SUKCES PO POZNAŃSKU 11/2021
SMACZNEGO | 77 | LISTOPAD 2021 R E K L A M A NIEMIECCY SMAKOSZE ZAJADAJĄCY SIĘ POLSKĄ GĘSINĄ PYTAJĄ, CZEMU MY POLACY JEJ NIE JEMY. NO WŁAŚNIE DLACZEGO? cje w Poznaniu są oblegane i zjadane wszystko, co przygotowano z gęsi na ten dzień. Wiele restauracji w Polsce w listopadzie serwuje dania gęsie w specjalnych sezonowych wkładkach. – Zobaczmy jak pięknie komponuje się z tym, co przynosi przyroda. Kiedy gęś osiąga swoje najlepsze walory smakowe, uzyskane na zielonej paszy, wspomaganej w ostatnim okresie ziarnami owsa, sady rodzą wspaniałe jabłka, które lubią towarzystwo gęsiny. Jest też nasza kasza wykorzystywana w wielu przepisach do farszu – tłuma- czy Gąsiorowski. GĘŚ I POEZJA Konstanty Ildefons Gałczyński stworzył wspaniały po- etycki cykl Teatrzyk „Zielona Gęś”. Skąd zielona gęś, czy to tylko wytwór wyobraźni? Nie. Bez wątpienia usłyszał kiedyś na targu pytanie do rolnika: – Przepraszam Pana, czy to jest przypadkiem zielona gęś? I ona była rzeczywi- ście zielona, mimo że pióra miała białe jak śnieg, bo całe swoje gęsie życie karmiona była zielonką skubaną wprost z łąki. To piękna metafora – mówi Gąsiorowski. DLACZEGO WIĘC GĘŚ? – Jako Slow Food namawiamy, by świadomie podchodzić do tego, co kupujemy do jedzenia. Naturalny smak jest sprawą priorytetową w jedze- niu. By był naturalny, zachęcamy do jedzenia produktów sezonowych, które rosną w pobliżu, czyli spożywania lokalnych produktów. Wiąże się to z naszym manifestem obrony kultury, tradycji i kuchni przed globalizacją. Gęś świetnie spełnia te wszystkie kryteria. Jedzmy ją w okresie imienin Marcina, potem możemy jeść inne smakowitości. Należymy do mniejszości, która świado- mie wybiera podkreślanie swoich przekonań, swojego systemu wartości – mówi Marek Gąsiorowski. – No i jeszcze jedno, jako Wielkopolanie możemy mieć naj- wspanialszą świętomarcińską ucztę w zgodzie z tradycją – porcja gęsiny i na deser rogal. Myślę, że inne regiony mogą nam zazdrościć takiego jadła. ❚
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz