąd. Mimo że gazownia została wygaszona w 1973 roku i nie przetrwała do naszych czasów w pierwotnej formie, jej dziedzictwo wciąż jest widoczne. Dziś na jej miejscu stoją budynki miejskich wodociągów i kanalizacji, stylizowane na XIX-wieczną, ceglaną zabudowę przemysłową. To swoisty hołd dla przeszłości, który pozwala zachować pamięć o industrialnym charakterze tego miejsca. Chociaż historyczne zbiorniki gazu nie istnieją, warto odwiedzić pobliski skwer Łukaszewicza. To tam, w 2003 roku, odsłonięto pomnik Zygi Latarnika, który upamiętnia epokę gazowego oświetlenia miasta i zamyka naszą wędrówkę po nieoczywistych zakątkach Poznania. To miasto, które nieustannie odkrywa swoje historie. Warto zejść z utartych szlaków i dać się ponieść opowieściom, które czekają na nas na każdym rogu, na każdej ulicy i w każdej, nawet najskromniejszej kamienicy. z

| październik 2025 30 | z sukcesem | MATERIAŁ PROMOCYJNY Czy ten ostatni rok różnił się od poprzednich, czy może zlewają się one już w jedną całość? Marek Ćwiek: Każdy rok jest inny. To, co nas wyróżnia, to fakt, że wciąż szukamy nowych wyzwań i nieustannie się rozwijamy. Rytm kolekcji, promocji i sezonów jest powtarzalny. My tę rutynę przełamujemy, wyznaczamy trendy i zaskakujemy naszych klientów. Chcemy, aby odwiedzając Posnanię, zawsze znajdowali coś nowego i aktualnego. Co zatem wyróżnia ten rok? Agnieszka Juszkis: Na pewno ciężka praca nad wdrożeniem strategii ESG. Apsys, właściciel i zarządca Posnanii, przyjął ją w ubiegłym roku, a my realizujemy jej założenia. To pierwszy rok obowiązywania tego dokumentu, ale działania w duchu ESG prowadzimy od dawna. W ramach programu Think Green Apsys redukujemy zużycie energii i prowadzimy edukację ekologiczną. Strategia formalnie spoiła to, co już realizowaliśmy. Przyznam, że ESG kojarzy się raczej z wielkimi fabrykami niż z centrami handlowymi. Jak wygląda to w Waszym przypadku? MĆ: To prawda, wiele osób jest zaskoczonych, gdy słyszy, jak duża jest Posnania. Mówimy przecież o 200 000 m2 powierzchni, w tym 100 000 m2 powierzchni handlowej. Do tego 2,5 tysiąca pracowników – naszych najemców, administracji czy służb technicznych. I oczywiście – ponad 14 milionów odwiedzających rocznie Dziewięć lat temu w Poznaniu otwarto Posnanię. Po niemal dekadzie, trudno uwierzyć, że czas tak szybko minął – wciąż w pamięci pozostaje moment przecinania wstęgi i wejścia pierwszych klientów. O minionym roku oraz planach na przyszłość rozmawiamy z Markiem Ćwiekiem – dyrektorem Posnanii i Agnieszką Juszkis – dyrektorką marketingu Posnanii. rozmawia: Monika Kanigowska | zDJĘCIa: Archiwum Posnanii 9 lat Posnanii – miejsca, które łączy pokolenia, trendy i zrównoważony rozwój

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz