SUKCES PO POZNAŃSKU 11/2021
| LISTOPAD 2021 21 Czy my mamy na to jakiś wpływ? Tak. I tu właśnie mówimy o kwestii odpowiedzialności za państwo. Tu potrzeba woli i determinacji do zmiany i tego, by wdrożyć ją w życie. Na tym polega demokracja. Mamy szansę zawalczyć jako naród? Tak, tylko musimy działać razem i dobrze rozumieć to, co dzieje się wokół nas. A co dzieje się na naszym polu, czyli w Wielkopolsce? Wielkopolska z pandemii wyszła nieco lepiej niż część innych regionów, choćby z racji określonej struktury go- spodarczej i tego, na czym i jak budujemy swój potencjał. Wielkopolska ma też strukturę małych i średnich przed- siębiorstw, które dość elastycznie zachowują się na rynku, nawet w trudnych czasach. Czy są działania Samorządu Województwa Wielko - polskiego, na czele którego Pan stoi, z których jest Pan szczególnie dumny? Oczywiście, że tak. Cały czas konsekwentnie realizujemy zadania, które sobie wyznaczyliśmy. Są takie sztandarowe, jak budowa Wielkopolskiego Centrum Zdrowia Dziecka, z którego jesteśmy szczególnie zadowoleni. Już niedługo będziemy przeprowadzać szpital dziecięcy ze starych poklasztornych zabudowań do supernowoczesnej prze- strzeni. Jest to rozwiązanie, które było bezdyskusyjne dla wszystkich. Nowoczesną, wielofunkcyjną własną siedzibą od niedawna cieszy się też nasz Polski Teatr Tańca. To nie- wątpliwie także inwestycja z tych przełomowych. Decyzją z gatunku trudnych była budowa naszej siedziby, ale żeby administracja mogła dobrze funkcjonować, musi mieć godne warunki do pracy i trzeba było ten urząd zbudować. Kolejne spektakularne przedsięwzięcie to zakup nowocze- snego, nieodstającego od standardów światowych taboru kolejowego, kursującego w ramach naszej spółki Koleje Wielkopolskie. To jest oczywiście zadanie na wiele lat, ponieważ jest to niezwykle drogi zakup i jeszcze nie stać nas na tyle pociągów, ile byśmy chcieli, ale na bieżąco je uzupełniamy. Będziemy też modernizować linie kolejowe, żeby pociągi dojeżdżały do miejsc, do których przestały dojeżdżać. Takich miejsc jest sporo. Konsekwentnie inwestujemy też w rozbudowę sieci dróg wojewódzkich – są to m.in. obwodnice dużych i małych miast, gdzie ruch ciężarowy jest szczególnie uciążliwy. Niemałe środki finansowe przeznaczamy na infrastrukturę edukacyjną, zdrowotną czy kulturalną. Bardzo poważnym wyzwaniem jest rozwój obszarów poza Poznaniem, aby ludzie chcieli tam pracować, mieszkać i żyć. Aby te miejsca znalazły na siebie pomysł i mogły go realizować przy użyciu finanso- wego wsparcia. To bardzo duże i ważne zadanie dla samo- rządu. Myślę, że realizacja Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego tej i poprzedniej perspektywy finansowej UE, to także przykład tego, jak efektywnie zain- westowaliśmy w rozwój regionu. Nie przestajemy zmieniać Wielkopolski na lepsze. Co by Pan robił, gdyby nie pracował Pan w samorządzie? To jest pytanie, którego nigdy sobie nie zadałem (śmiech). Samorząd to jest moje życie, chyba trafiony wybór. Niespe- cjalnie myślę o tym, co bym robił. Plany życiowe miałem różne: chciałem pracować w elektrowni atomowej, potem wybrałem archeologię, ale te scenariusze się nie rozwinęły, więc nie są już aktualne. Czy to jest Pana miejsce na Ziemi? Myślę, że praca w samorządzie jest takim miejscem, które daje możliwości i satysfakcję z tego, że człowiek może zmieniać rzeczywistość. Jeśli podejmuje się jakieś decyzje, to za tym idzie konkretne zdarzenie: obiekt, który będzie służył edukacji, kulturze, kolejny odcinek drogi, kolejna inwestycja podnosząca poziom życia wielu ludzi. Nasze decyzje znajdują w przestrzeni określony wymiar materialny lub niematerialny. Mam poczucie satysfakcji, pomimo wielu przeszkód i trudności. Jaki jest marszałek Marek Woźniak? Odpowiedzialny. To jeden z moich priorytetów, ale i naj- większy ciężar. To odpowiedzialność za to, co się robi i za ryzyko związane z potencjalnym błędem, który zawsze można popełnić. Po drugie staram się tłumić emocje, któ- rych nie brakuje w tej działalności – one nie sprzyjają roz- wiązywaniu problemów. Emocje w tej pracy trzeba umieć tłumić, chociaż nie jest to łatwe i przyjemne, a i podobno zdrowiej je uzewnętrzniać. Staram się być maksymalnie profesjonalny, bo tylko w tym widzę szansę na to, że mo- żemy coś realizować z sukcesem. Tutaj nie ma miejsca na improwizację czy amatorszczyznę. Staram się być wyrozu- miały dla ludzi, może czasami zbyt wyrozumiały. Staram się być dobrym człowiekiem. Więcej nie powiem. Dziękuję za rozmowę. Pielęgnowanie pamięci PowstaniA WielkopolskieGO to dla mnie zadanie samorządowe
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz