SUKCES PO POZNAŃSKU 11/2022

| LISTOPAD 2022 SMACZNEGO | 73 D orzuciłbym jeszcze jedną zaletę, jaką jest na- turalne wpisywanie się w tak modną, a przede wszystkim potrzebną naszej planecie filozofię zero waste, która zakłada, że można wypracować styl życia, który nie generuje żadnych odpadów. No, bo nasz korbol może bawić, ale i karmić. Kiedy zrobimy lampion z dyni na Halloween, cały miąższ ze środka można wy- korzystać kulinarnie, pestki wysuszyć i zajadać się wie- czorami przy pasjonującym meczu lub mrożącym krew w żyłach horrorze. Zużyty lampion, jeśli mamy kompo- stownik, tam możemy wrzucić. Tu tworzy się naturalny nawóz, który powstaje z rozkładu organicznych odpadów domowych i ogrodowych. A ten może posłużyć użyźnie- niu gleby, na której wyrosną kolejne korbole. KOMPOT Z KORBOLA Dynię do Europy sprowadzili hiszpańscy żeglarze w XVI wieku, gdzie szybko stała się powszechnie uprawianym warzywem. Przez wiele wieków podstawowymi warzy- wami w wielkopolskiej kuchni były świeża lub kwaszo- na kapusta, rzepa, marchew i brukiew. W biedniejszych czasach sięgano po dynię. Maria Śleżańska, autorka „Ku- charza Wielkopolski”, w innej swojej książce „Co dziś na obiad”, wydanej w1935 roku, pisze: „Dynia jest wpraw- dzie bardzo pospolitą jarzyną, którą jada u nas przeważ- nie lud wiejski, lub nawet dają bydłu, jednak przyrządzo- na odpowiednio jest wcale smaczną i delikatną, a że jest bardzo strawną, nadaje się przede wszystkim dla osób ze słabym żołądkiem”. Przepisy kulinarne na szerokie wykorzystanie dyni znajdujemy w polskich źródłach literackich z drugiej połowy XIX wieku. Lucyna Ćwierczakiewiczowa podaje mnóstwo przepisów w swoich licznych książkach, a jed- nym z nich jest marynata z korbola: „Odgotować dynię prawie dojrzałą w lekkim syropie, obraną i pokrajaną w kawałki, następnie odlać na drugi dzień ten syrop, a do- łożywszy cukru, włożyć kawałek wanilii, wcisnąć na funt cukru jedną całą cytrynę, zagotować, nalać nim ułożoną w kompotierę dynię, zawiązać pęcherzem i gotować”. W wielu wielkopolskich domach od pokoleń przygo- towywano różne potrawy z dyni: od chleba i słodkich wypieków począwszy, poprzez racuszki, przeciery, zupy, aż do marynat. Najbardziej popularne w Wielkopolsce dania z dyni to zupa z przecieranego korbola przyrządza- na z mlekiem na słodko z lanymi kluskami oraz dynia krojona w niewielką kostkę i marynowana w specjalnej, słodko-kwaśnej zalewie. Surowiec do dyni marynowanej stanowią owoce odmian dyni zwyczajnej oraz dyni ol- Risotto z dynią i żurawiną „Dynia jest wprawdzie bardzo pospolitą jarzyną, którą jada u nas przeważnie lud wiejski, lub nawet dają bydłu, jednak przyrządzona odpowiednio jest wcale smaczną i delikatną, a że jest bardzo strawną, nadaje się przede wszystkim dla osób ze słabym żołądkiem” Maria Śleżańska, „Kucharz Wielkopolski”, 1935 r.

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz