SUKCES PO POZNAŃSKU 10/2025

| październik 2025 z kulturą | 71 W „Znaku czarnego orła” przenosimy się do XVI-wiecznego Poznania. W „Kontrwywiadowcy” odwiedzamy Poznań w 1924 roku. Spory skok w czasie, ale zawsze Poznań na pierwszym miejscu. Nie mogę nie zapytać – dlaczego Poznań i dlaczego ten rok? Poznań jest moim miastem, dobrze się tu czuję, a ponadto interesuję się historią tego miasta. Prócz tego stolica Wielkopolski jest wciąż zbyt mało „eksploatowana” literacko. W czasie, kiedy podjąłem decyzję o napisaniu „Znaku czarnego orła”, autorów, którzy umieścili akcje swoich książek w Poznaniu, można było policzyć na palcach jednej ręki, teraz, na szczęście, jest ich więcej. Fabuła większości książek poznańskich autorów osadzona jest jednak w dwudziestym wieku lub współcześnie. Wcześniejsze epoki były wyraźnie zaniedbane. Postanowiłem zapełnić tę lukę i wybrałem drugą połowę XVI wieku jako miejsce akcji „Znaku czarnego orła”. Co zaś się tyczy roku 1924, to dłuższa historia. „Kontrwywiadowca” został napisany na konkurs z okazji stulecia Międzynarodowych Targów Poznańskich. Zdecydowałem, że umieszczę akcję w okresie międzywojennym i podczas wstępnego researchu padło na IV Targ Poznański z 1924 roku. Czytając zapowiedzi, spodziewałam się, że będzie to książka pełna pościgów, niemal awanturnicza, a ona jest dużo spokojniejsza z klimacikiem tamtego okresu, jakby z nutką nostalgii. Lepsza niż myślałam. Nie korciło Pana, żeby wpleść strzelaniny, pościgi? Oczywiście, że korciło, ale musiałem pamiętać, że to książka na konkurs, a ten z kolei rządził się swoimi prawami. Na pierwszym planie musiały być Targi. Doszedłem do wniosku, że lepiej będzie napisać spokojniejszy kryminał z wątkami szpiegowskimi i pokazać trochę Poznania z całym jego bogactwem. Akcja dzieje się w różnych częściach miasta, ale dotyczy w dużej mierze Targu Poznańskiego, bezpośredniego przodka Międzynarodowych Targów Poznańskich. Skąd pomysł, żeby właśnie w tym miejscu zawiązać akcję? Jak już wspomniałem, książka była pisana na konkurs z okazji stulecia Międzynarodowych Targów Poznańskich, stąd ta lokalizacja. Ale Targi to przede wszystkim ciekawy obiekt z interesującą historią i warto było to pokazać. Pewnie niewielu poznaniaków zdaje sobie sprawę, że władze Łodzi usiłowały przejąć Targi, uznając, że przemysłowa stolica Polski bardziej nadaje się na organizację targów niż Poznań, ale na szczęście udało się zatrzymać je w stolicy Wielkopolski. Ponadto, pawilony targowe stoją na miejscu, w którym w 1911 roku władze pruskie zorganizowały tzw. Wystawę Wschodnioniemiecką, z jej głównym elementem, czyli Wieżą Górnośląską, umieszczoną na okładce „Kontrwywiadowcy”. Mam takie wrażenie, że jeszcze spotkamy Leona Ratajczaka i Karola Sianeckiego? Wszystko zależy od czytelników i wydawnictwa. Chętnie napisałbym jeszcze kilka książek z Sianeckim, a przede wszystkim z Ratajczakiem, bo bardzo polubiłem tego policjanta, choć zdaję sobie sprawę, że nie brak kryminałów, których akcja toczy się w międzywojennym Poznaniu. Mamy świetną serię z komisarzem Fischerem Ryszarda Ćwirleja, równie dobrą Piotra Bojarskiego z komisarzem Kaczmarkiem i Bohdana Głębockiego z detektywem Kaczmarkiem. Jak widać, nazwisko KaczPoznań staje się miastem coraz chętniej portretowanym w książkach, a jednym z miejsc, w których rozgrywają się akcje, są też tereny Międzynarodowych Targów Poznańskich. Do rąk czytelników trafiła powieść szpiegowska Macieja Brzezińskiego „Kontrwywiadowca”. Przenosimy się do Poznania w 1924 roku. Na Targu Poznańskim, który jest protoplastą MTP, ma zostać wystawiony aparat inżyniera Kazimierza Puchały, który wykrywa jednostki pływające z dużej odległości. Łakomy kąsek dla wojska, ale też dla wywiadów różnych państw. Inżynier wraz z aparatem zostaje porwany, a szpiedzy ruszają do akcji. W tej książce jest wszystko: klimat starego Poznania, podchody wywiadów, zbrodnia i policyjne śledztwo. Autor Maciej Brzeziński to pasjonat historii i historii gastronomii. Ma już gotowe trzy kolejne książki, które powoli będą trafiać do księgarń. rozmawia: Elżbieta Podolska | zDJĘCIa: Archiwum prywatne

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz