| LISTOPAD 2023 ZDROWIE I URODA | 53 Kiedy szukałam nazwy dla tego miejsca, doszłam do wniosku, że Dom jest jedynym słowem, które tutaj pasuje, że można tutaj odżyć, że dla wielu dom kojarzy się z ciepłem i poczuciem bezpieczeństwa. Chciałam, żeby goście mogli poczuć się tutaj jak u siebie. Używamy określenia azyl dla dorosłych, stworzyliśmy tutaj strefę ciszy, która obowiązuje całą dobę, by pomóc maksymalnie się wyciszyć, nasycić spokojem i ciszą, by ukoić skołatane nerwy. Własny las na terenie posesji i leśne otoczenie dookoła bardzo nam w tym pomaga. Zamiast spa używamy sformułowania Strefa Naturalnego Zdrowia, ponieważ z każdym z gości nasza naturopatka w dniu przyjazdu przeprowadza wywiad i na tej podstawie rekomenduje i indywidualnie dopasowuje mieszanki do ziołowych kąpieli, kąpieli wege Kleopatra w mlekach roślinnych, antystresowe masaże, światłoterapię poprawiającą samopoczucie psychiczne albo pozostałe zabiegi. Co mówią goście o Domu? Dlaczego przyjeżdżają? Goście przyjeżdżają przede wszystkim po ciszę, po bycie ze sobą, po spokój, po to, by nic nie musieć robić, po to, by dać się innym o siebie zatroszczyć (szczególnie panie). Również po to, by przemyśleć lub przegadać z nami swoje sprawy. Partnerzy biznesowi, by w spokoju, z dystansu, bez rozpraszaczy, typu telefony, mejle, powiadomienia, popracować nad koncepcjami czy nowymi strategiami. Przyjaciółki, by pobyć ze sobą i nagadać się za wszystkie czasy. Rodzice, którzy zostawiają dzieci pod czułą opieką dziadków i korzystają z czasu tylko dla siebie. Córki, które przyjeżdżają ze swoimi matkami, by zatroszczyć się o nie, zafundować im ziołowe kąpiele i relaksujące masaże. Widzimy, że wejście w stan slow, kontakt z ciszą, lasem i naturą daje natychmiastowe pozytywne efekty, przynosi ulgę i przywraca dobry humor. Mamy gości, którzy regularnie wracają po to, by być w stałym kontakcie z naturą, by dbać o higienę psychiczną, regenerację fizyczną i cały swój dobrostan. A to osobiście mnie bardzo cieszy. No i oczywiście mamy grono wielbicieli naszej kuchni, którą nazywamy kuchnią serdeczną. Już na etapie rezerwacji pytamy o dietę, preferencje, nietolerancje lub wykluczenia pokarmowe, więc po przyjeździe na naszych gości czeka menu, w którym nie ma czegoś, czego nie lubią lub co nie służy ich zdrowiu. Kocham ludzi i uwielbiam budować serdeczne relacje z naszymi gośćmi. Już na etapie budowy Domu zamówiłam długi, drewniany stół z jesionu, przy którym podczas wspólnych posiłków przegadujemy ważne życiowe tematy, śmieszne historie, inspirujemy się wzajemnie, nawiązujemy nowe znajomości i długotrwałe przyjaźnie. Zajmujesz się wspieraniem ludzi w odnajdywaniu harmonii. Jak łączysz to z prowadzeniem Domu i jakie czekają Cię obecnie wyzwania? Żyjemy w bardzo wymagających czasach. Tempo życia, natłok informacji i bodźców z zewnątrz bardzo nas stresują, mocno obciążają system nerwowy i całe ciało, co często negatywnie wpływa na zdrowie somatyczne i samopoczucie psychiczne. Ja, mimo że mieszkam w lesie, również tego doświadczam. Jestem praktykiem życia, wszystko testuję i sprawdzam na sobie. Wypracowałam rytuały dnia codziennego i bardzo dbam o swoją higienę psychiczną, co pomaga mi zachować spokój wewnętrzny, równowagę i balans. Dzięki temu łatwiej przychodzi mi wspieranie innych i towarzyszenie im w odzyskiwaniu spokoju i wewnętrznej siły. W najbliższym czasie będę skupiała się na poszerzaniu oferty zabiegowej w naszej Strefie Naturalnego Zdrowia i stworzeniu warunków do totalnej regeneracji. z T.: 730 173 393 kontakt@domzycianekielka.pl www.domzycianekielka.pl
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz