| październik 2025 warte poznania | 29 scowość zyskała prawa miejskie i most, który łączył ją z poznańską Bramą Wodną. Dziś Grobla to splot wąskich uliczek, takich jak Wierzbowa, Łazienna, Ewangelicka, Cegielskiego i św. Marii Magdaleny, które razem tworzą mozaikę historii i architektury. W XIX wieku na Grobli zaczęły powstawać fabryki i kamienice, co nadało jej przemysłowy charakter. To tutaj, przy ulicy Grobla 14, mieszkał dziadek Angeli Merkel, Ludwig Kazmierczak. Ulica Mostowa również ma swoją historię – w domu pod numerem 15, w czasie II wojny światowej, mieścił się zakonspirowany punkt kontaktowy poznańskiego okręgu Armii Krajowej. Spacerując tymi ulicami, można poczuć puls historii i wyobrazić sobie, jak wyglądało życie w tych rejonach wieki temu. Dawna loża masońska i Muzeum Kultur Świata Prawdziwą perłą na Grobli jest budynek pod numerem 25, w którym mieści się Muzeum Kultur Świata, będące oddziałem Muzeum Narodowego w Poznaniu. Zbudowany w 1819 roku na miejscu spalonego instytutu położniczego, gmach ten pierwotnie należał do poznańskiej loży masońskiej „Świątynia Jedności”. Był to jeden z najbardziej imponujących budynków lożowych w Europie. Jego ściany i wnętrza są świadkami rytualnych spotkań wolnomularzy, ich dyskusji i pracy nad „deskami”, czyli referatami. Zachowana oryginalna stolarka, okna i balustrada schodów do dziś przypominają o tej tajemniczej przeszłości. Teraz budynek tętni nowym życiem, gromadząc w swoich salach skarby z różnych zakątków świata. Otacza go piękny park, który jest idealnym miejscem na chwilę wytchnienia. Warto usiąść na ławce, podziwiając fasadę dawnej loży i wyobrażając sobie, jak potężne postacie w historii Poznania wchodziły do tego gmachu, by prowadzić swoje tajemnicze obrady. Ślady przemysłowej przeszłości Ostatnim punktem naszej wędrówki jest dawna Gazownia Miejska. Wzniesiona w latach 1852–1856, przez lata zaopatrywała Poznań w gaz, oświetlając 414 miejskich latarni, a z czasem blisko 1,5 tysiąca odbiorców. Położona w sercu miasta, konkurowała nawet z miejską elektrownią, a w 1939 roku 96% mieszkańców Poznania korzystało z gazu dostarczanego właśnie stąd. Mimo że gazownia została wygaszona w 1973 roku i nie przetrwała do naszych czasów w pierwotnej formie, jej dziedzictwo wciąż jest widoczne. Dziś na jej miejscu stoją budynki miejskich wodociągów i kanalizacji, stylizowane na XIX-wieczną, ceglaną zabudowę przemysłową. To swoisty hołd dla przeszłości, który pozwala zachować pamięć o industrialnym charakterze tego miejsca. Chociaż historyczne zbiorniki gazu nie istnieją, warto odwiedzić pobliski skwer Łukaszewicza. To tam, w 2003 roku, odsłonięto pomnik Zygi Latarnika, który upamiętnia epokę gazowego oświetlenia miasta i zamyka naszą wędrówkę po nieoczywistych zakątkach Poznania. To miasto, które nieustannie odkrywa swoje historie. Warto zejść z utartych szlaków i dać się ponieść opowieściom, które czekają na nas na każdym rogu, na każdej ulicy i w każdej, nawet najskromniejszej kamienicy. z
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz