SUKCES PO POZNAŃSKU 11/2025

| LISTOPAD 2025 32 | Z SUKCESEM | MATERIAŁ PROMOCYJNY Początki Eleny są dość nietypowe, gdyż sięgają… Stanów Zjednoczonych? Franciszek Siegień: Można powiedzieć, że pomysł na firmę Elena narodził się za oceanem. Podczas jednego z wyjazdów do USA zobaczyłem produkty, jakich w Polsce – ani nawet w Europie – wtedy jeszcze nie było. Zainteresowałem się tematem i postanowiłem spróbować swoich sił po powrocie. Nie miałem żadnego wsparcia, żadnych kontaktów, jedynie amerykańskie książki, z których uczyłem się wszystkiego samodzielnie. Od czego Pan zaczął? W Polsce rozpocząłem od produkcji niewielkich urządzeń i stopniowo uczyłem technologów, jak korzystać z nowej technologii. Choć z wykształcenia jestem technikiem, nie technologiem żywności, poszedłem w tym kierunku, bo temat mnie naprawdę zafascynował. To była praca u podstaw – tłumaczenie, jak działa proces liofilizacji i do czego można go zastosować. W tamtym czasie nikt w Polsce nie miał o tym pojęcia. Trwało to dobrych piętnaście lat. Liofilizacja – czyli inaczej suszenie mrozem? Tak, dokładnie. Często mówiono, że to „żywność dla kosmonautów” – bo właśnie dla nich ta technologia została opracowana. Polega na tym, że produkt jest całkowicie suchy, ale zachowuje świeżość, wartości odżywcze i smak. Problemem była tylko wysoka cena – trudno było sobie pozwolić, by w ten sposób przetwarzać np. szczypiorek czy koperek. Ale to była zdrowa żywność w najczystszej postaci. A jak wyglądały początki firmy tutaj, w tym miejscu? Przeprowadziłem się tu z Zielonej Góry ponad 50 lat temu – wokół były tylko pola. Dosłownie nic. Wszystko, co tu widać, zbudowałem od zera: fabrykę, zaplecze, całą infrastrukturę. Zanim powstała Elena, prowadziłem tu ubój i hodowlę drobiu. Można powiedzieć, że wszystko rozwijało się etapami. Wspominał Pan, że wszystko zaczęło się od szczypiorku? Tak! Od 20 kilogramów szczypiorku dziennie. Tyle produkowaliśmy na samym początku. Dziś przetwarzamy 10 ton dziennie. To pokazuje, jak ogromną drogę przeszliśmy. Imponujące. A jakie produkty dziś Państwo oferują? W zasadzie – wszystko. Jesteśmy jedyną firmą w Europie, która ma tak szeroką gamę produktów liofiLIOFILIZOWANY ŚWIAT ELENY Franciszek Siegień, właściciel firmy Elena, od lat udowadnia, że innowacja może mieć naturalne oblicze. W jego zakładzie owoce, warzywa oraz inne produkty spożywcze przechodzą niezwykłą przemianę – dzięki liofilizacji zachowują smak, kolor i wartości odżywcze. W rozmowie opowiada o tym, jak powstała firma, dlaczego wierzy w siłę natury oraz co stoi za sukcesem rodzinnej firmy z Wielkopolski. ROZMAWIA: MONIKA KANIGOWSKA | ZDJĘCIA: MAŁGORZATA LIBERKA

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz