SUKCES PO POZNAŃSKU 11/2023

| LISTOPAD 2023 8 | MIASTO WARTE POZNANIA HIPOLITA CEGIELSKIEGO Legenda miejska głosi, że pomnik Hipolita Cegielskiego miał być rzeźbą kinetyczną. Koło lokomobili, które trzyma, miało się kręcić, a co kilka obrotów wypuszczać parę. Śladem po tym zamyśle ma być żeliwne koło i podwiana marynarka najwybitniejszego przedstawiciela poznańskich organiczników. TEKST: DR PAWEŁ CIELICZKO | ZDJĘCIA: TOMASZ KORYL Biografia Cegielskiego to materiał nie tylko na anegdotę, ale na prawdziwą literaturę. Urodził się we wsi Ławki pod Trzemesznem, gdzie skończył szkołę powszechną. Edukację kontynuował w liceum św. Marii Magdaleny w Poznaniu, do którego po studiach powrócił jako wykładowca literatury klasycznej. Zostałby pewnie czołowym poznańskim nauczycielem, znanym do dziś kilku lokalnym historykom edukacji, gdyby nie władze pruskie, które sprawiły, że skierował swoją aktywność w zupełnie inną stronę. Z FILOLOGA PRZEMYSŁOWIEC W 1846 roku szef poznańskiej policji hrabia Julius von Minutoli rozbił siatkę polskich konspiratorów przygotowujących zbrojne powstanie. W działalność wywrotową zaangażowani byli uczniowie „Marynki”. Nauczyciele liceum wraz z policjantami mieli przeszukać ich kwatery. Profesor Cegielski odmówił udziału w takich działaniach, a jako że posada nauczyciela była etatem rządowym, został zwolniony z pracy. Filolog z wilczym biletem nie mógł znaleźć zatrudnienia, postanowił więc założyć własną firmę, z której nikt nie będzie mógł go już zwolnić. W Hotelu „Bazar”, stanowiącym centrum polskich inicjatyw narodowych, kulturalnych, ale przede wszystkim gospodarczych, otworzył skład maszyn i narzędzi rolniczych. Szybko zorientował się, że wiele urządzeń potrafi wykonać lepiej. Przy ulicy Koziej założył warsztat, który rozwijał się tak szybko, że wkrótce musiał zakupić działkę przy ul. Strzeleckiej, gdzie przeniósł swoją fabrykę, która wyrosła na największy zakład w mieście. Nazwisko Cegielski stało się synonimem zakładów metalowych i symbolem miasta. Przybyszy zdumiewało, że poznaniacy nie uhonorowali tak wybitnej postaci. W 1937 roku, w „Kurierze Poznańskim”, Adolf Nowaczyński pisał: „Pomnika rzecz jasna jeszcze nigdzie nie ma, na żadnym placu, na żadnym skwerze”. Niewiele zmieniło się w tej materii po wojnie, Zakłady Cegielskiego znacjonalizowano, ale ich twórcy nadal nie potrafiono docenić, na co w 1981 roku, na łamach „Ilustrowanego Kuriera Polskiego”, żalił się Wojciech Owsianowski: „Nie znajdziemy w Poznaniu skromnego pomnika, choćby tablicy pamiątkowej”. IDEA ODLANA W SPIŻU Idea uhonorowania Cegielskiego pomnikiem w reprezentacyjnym punkcie miasta narodziła się w 1998 roku, wraz z powstaniem Towarzystwa im. Hipolita Cegielskiego. Przekuwanie idei w czyn rozpoczęto w 2005 roku, gdy uformował się Komitet Honorowy, na którego czele stanął prezydent Poznania Ryszard Grobelny. W styczniu następnego roku powołano społeczny komitet budowy i rozpoczęto publiczną zbiórkę, bo pomnik miał być wzniesiony – dziewiętnastowiecznym poznańskim zwyczajem – nie z funduszy publicznych, ale z datków wpłacanych przez poznanianki i poznaniaków (pomnik sfinansowało 177 darczyńców zbiorowych oraz 1125 indywidualnych). POMNIK

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz