SUKCES PO POZNAŃSKU 11/2023

| LISTOPAD 2023 24 | NA OKŁADCE jemne odczucia pacjenta. Paramenty urządzenia sprawiają, że ultradźwięki oraz piaskowanie są niemal nieodczuwalne. Pewnie dlatego nieraz usłyszałam od moich pacjentów, że higienizacja w naszym gabinecie przypomina wizytę w spa. Zakładając, że pacjent jest już przygotowany do leczenia i marzy o szybkiej metamorfozie, czy może się do Państwa zwrócić o pomoc? MM: Jak najbardziej. Zgłaszają się do nas pacjenci z bardzo różnymi historiami. Kilka lat temu odwiedziła nas Pani Joanna, która otrzymała zaproszenie na ślub córki zaplanowany w eleganckiej rezydencji we Włoszech w ciągu kilku tygodni. Pacjentka potrzebowała nowego uśmiechu praktycznie od zaraz, a rekomendowany plan zakładał wieloetapowe kompleksowe leczenie. W pierwszej kolejności przeprowadziliśmy leczenie biologiczne, czyli pozbyliśmy się próchnicy oraz wyleczyliśmy dziąsła. Następnie wykonaliśmy nowy „tymczasowy” uśmiech w oparciu o cyfrowy projekt oraz specjalne, tymczasowe implanty. Z relacji pacjentki wiemy, że jej śnieżnobiałe zęby zrobiły furorę wśród gości weselnych z różnych krajów, a jej bliscy byli pewni, że Pani Joanna ma docelowe, cyrkonowe zęby. Dodatkowo pacjentka chwaliła sobie komfort jedzenia i normalnego funkcjonowania. To było dla nas zadanie specjalne i razem byliśmy w stanie wypracować takie rozwiązanie, żeby Pani Joanna mogła z przyjemnością oglądać swój uśmiech na zdjęciach ze ślubu swojej córki. Czyli uśmiech pacjenta jest Waszym priorytetem. PM: W każdym przypadku staramy się, żeby był ładny i estetyczny nawet w tym okresie przejściowym. MM: Ostatnio mieliśmy pacjenta, Polaka mieszkającego na co dzień w Szkocji, który trafił do nas z polecenia i chciał zmienić swój uśmiech. Podczas pierwszej wizyty zrobiliśmy skany i zdjęcia, po kilku dniach już przymierzaliśmy zaprojektowany uśmiech, który spodobał się pacjentowi. Za dwa tygodnie jesteśmy umówieni na zabieg, po którym wyjdzie z nowymi zębami. Odbudujemy mu całą górną szczękę zgodnie z tym, co sobie wymarzył. Trzeba tu przyznać, że mężczyzna dbał o swoje zęby i dziąsła, więc nie wymagał leczenia przygotowawczego. Jak się montuje nowy uśmiech? MM: Mamy cztery metody rekonstrukcji uśmiechu. Jedną z nich jest bonding. Tworzymy projekt uśmiechu, technik tworzy prototyp zębów docelowych dopasowanych do uzębienia pacjenta, a jak już wszystko jest gotowe, możemy ten prototyp przymierzyć. Wtedy pacjent podejmuje decyzję, czy mu się ten uśmiech podoba, czy coś chce zmienić. W trakcie następnej wizyty, która trwa kilka godzin, ręcznie, warstwa po warstwie odbudowuję każdy ząb, wykonując licówki kompozytowe. Czyli to nie jest tak, że jest już jakaś gotowa nakładka, którą Pan tylko przykleja? MM: Tak to nie wygląda. Jeśli coś ma być trwałe, wyglądać pięknie i naturalnie, a do tego być wygodne, komfortowe w użyciu, to trzeba temu poświęcić czas. Przy rekonstrukcji typu bonding korzystamy z estetycznych materiałów kompozytowych, których trwałość jest związana z trybem życia, który prowadzi pacjent. Chodzi tu o używki, papierosy, kawę, herbatę... Niezmiernie ważna jest też kwestia zgryzu, bo jeśli zaciskamy i zgrzytamy zębami, to również będziemy niszczyć nowe zęby. Dlatego z niektórymi pacjentami pracujemy również nad poprawą zgryzu. A jakie są inne metody? MM: Wykorzystujemy też licówki albo korony ceramiczne – z porcelany lub cyrkonu. Te materiały są biokompatybilne i spełniają swoją rolę u naszych pacjentów nawet przez wiele lat. Ta metoda jest jednak zależna od potrzeb, warunków anatomicznych i finansów pacjenta. Co z zębami pacjenta? MM: Dla nas najważniejsze jest zachowanie zębów pacjenta w stanie jak najmniejszej ingerencji. Na tej podstawie możemy budować nową jakość uśmiechu. Czyli nie jesteście fanami usuwania zębów? MM: Walczymy o każdy ząb, który rokuje na to, żeby przetrwać kolejne 5, 10 lat lub dłużej. Oczywiście zdarzają się też takie przypadki, kiedy nie ma już cienia szansy na uratowanie zęba, ale usunięcie zęba to dla nas ostateczność. „Ząb jest cenniejszy niż diament” – ta parafraza cytatu z Don Kichota przyświeca nam każdego dnia. Nawet po takich zabiegach robimy wszystko, żeby pacjenci opuszczali Dentista.pl chociaż z tymczasowymi zębami, bo wiemy, jak brak uśmiechu może wpływać na samopoczucie i postrzeganie przez otoczenie. Częściej przychodzą do Dentista.pl pacjenci, którzy chcą wyleczyć zęby, czy Ci, którzy chcą zmienić uśmiech? MM: Tych pacjentów, którzy chcą poprawić uśmiech, jest najwięcej. PM: I jak mantrę powtarzamy wszystkim, którzy do nas przychodzą, że tylko odpowiednia higienizacja może zagwarantować trwałe efekty leczenia. Najbardziej cieszą nas pacjenci, którzy przychodzą na regularne wizyty kontrolne oraz higienizacyjne i nie mają żadnych ubytków. Wydawałoby się, że takim podejściem strzelacie sobie w kolano. MM: Dokładnie takie słowa usłyszałem przed chwilą od jednej z naszych stałych pacjentek, którą spotkałem w poczekalni. Powiedziała, że jeśli będą do nas przycho-

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz